Nowy Cannondale Scalpel (2021) - ewolucja XXC?

Sprawdź, jak prezentuje się nowy model wyścigowego fulla do XC i maratonów - Cannondale Scalpel w odsłonie na 2021 rok.

Drukuj

Cannondale Scalpel to kultowy rower do ścigania w XC i maratonach. Niepowtarzalny wizualnie i technologicznie, jedyny w swoim rodzaju. Z pewnością u większości fanów XC powoduje natychmiastowe przyspieszenie rytmu serca. Właśnie poznaliśmy Scalpela najnowszej generacji!

 

 

 

Amerykański producent chlubi się tworzeniem rowerów oryginalnych i niepowtarzalnych. Niemal każdy Cannondale naszpikowany jest autorskimi patentami, które sprawiają, że jednoślady z ,,C” na główce wyglądają wyjątkowo oraz gwarantują jedyne w swoim rodzaju doznania w trakcie jazdy. Jedni Cannondale’a kochają, inni obawiają się rowerów ,,niekompatybilnych” z niczym innym. Niezależnie jednak, do której grupy się należy, trzeba zgodnie oddać Amerykanom, że ich marka jest wyjątkowa, a obok rowerów Cannondale obojętnie przejść zwyczajnie się nie da.

Nowy Scalpel - do wygrywania XC i maratonów

 

 

Tym razem zaprezentowano nową generację bardzo ważnego roweru w ich bogatej stajni. Mowa o maszynie z pełnym zawieszeniem do cross-country na kołach 29” ze skokiem 100 mm zarówno z przodu i z tyłu. Scalpel jest już w zasadzie rowerem kultowym. Model jest na rynku od 2001 roku, a od 2012 roku toczy się na dużych kołach. Przez ten czas zdążył zebrać sporo wyścigowych laurów oraz skraść serca wielu riderów - głównie za sprawą wyjątkowych właściwości szlakowych i nienagannego prowadzenia w trudnym terenie. Nowa generacja jest oczywiście jeszcze lepsza. Wszystko za sprawą nowego zawieszenia, nowej geometrii oraz idealnego zbalansowania trzech składników: lekkości, sztywności i szybkości.

Rower ten na własnych nogach mieliśmy przetestować podczas oficjalnej premiery w Gironie. Finalnie z wiadomych przyczyn premiera następuje dopiero teraz, a nowy Scalpel już od kilku dni gości w naszej redakcji. Testy trwają, a póki co poznajemy go od teoretycznej strony!

 

Rama i zawieszenie

 
 

 

Sercem zaprojektowanego od podstaw na 2021 rok roweru jest nowa rama oraz wyjątkowy system zawieszenia. Cannondale nawet nieskromnie chwali się, że to najlepsze rozwiązanie do XC, jakie kiedykolwiek powstało. Patent rzeczywiście jest bardzo oryginalny i interesujący. Amerykanie zbudowali zaawansowane zawieszenie, które działa tak, jak system z ogniwem Horsta. Cały widz polega jednak na tym, że w miejsce pivota na rurkach łańcuchowych mamy unikalną konstrukcję karbonowej ramy. Rozwiązanie nazwano Flex Pivot - super płaskie dolne widełki tylnego trójkąta mają działać tak, jakby w tym miejscu był klasyczny zawias. To rozwiązanie pozwala zachować wyjątkowo dobre parametry pracy zawieszenia, co bezpośrednio przekładać się ma na szybsze zjeżdżanie, podjeżdżanie, hamowanie oraz skręcanie, a jednocześnie nie powoduje wzrostu masy całej konstrukcji. Waga jest rzeczywiście imponująca - topowy frameset wykonany z włókien Ballistec Hi-Mod Carbon wraz z damperem i osprzętem ramy osiąga wynik 1910 gramów

 

 

Rowery konstruowane są też w filozofii Proportional Response. Każdy rozmiar ma dopracowaną geometrię i ,,osobną” konstrukcję głównego trójkąta i wahacza, które są wykonywane konkretnie pod jeden rozmiar. Podobnie z tuningiem ustawień dampera. Wszystko po to, aby niezależnie od rozmiaru ramy Scalpel zawsze prowadził się tak samo dobrze. Nowa generacja ma też 29-calowe koła w całej rozmiarówce

