Nowy napęd SRAM NX Eagle (1x12)

Drukuj

Marka SRAM może uchodzić za prawdziwy wzór konsekwencji we wprowadzeniu swojej wizji napędów rowerowych. Po podbiciu świata wyścigowego technologią Eagle, do oferty dołączają kolejne grupy 1x12. Tym razem mają szansę dotrzeć do naprawdę wielu odbiorców.

Pamiętacie jeszcze moment premiery pierwszej grupy 1x11 SRAM? Wbrew pozorom od tego momentu wcale nie uspokoiły się dyskusje na rowerowych forach między zwolennikami koncepcji z jednym blatem, a jej zagorzałymi przeciwnikami. Rzecz w tym, że Amerykanie ze SRAM nic sobie z tego nie robią i zgodnie ze swoją filozofią "śmierci przedniej przerzutki" idą krok po kroku dalej, przybliżając nowe rozwiązania kolejnym grupom odbiorców i czyniąc je... bardziej doskonałymi.

Już rok temu za sprawą grupy GX Eagle koncepcja napędów 1x12 dotarła do zupełnie nowych kręgów, podbijając rowery z przedziału cenowego 8-10 tysięcy złotych. Idealnie odnalazła się zwłaszcza w świecie rowerów trail i enduro, gdzie pozwoliła na zdecydowane zwiększenie kadencji na podjazdach wszędzie tam, gdzie liczy się mobilność i frajda z jazdy, a niekoniecznie szybkość i łyda wytopiona tak, aby każdy podjazd pokonać na 1x11.

W branży już w chwili premiery GX Eagle mówiło się, że to nie ostatni krok. W końcu to grupa NX ma w filozofii SRAM kluczowe znaczenie dla propagowania nowych rozwiązań wśród szerokich rzesz odbiorców. Nie trzeba było długo czekać - nowa grupa już trafia na półki i należy się spodziewać, że w przyszłym sezonie będzie wyjątkowo często stosowana przez producentów rowerów.

 

 

 

Zacznijmy od tego co w NX najważniejsze - cena! Nowa grupa schodzi zdecydowanie poniżej pułapu 400 dolarów za kompletny napęd, ma być więc ponad 100 dolarów tańsza niż GX (ok 380 $). W Polsce powinniśmy się spodziewać cen poniżej 1400 zł, co zapewne przełoży się na obecność NX w rowerach, w których dotychczas dominowały rozwiązania w układzie nawet 2x10.

Nowa kaseta PG-1230 to bez wątpienia najgorętszy punkt rewolucji spod znaku NX Eagle. Oferuje zakres 11-50T, który nie jest obwarowany koniecznością posiadania specjalnego bębenka piasty. Pewnie pomyślicie - jasne, pod warunkiem, że ktoś ma system SRAM XD. Niespodzianka - nowa kaseta pasuje do bębenków pod 10 (zaskakujące), 9 (wow!), ale także 8 biegów! To pierwsza kaseta systemu 1 x SRAM, która pasuje do praktycznie wszystkich starszych kół rowerowych. Nie da się ukryć, że może to znacząco namieszać na rynku i utrudnić życie konkurencji tam, gdzie dotychczas wydawała się niezagrożona. Kaseta waży 615 gramów i może być stosowana do e-bike'ów, bo ze względu na większą masę ma być też bardziej wytrzymała niż droższe rodzeństwo.

 

 
 

 

Kolejny element to korba wykonana z aluminium 6000. Posiada środek supportu w standardzie DUB, o lepszym uszczelnieniu. W wersji z zębatką 32T i ramionami 175 mm waży 705 gramów.

Przerzutka tylna waży 339 gramów i udostępnia technologie znane z droższych modeli, w tym budowę X-Horizon oraz bardzo mocne sprzęgło. Może obsłużyć kasety od 10 do 50 zębów i zdaniem producenta oferuje dokładnie ten sam poziom kultury pracy i precyzji zmiany przełożeń co wyższe modele.

Nowy łańcuch waży 278 gramów i wykonano go w znanej z droższych konstrukcji technologii Power Lock i FLOW LINK, która ma sprawiać, iż praca napędu jest cicha, a sam łańcuch wykazuje dłuższą żywotność. 

 

 
 

 

Nowa manetka jest kompatybilna z systemem mocowania Matchmaker X umożliwiającym utrzymanie na kokpicie roweru większego porządku i grupowanie poszczególnych elementów. Co ciekawe, manetka jest też dostępna w wersji do E-Bike. W tej specyfikacji ma ograniczony zakres działania do pojedynczych zmian biegów. Waga to 112 gramów.

Co ciekawe, nowa grupa jest lżejsza niż dotychczasowy NX w wariancie 1 x 11. Komponenty są też kompatybilne z innymi grupami Eagle, nie ma więc problemu z ich mieszaniem między sobą.

Dystrybucja: harfa-harryson.com.pl

Strona producenta: www.sram.com

Obserwuj nas w Google News

Subskrybuj