Spis treści:
Nieco brutalne słowo wstępu chyba dobrze oddaje jednak status włoskiego brandu, szczególnie w kraju nad Wisłą. Bez wątpienia przy naszych zarobkach Pinarello jest marką drogą i w mniemaniu polskich odbiorców luksusową. Nie wchodzimy jednak głębiej w ten temat. Nasze doświadczenia z rowerami włoskiej marki raczej wskazują, że tzw. ,,pinarello feeling”, czyli doskonałe prowadzenie wyścigowych modeli tego producenta jest warte swojej ceny. Ostatnim rowerem Pinarello, którym mieliśmy okazję jeździć była Dogma F12 na tarczach: TEST: PINARELLO DOGMA F12 DISK (2020). Dobrze wspominamy ten sprzęt, a liczne sukcesy Teamu Ineos Grenadiers (dawniej Team Sky) również potwierdzają, że Dogma zwyczajnie ,,robi robotę”.
Tymczasem w ofercie Pinarello na 2021 pojawiły się dwa bardzo interesujące nowe modele szosówek. Pierwszą jest Pinarello Prince, czyli ich tańszy model do ścigania, który na rok 2021 ma zupełnie nową ramę i geometrię. Drugim modelem jest Paris - rower o tej nazwie był już kiedyś w ofercie, jednak zaprzestano jego produkcji. Teraz Pinarello Paris wraca jako rower kategorii endurance.
Pinarello Prince
Odnosząc się do słów producenta, nowy Prince to ,,prawdziwa alternatywa do Dogmy F12”. Faktycznie model Prince jest maszyną o wyścigowym DNA, który korzysta z wielu rozwiązań topowej Dogmy - zarówno w kwestiach geometrii, jak i samej konstrukcji. Jednocześnie kosztuje mniej i jest propozycją dla osób o mniej zasobnym portfelu. Względem poprzedniej generacji Prince’a, obecna ma nieco krótszy reach i wyższy stack. Włosi zapewniają, że celem zmian w geometrii było zapewnienie kolarzom tego samego uczucia, które towarzyszy jeździe na Dogmie. Podobnie, jak topowy model, również Prince występuje w opcji Disk na hamulcach tarczowych oraz w wariancie pod klasyczne hamulce w systemie direct mount. Z Dogmy zaczerpnięto też asymetryczną konstrukcję tylnego trójkąta i dopracowaną aerodynamicznie okolicę koszyków na bidon. Usprawnień na polu szybkości dopełnia technologia TiCR (Total Internal Cable Routing), czyli prowadzenie przewodów, które eliminuje ich wystawanie poza kokpit i ramę. Podobnie jak w Dogmie, tak również w obu wersjach Prince’a maksymalna szerokość opony to 28 mm. Dostępne są dwie wersje (klasy) ram Prince - modele standardowe, bez dopiska wykonane z włókien Toray T700 oraz Prince FX z bardziej zaawansowanych włókien T800. Ceny modeli Prince wahają się między 19 599 zł a 26 499 zł - w zależności od typu hamulców i zamontowanego osprzętu (Shimano Ultegra / Ultegra Di2 / Sram Force AXS). Prince FX kosztuje od 24 299 zł do 32 999 zł - również w zależności od typu hamulców i osprzętu (Shimano Ultegra/ Ultegra Di2 / Sram Force AXS).
Pinarello Paris
Nowy model w kolekcji przygotowano z myślą o bardziej amatorskich użytkownikach. To rower szosowy typu endurance, który ma być bardziej komfortowy, niż Dogma i Prince, ale nadal naszpikowany wyścigowym DNA Pinarello. Faktycznie zmiany w geometrii nie są zbyt znaczne i Paris jest rowerem typu Racing Endurance, czyli po prostu wyścigówką o złagodzonym charakterze i bardziej zrelaksowanej pozycji. Miłośnikom marki na pewno spodoba się kształt ramy i widelca, który żywo nawiązuje do modeli topowych. Paris występuje tylko w opcji pod hamulce tarczowe. Jego ramę wykonano z węglowych włókien Toray T600. Dostępne są dwie wersje: Paris 105 za 14 999 zł i Paris Ultegra w cenie 17 299 zł.
Zobacz rowery Pinarello w Katalogu Rowerowym 2021: www.katalog.bikeworld.pl
Strona internetowa polskiego dystrybutora: www.pinarello.pl