20 tytułów mistrzowskich w MTB (głównie zjeździe) , jeden wśród bolidów Formuły 3, mistrzostwo świata WRC, 4 zwycięstwa w Dakarze. Robi wrażenie, prawda ? Dodajcie do tego takie nazwisko jak Nicolas Vouilloz i legenda gotowa ! Nic dziwnego, że ich sprzęt znamy częściej z plakatów nad łóżkiem niż własnych rowerów.
Jeszcze kilka lat temu jedynie zjazdowcy ze sporymi pieniędzmi mogli cieszyć się dwupółkowcem Idylle czy damperem Stoy, jednak od pewnego czasu firma zafunkcjonowała w światku enduro. Widelec DeVille czy damper Vip’R zdobyły spore uznanie, sprzedaż rosła i stało się nieuniknione.
BOS MTB wypuszcza amorka XC ! I to na 29”. Zupełnie jakby Rammstein nagrał płytę country i ruszył w trasę do Nashville.
BOS Dizzy – bo tak będzie nazywała się nowa broń francuzów - dysponuje skokiem 100-120 mm. 32mm golenie wykonano z aluminium 7075, dolne lagi to odlewy magnezowe połączone cieniowaną (!) 15mm osią. W środku widelca znajdziemy sprężynę powietrzną i nowo zaprojektowany kartridżowy tłumik z płynną regulacją tłumienia powrotu i trzypozycyjną regulacją kompresji. Rezygnacja z dobrze znanej otwartej kąpieli podyktowana była przede wszystkim chęcią obniżenia masy sprzętu.
Wspomniane trzy pozycje kompresji to soft (pełne otwarcie), comp (od competition - najprawdopodobniej najczęściej stosowane ustawienie w takim sprzęcie) i hard (bliskie pełnemu lockout’owi).
Producent zapewnia, że masa widelca w wersji 29” nie przekroczy 1580g. Krótko po rozpoczęciu produkcji spodziewane jest wypuszczenie wersji na 27,5”.