Jeszcze bardziej ścieżkowa geometria

 

 

Zgodnie z obecnymi trendami Cannondale przygotował w Scalpelu Outfront Steering Geometry - mocno szlakową, bardzo progresywną geometrię. Rower ma prowadzić się jeszcze pewniej w ciężkim terenie. Przykładowo główka w nowej generacji jest aż 1,5 stopnia bardziej płaska, niż u poprzednika. Ma obecnie 68 stopni. Kąt rury podsiodłowej jest z kolei bardziej stromy o 1 stopień i osiąga wartość 74,5 stopnia. Przy okazji, aby rower nadal był zwinny w ciasnych łukach, tył pozostawiono z bardzo krótką wartością - 436 mm (chainstay).

Cannondale’owska integracja

 
 

 

To nie wszystko. Mamy w nowym Scalpelu oczywiście szereg zarezerwowanych dla amerykańskiego producenta rozwiązań. Między innymi tylny trójkąt Assymetric Integration, który wymaga specjalnej piasty, ale oferuje sztywniejsze i mocniejsze tylne koło, przestrzeń na oponę 2,4 cala oraz masę błota, które może przecież przytrafić się na trasie wyścigu. Poza tym znajdziemy tu korbę Cannondale Hollowgram z zębatką o nietypowym offsecie. Pamiętajmy, że wszystko to przy bardzo krótkim chainstayu. 

Nie zapominajmy też o widelcu. Niepowtarzalny Lefty Ocho to amortyzator ceniony za wyjątkowo wysoką kulturę pracy. Jakby nie patrzeć stanowi on, co najmniej, 50% sukcesu nowego Scalpela w terenowej jeździe. 

Co jeszcze?

 

 

Uwagę zwraca też bardzo zgrabne wewnętrzne prowadzenie przewodu hamulca i pancerzy. Jest ukryte w ramie na całej długości, a marka zapewnia, że wymiana pancerza jest banalnie prosta i szybka ponieważ biegnie on przez całą długość ramy. W Scalpelu znajdziemy też miejsce na mocowanie dwóch koszyków bidonu, a pod jednym z nich ukryto bardzo ciekawy patent - Stash Kit. Zgrabnie pod koszykiem umieszczono mocowanie na multitoola, pompkę oraz narzędzie do łatania opon bezdętkowych. 

XC czy SE?

 

 

Typowo dla Cannondale’a linię modelową podzielono na dwie opcję - Scalpela i Scalpela SE. Wersja bez dopiska to typowe wyścigówki podpoprządkowane podjazdowym osiągom - mają lekkie opony o szerokości 2,25 cala oraz fabrycznie w rowerach nie znajdziemy regulowanych sztyc. Wersja SE to uterenowiona opcja. Skok wynosi tutaj 120 mm z tyłu i z przodu, a powiększenie ugięcia skutkuje przy okazji bardziej ścieżkową geometrią ramy. Fabrycznie zamontowane są też droppery, mocniejsze i szersze opony, a także krótsze mostki i szersze kierownice. 

Modele Scalpelów

 
 

 

Na obecną chwilę dostępnych jest 5 modeli w wariancie do XC. Topowy Scalpel Hi-Mod 1 otwiera kolekcję - oparty jest o ramę z najwyższego karbonu Ballistec Hi-Mod Carbon, ma na pokładzie Lefty’ego Ocho Carbon i wyposażony został w karbonowe koła Enve oraz napęd Shimano XTR/XT. Ta wersja kosztuje 39 999 zł. Niżej w kolekcji jest Scalpel Carbon 2 na Leftym Ocho, napędzie XT oraz z karbonowymi kołami Hollowgram, który kosztuje 24 999 zł. Dalej znajdziemy model Carbon 3 - najtańszego Scalpela z Leftym - za 19 999 zł.

 
 

 

Poniżej jest jeszcze Scalpel Carbon 4 z widelcem Fox 32, który ma grupę Sram NX i koła na felgach ZTR Crest - jego cena wynosi 17 999 zł. Wersja Carbon 2 dostępna jest też w opcji dla kobiet. W linii SE znajdziemy trzy modele - dwa męskie i jeden damski, a ceny wahają się od 18 699 zł do 24 999 zł.

Strona producenta: www.cannondalebikes.pl