Nowa odsłona droppera RockShox Reverb

RockShox pokazał nowy model bestsellerowej sztycy regulowanej - modelu Reverb

Drukuj

RockShox Reverb to jedna z najbardziej znanych, a zdaniem wielu - jedna z najlepszych regulowanych sztyc dostępnych na rynku. Po 6 latach od debiutu czas na... lifting. Oto co pojawia się w najnowszej odsłonie wspornika od SRAM.

Konkurencja nie śpi

Sztyce regulowane szturmem wdarły się na rynek, stając się jednym z najbardziej charakterystycznych elementów rewolucji MTB spod znaku trailu i all - mountain. Pozwalają na uzyskanie wręcz zachwycającej funkcjonalności roweru, któa doskonale uzupełnia ideę zrównoważonej zdolności do zjeżdżania, jak i podjeżdżania. 

Obecnie można wybierać spośród naprawdę wielu modeli zarówno prostszych, jak i bardziej skomplikowanych wsporników, a praktycznie każdy szanujący się producent ma taką pozycję w swoim katalogu. Ostatnio konkurencja zrobiła się szczególnie zacięta - odkąd swoje sztyce posiada również Fox i Race Face, dotychczasowi liderzy w postaci Rock Shox i Kind Shock mogli poczuć się zagrożeni. Nie dziwi więc, że w 2016 roku premiery doczekała się odświeżona wersja Reverba.

Reverb, zarówno w wersji z wewnętrznym prowadzeniem przewodu regulacyjnego (czyli Stealth), jak i bez niego stał się praktycznie synonimem terminu "sztyca regulowana". Pojawia się w praktycznie każdym rozsądnie zaplanowanym rowerze - jest atutem w solidnych ale mało wyrafinowanych konstrukcjach, jednak z powodzeniem stosuje się go również w rowerach z najwyższej ligi. Od debiutu w 2010 roku sztyca przechodziła pewne modyfikacje, ale obeszło się bez większych rewolucji. Co więc przynosi nam najświeższa odsłona?

 

 

Lifting czyli...

Tym co najłatwiej zauważyć jest bez wątpienia wprowadzenie wersji ze skokiem aż 170 mm. Po co tyle? Z pewnością taki zakres regulacji docenią osoby o długich nogach, oraz posiadacze ram z bardzo nisko poprowadzoną rurą podsiodłową. 

Jakie zmiany jeszcze? Podobnie jak w nowych widelcach, Rock Shox zastosował elementy od firmy SKF. Konkretnie - nowe tłoki. Dzięki nim sztyca ma działać jeszcze płynniej, zwłaszcza w trudnych warunkach pogodowych i przy niższych temperaturach. Zwiększono też zakres regulacji prędkosci ruchu sztycy - szczególną uwagę skupiono zwłaszcza na podniesieniu maksymalnej prędkości "odbicia", co ucieszy osoby o nieco bardziej wyścigowym usposobieniu i wymaganiach. 

Lifitng Reverba wpisuje sie generalnie w ideę liftingów jako takich - czyli mało na zewnątrz, bardzo dużo w środku. Czy lepsze wrogiem dobrego? Modyfikacje wprowadzone w tegorocznej odmianie sztycy Rock Shoxa raczej powinny wyjść wszystkim tylko na dobre.

Dystrybutor: www.harfa-harryson.com.pl