Triathlonowy Pinarello Bolide TR (2019)

Drukuj

Pinarello współpracując z Team Sky, jednymi z największych specjalistów od jazdy na czas, musiało stworzyć jeden z najszybszych rowerów czasowych na rynku - mowa o Bolide TT. Teraz włoski producent poszedł o krok dalej i bazie swojej flagowej czasówki stworzył jeden z najbardziej zaawansowanych rowerów triathlonowych na rynku. Rzucamy okiem na Pinarello Bolide TR.

Są na rynku rowerowym takie marki, które przy okazji każdej premiery nowego modelu wywołują u kolarzy dreszcz ekscytacji. Mowa oczywiście o producentach uznawanych za ścisłą czołówkę, jeśli chodzi o stopień technologicznego zaawansowania i zakorzeniony w zawodowym kolarstwie rodowód. Jeśli dodamy do całej układanki fakt, że mamy do czynienia z marką włoską, to mamy gotowy przepis na rower z kategorii "Bike Porn". W ścisłej czołówce tego typu firm od dziesiątek lat znajduje się Pinarello, które w rowerowej branży ma status równy temu, co w świecie samochodów osiągnęły takie legendy jak kultowe Ferrari, które zresztą też zakorzenione w świecie sportu jest od A do Z. 

Skojarzenia z włoską legendą motoryzacji nie są tu przypadkowe, bo nowy model roweru Pinarello, który na rynek trafił w lutym tego roku, w 100 % zaprojektowany został z myślą o ściganiu się, - prym wiedzie tu szybkość, na którą składać ma się tu przede wszystkim aerodynamika i zastosowanie topowych materiałów oraz nowoczesnych rozwiązań konstrukcyjnych. Zwykle to co najszybsze spotykamy w komplecie w rowerach przeznaczonych do jazdy na czas, a Pinarello przez lata współpracy z Team Sky (która na polu jazdy na czas uznawana była / jest za ścisłą światową czołówkę) mocno musiała wyspecjalizować się w dziedzinie urywania cennych watów i sekund. Włosi już od jakiegoś czasu mają w ofercie rower czasowy Bolide TT, jednak w ostatnim czasie dorzucono do niego pierwiastek triathlonowy. W ten sposób naszym oczom ukazały się nowe dzieci producenta z Treviso - mowa o modelach Pinarello Bolide TR+ oraz TR. 

Gdzie nauka i technika spotyka się z kolarstwem

Warto zacząć od materiału. Topowa wersja Bolide TR+ wykonana została z włókna węglowego Carbon Torayca T1100G UD z technologią NANOALLOY - budulec ten ma swoje korzenie w przemyśle lotniczym, co samo w sobie świadczy już z jak mocno zaawansowaną konstrukcją mamy tu do czynienia. Pinarello zresztą nie owija w bawełnę i chwali się, że to obecnie najbardziej zaawansowane włókno węglowe, jakie znajdziemy na rynku rowerowym. Tańszy odpowiednik Bolide TR zbudowano z nieco prostszego materiału w postaci włókna węglowego Carbon Torayca T700 UD i jest to jedyna różnica, pomiędzy ramami obu modeli.

Rama roweru w każdej z wersji ukształtowana została tak, aby rower jak najlepiej radził sobie ze zmniejszaniem oporów powietrza. Rama modelu TR powstała na bazie ewolucji wspomnianego powyżej Bolide TT i podobnie jak rower czasowy, tak i włoska triathlonówka spędziła wiele godzin w tunelu aerodynamicznym. Bazując na dopracowanej już ramie Bolide TT konstruktorzy roweru triathlonowego skupili się na zaadaptowaniu możliwie jak najlepiej pojemników na żele i batoniki (w górnej części ramy) czy zintegoranego z ramą bidonu (który znalazł się na dole przedniego trójkąta ramy). Pinarello wspomina, że elementy te nie tylko nie zakłóciły aerodynamiki ramy, ale dodatkowo wpłynęły na poprawę tego parametru. 

Pinarello Bolide TRPinarello
Pinarello Bolide TR+Pinarello

Pinarello w obu wariantach triathlonowego Bolide postawiło na hamulce tarczowe, więc także ten element trzeba było wpasować w rower tak, aby nie zakłócał on swobodnego przepływu powietrza. Z tego powodu przedni widelec w miejscu, gdzie znajduje się zacisk, otrzymał specjalną osłonę (osłona ForkFlap). Zarówno z przodu, jak i z tyłu spotkamy sztywne osie kół, a same hamulce montowane są w standardzie flat mount. 

Jeśli chodzi o integrację, to warto wspomnieć jeszcze o aerodynamicznej, prostej sztycy ze zintegrowanym zaciskiem. Maksymalnie Bolide TR pomieści opony o szerokości 28 mm - ten element także wpisuje się w nowoczesne trendy, które mówią jasno, że "szerzej = szybciej" (zarówno ze względu na lepszą przyczepność, jak i mniejsze opory toczenia i ponownie lepszą aerodynamikę). 

Dostępne modele

Seryjnie Pinarello Bolide TR+ oraz model TR dostępne będą w 4 wariantach kolorystycznych, jednak paleta barw w tym przypadku zakrojona została do czerni, czerwieni bądź wariacji obu kolorów. I w tym miejscu musimy przyznać, że model czerwony jeszcze mocniej odsyła nasze skojarzenia do świata najszybszych samochodów świata, także wybór odcieni jest trafiony tu znakomicie (oczywiście to tylko nasze zdanie). W gamie modelowej znajdziemy topową wersję Bolide TR+ z Dura Ace Di2 oraz kołami Fullcrum Racing Quatro Carbon DB na wyposażeniu, natomiast w tańszych wersjach wybierać będziemy mogli w wariantach z grupą SRAM Force lub Shimano Ultegra Di2.

Nie tylko triathlon

Bolide TR nie jest jedyną nowością Pinarello na sezon 2019. Wśród nowości w oczy rzuca się m.in. szutrowy model Grevil+, którego test planujemy w najbliższym czasie w naszej redakcji (bądźcie czujni!).

Grevil Pinarello

Grevil+ z urzędu powoduje szybsze bicie serca i nie ma się czemu dziwić - rower ten wykonany został z równie zaawansowanych materiałów, jak opisany powyżej Bolide TR+ i na pokładzie skrywa równie dużo konstrukcyjnych ciekawostek. 

Strona dystrybutora: www.pinarello.pl

Obserwuj nas w Google News

Subskrybuj