Szwajcarska precyzja BMC.

Drukuj

<a href="javascript:Fotka('ppg_fotki/foto_big/8_6647_06_10_06.jpg','','');"><img vspace="5" hspace="5" align="left" src="https://bikeworld.pl/ppg_fotki/foto_small/8_6647_06_10_06s.jpg" alt="" /></a>Gdybym był bogaty, kupiłbym rower BMC. Kropka. Dlaczego? Bo nie ma dziś firmy, która w doskonalszy sposób łączyłaby najnowocześniejszą technikę z wyrafinowanym dizajnem. W dodatku produkuje sprzęt w Szwajcarii, ojczyźnie niezawodnych zegarków. Obok szosowego Pro Machine SLC01 (i Porsche Carrera) postawiłbym w garażu fulla Fourstroke FS01, a na dokładkę sztywnego Team Elite Teo1. Patrząc na nie szybko bym odżałował głupie 15000 Euro, jakie na nie wydałem, rozkoszując się wyrafinowaną technologią zaklętą w pięknych detalach. Piękne marzenie

Gdybym był bogaty, kupiłbym rower BMC. Kropka. Dlaczego? Bo nie ma dziś firmy, która w doskonalszy sposób łączyłaby najnowocześniejszą technikę z wyrafinowanym dizajnem. W dodatku produkuje sprzęt w Szwajcarii, ojczyźnie niezawodnych zegarków. Obok szosowego Pro Machine SLC01 (i Porsche Carrera) postawiłbym w garażu fulla Fourstroke FS01, a na dokładkę sztywnego Team Elite Teo1. Patrząc na nie szybko bym odżałował „głupie” 15000 Euro, jakie na nie wydałem, rozkoszując się wyrafinowaną technologią zaklętą w pięknych detalach. Piękne marzenie.

Nannotechnologia w służbie ludzkości


BMC zaskoczyło rowerowy świat prezentując pierwszy rower SLC01, którego kompozytowy materiał ramy został wzbogacony o nanorurki. W sezonie 2007 inne firmy, takie jak Orbea i Look, dołączą do tego ekskluzywnego grona, ale BMC już szykuje odpowiedź. W roku przyszłym do szosówki dołączą dwa górale wykonane w podobnej technologii, wspomniane we wstępie full i sztywniak.

Na czym polega zastosowanie nanotechnologii? BMC to jedyna firma, która stosuje technologię Eastona zwaną CNT, a polegającą na dodaniu do żywicy syntetycznej, stanowiącej wypełniacz kompozytu, nanorurek z węgla. By maksymalnie wykorzystać własności nowo powstałego materiału użyto wyłącznie jednokierunkowych włókien karbonu (!), w przeciwieństwie do typowych zastosowań, gdzie ułożone są one w różnych kierunkach. Konsekwencją jest nie tylko niewidoczna struktura włókien karbonu w materiale, zabieg wymagał bardzo precyzyjnego projektowania ułożenia ich w ogóle. Firma posiłkowała się przy projektowaniu komputerami i specjalistycznym oprogramowaniem, stosowanym także w przemyśle lotniczym, zainwestowała też we własne laboratorium testowe zwane Big Quake. Jakby tego było mało, rozwinięto cały proces powstawania ram dzieląc go na etapy, w miejsce często stosowanego monokoka jest to konstrukcja typu multi-mould, gdzie rama powstaje etapami. Najpierw laminuje się fragmenty, by później je połączyć, ale miejsca połączeń usytuowano w miejscach nie narażonych na obciążenia. Ciekawostka to fakt, że formy służące do produkcji elementów są tak precyzyjnie wykonane, że nie są potrzebne żadne prace wykończeniowe raz stworzonych części.


W górzystej krainie
Szwajcaria z gór słynie, nowe rowery MTB powstały więc jakby w swoim naturalnym środowisku. Fourstroke FS01 to full korzystający z opatentowanego zawieszenie VPS z wirtualnym punktem obrotu, znanego już z tego sezonu. W rowerze tym karbonowy jest nie tylko przód, ale i wahacz, skok zaś wynosi 100 mm. Masa ramy jest imponująca, bo wynosi tylko ok. 1900 gramów, zastosowany tłumik do ciężkich także nie należy, bo DT Swiss SSD Carbon waży jedynie 150 gramów. Pod względem wykończenia rower bardzo przypomina szosówkę - profile rur, przejść, itp. Fakt nie dziwi, technologia jest identyczna. Niestety cena detaliczna na razie nie jest znana, a sam model ma być dostępny dopiero w połowie przyszłego roku, za to od razu w 4 rozmiarach, od 15 do 21 cali.


Team Elite 01 to nic innego jak przeniesienie ramy szosowej w teren i wyposażenie jej w koła 26-cali i hamulce tarczowe. Oczywiście jak przystało na BMC zamocowanie sztycy podsiodłowej ma wyjątkowy kształt i zostało dodatkowo wzmocnione za pomocą wstawki jakby przedłużającej tylny widelec. Firma przewiduje zastosowanie amortyzatora o skoku 100 mm, masa zaś ramy wynosić ma ok. 950 gramów. Tu także dostępne będą 4 rozmiary, ale od 17 cali w górę. Przewidywana data rozpoczęcia sprzedaży to początek przyszłego roku.
W kolekcji firmy pojawią się także nowe modele z pełną amortyzacją Trailfox, które zostały oparte o rower Fourstroke Trail z sezonu 2006. Skok tyłu wynosi 120 mm, ale dostępne będą dwa warianty modelu - droższy „01” będzie miał karbonowo-aluminiowy tył, tańszy „02” będzie cały aluminiowy.

Inne smaczki
Do zupełnie innej bajki należy czasówka Time Machine TT01, z kosmicznie wyglądającym zamocowaniem kierownicy i widelcem. Sprzęt ten przygotowywany jest na miarę, ale pozwala na późniejszą modyfikację ustawień pozycji - m.in. przesuwanie siodła w tył i w przód. BMC przygotowało też rowery jakby pomiędzy kategoriami, czyli „mountain road series”, coś pomiędzy szosówką, a góralem. Wszystkie mają sztywne widelce, ale koła 26-calowe i według mnie najbardziej nadają się... na miasto.

ZOBACZ KATALOG BMC

Info: bmc-racing.com, personal-precision-program.co

Obserwuj nas w Google News

Subskrybuj