No cóż, są takie firmy, które ciągle znajdują się na czele stawki w wyścigu innowacyjności, bez wątpienia należy do nich DMT. Marka z Włoch drąży swój ulubiony temat, czyli buty. Ostatnie osiągnięcie to pierwsze na świecie „laczki” z magnezowymi podeszwami Mag Force.
Mag Force to pierwsza tego typu konstrukcja w historii obuwia kolarskiego, w których całe podeszwy wykonano z magnezu. Jest to jednocześnie najwyższy model w kolekcji, a firma obiecuje, że podeszwa będzie sztywniejsza i lżejsza niż inne, tym samym ma zapewniać lepsze podparcie stopy i wyższy komfort użytkowania. Konstrukcja została opatentowana, a wykorzystanie magnezu ma sprawić, że podeszwa będzie jeszcze lepsza niż coraz popularniejsze modele karbonowe i kompozytowe, gdzie wykorzystuje się np. włókno szklane.
Oto lista zalet:
- sztywność o 10% wyższa niż najlepszego do tej pory modelu butów DMT Flash, z karbonowymi podeszwami
- niższa masa, np. o 5% od karbonowej podeszwy w modelu DMT Flash
- lepsze odprowadzanie ciepła, redukujące możliwość przegrzania
- zredukowana wysokość, podeszwa jest o 2 mm cieńsza niż karbonowa w modelu DMT Flash
- usunięcie dodatkowych wkładek z gwintami, tym samym kolejna redukcja masy
- wymienny język i osłona pięty, co podnosi trwałość butów.

Podeszwa połączona jest z częścią górną buta wykonaną jak „z jednego kawałka” w technologii SL+SF (Seamless SockFit), z pojedynczej warstwy materiału, co ma wyeliminować ewentualne miejsca ucisku. Za dopasowanie do stopy odpowiada system dwóch rzepów i paska ze sprzączką 2X Density Energy Strap Control System, współpracujący z jednoczęściowym językiem. Ta sama podeszwa wykorzystana została w modelu Mag Light, zapinanym na trzy rzepy, który ma identyczną konstrukcję, ale jeszcze niższą masę - jeden but waży 227 gramów (rozmiar 41). Mag Force dla porównania waży 262 gramy. Zaawansowana technologia musi kosztować, jeśli ktoś byłby zainteresowany, to możemy podać, że kosztu butów to... ok. 1200 zł. I jeszcze jedna informacja - butów tych używa najlepszy dziś chyba sprinter świata Alessandro Petacchi, z teamu Milram.
Jako ciekawostkę warto wymienić fakt, że DMT już w sezonie 2006 wprowadziło do sprzedaży pierwsze buty do chodzenia wykonane na wzór... szosowych. Jeśli ktoś zawsze chce wyglądać jak prawdziwy profesjonalista, w dodatku ma mocną psychikę i nie boi się zdziwionych spojrzeń innych, powinien się zaintersować modelem Podium. Tak, te buty nadają się do chodzenia, nawet jeśli ich wygląd nie do końca na to wskazuje. Pod spodem znajduje się superprzyczepna guma. Śladem DMT poszły inne firmy, w roku 2007 podobne buty sprzedawać będzie np. Sidi.
Info: www.diamantdmt.com
Dystrybutor: AMP Bike, www.ampbike.com





