Nowa technologia jest dedykowana w szczególności triatlonistom i umożliwia wybór pomiędzy standardową a czasową pozycją. Sama zmiana nie wymaga użycia narzędzi i dokonuje się za pomocą przesunięcia i zablokowania systemu. Producent zaleca używanie go w trakcie przygotowywania roweru do jazdy, ale w praktyce ma on sprawnie działać także podczas treningu czy wyścigu. System składa się z kierownicy czasowej oraz specjalnej sztycy, której jarzmo jest ruchome i umożliwia ruch siodła w zakresie przód-tył.
Siodło w jarzmie porusza się na niedużej wielkości wysięgniku, który utrzymywany jest w danej pozycji przez wewnętrzną sprężynę. Sama sztyca wykonana jest z aluminiowego materiału 6061-T6 i jest o ok. 60g cięższa niż standardowy wspornik tej klasy. Switch Aero System jest dopasowany do standardowych, 7-milimetrowych jarzemek. Rozmiary będą oferowane w zakresie 27.2 do 31.6mm. Producent nie doprecyzował jednak czy będzie się to odbywało poprzez dołączane adaptery czy też oferowane będą zróżnicowane rozmiary sztyc.
Z punktu widzenia fizjologii zmiana pozycji siodła i przesunięcie do drastycznie w przód zwiększa kąt w stawie biodrowym i nacisk na pedały (m.in. dzięki przesunięciu ciężaru ciała nad oś pedału). Oczywiście jazda w takiej pozycji nie jest najwygodniejsza w dłuższym okresie czasu, ale daje wiele możliwości w trakcie jazdy.
Nowością w systemie firmy Redshift jest również możliwość bardzo szybkiej zmiany położenia kierownicy czasowej oraz jej poszczególnych elementów. Działa to na zasadzie zacisku (a nie śrub imbusowych, jak w większości modeli), który zdecydowanie ułatwia proces montażu. Co więcej, istnieje też możliwość deinstalacji kierownicy, po czym ustawienie jej w identycznej jak wcześniej pozycji. Umożliwiają to zaciski, które pozostają na kierownicy, a odpinane są rogi i podstawki na łokcie. Obydwa te elementy mogą być niezależnie regulowane. Mówiąc o zapięciach, to będą one produkowane w rozmiarach 25.4, 26.0 i 31.8mm. Rogi będą oferowane z kolei w trzech rodzajach: wygięte w kształcie "L", w kształcie "S" lub też standardowe, proste. Oprócz tego system umożliwia montowanie pomiędzy rogami koszyka na bidon lub wysięgnika na licznik.
Jeśli chodzi o dostępność produktu, to na razie sytuacja nie jest jasna. Firma z Filadelfii zamierza sprzedawać go w cenie $199 za zestaw lub $109 za sztycę lub kierownicę. Projekt finansowany jest poprzez system Kickstarter, który polega na działaniu typu Crowd Funding. Projekt jest dofinansowywany przez internautów, którym podoba się jego idea. Wspiera go obecnie 140 darczyńców, a łączna kwota wynosi ponad $20 000.
Ograniczenia
Oprócz wielu zalet systemu proponowanego przez Redshift Sports można w nim jednak zauważyć kilka ograniczeń, które nie wiadomo jak będą wyglądały w praktyce.
Niemniej jednak zaniepokojenie budzi trwałość połączenia kierownicy czasowej z podpórkami i rogami poprzez zaciski. Duża część wagi użytkownika spoczywa wszak na tej części roweru.
Oprócz tego jednym z mankamentów proponowanego rozwiązania może być charakter przesunięcia siodła wzdłuż promienia okręgu, który nie do końca może gwarantować optymalną pozycję w obydwu sytuacjach. Siodło przesuwa się jedynie w osi przód-tył, a jego pozycja wertykalna, która również ma znaczenie w bikefittinu, pozostaje niezmieniona.
Tak czy inaczej jest to kompromis, który mimo wszystko uważamy za wart uwagi.
Podsumowanie
Dzięki nowej technologii Redshift możemy przede wszystkim zaoszczędzić pieniądze. Nie musimy kupować roweru szosowego i triatlonowego jeśli chcemy uzyskać namiastkę jazdy w pozycji czasowej. Z drugiej jednak strony takie rozwiązanie można z powodzeniem wykorzystać w jeździe na szosie oraz wyścigach szosowych. Podczas jazdy w terenie płaskim zmieniamy pozycję w czasową, gdzie czemu zyskujemy opływową sylwetkę i większą efektywność jazdy. Nie trzeba nadmieniać, jak dobrze może być to wykorzystane podczas jazdy w wyścigu szosowym - np. w trakcie samotnej ucieczki czy długiego zjazdu. W przypadku wyścigów amatorskich system pewnie nie będzie zabroniony, nie wiadomo jeszcze czy i jak odniesie się do niego Międzynarodowa Unia Kolarska.
Fot.: Redshift Sports