Rock Shox niemal w środku sezonu przygotował niespodziankę i zaprezentował swój pierwszy w historii amortyzator do skoków. Agryle to swoiste Wash&Go, ponieważ ma oferować to wszystko, czego oczekują dirtowcy - moc, działanie i styl - w jednym produkcie.
Producent ma do zaoferowania trzy różne modele, noszące oznaczenia 302, 318 i 409. Precyzyjne odcyfrowanie numerów nie jest trudne - im wyższa liczba - tym lepiej, tym samym 409-tka stanowi ukoronowanie linii.
Modele rozpoznać można też po kolorach - na rynku detalicznym 302 dostępny mam być w zawsze eleganckiej czerni, 318 w czystej bieli, a 409 w... barwie zielonkawej (punish-mint - ma ktoś jakieś propozycje na tłumaczenie?;)). Rock Shox do skoków!
g.p.
|
<a href=javascript:Fotka('ppg_fotki/foto_big/8_5010_28_04_06.jpg','','')><img src=ppg_fotki/foto_small/8_5010_28_04_06s.jpg border=0 align=left vspace=5 hspace=5></a>Rock Shox niemal w środku sezonu przygotował niespodziankę i zaprezentował swój pierwszy w historii amortyzator do skoków. Agryle to swoiste Wash&Go, ponieważ ma oferować to wszystko, czego oczekują dirtowcy - moc, działanie i styl - w jednym produkcie. Producent ma do zaoferowania trzy różne modele, noszące oznaczenia 302, 318 i 409. Precyzyjne odcyfrowanie numerów nie jest trudne - im wyższa liczba - tym lepiej, tym samym 409-tka stanowi ukoronowanie linii
Rock Shox niemal w środku sezonu przygotował niespodziankę i zaprezentował swój pierwszy w historii amortyzator do skoków. Agryle to swoiste Wash&Go, ponieważ ma oferować to wszystko, czego oczekują dirtowcy - moc, działanie i styl - w jednym produkcie.
Producent ma do zaoferowania trzy różne modele, noszące oznaczenia 302, 318 i 409. Precyzyjne odcyfrowanie numerów nie jest trudne - im wyższa liczba - tym lepiej, tym samym 409-tka stanowi ukoronowanie linii.
Modele rozpoznać można też po kolorach - na rynku detalicznym 302 dostępny mam być w zawsze eleganckiej czerni, 318 w czystej bieli, a 409 w... barwie zielonkawej (punish-mint - ma ktoś jakieś propozycje na tłumaczenie?;)).