Bez wątpienie królem jest Hiszpania, która zdominowała nasze zestawienie. Jest to w końcu główny azymut nie tylko polskich kolarzy, ale także kraj, gdzie ściągają co roku setki tysięcy rowerowych turystów z całego świata - powód jest prosty: ciepło oraz górzyste tereny. Oprócz tego popularna, szczególnie wśród kolarzy z południa polski, jest Chorwacja oraz popularne rejony Trydentu, które cieszą się wysoką popularnością ze względu na stoskowo szybki dojazd samochodem i niezapomaniane widoki. Każdy z 8 kierunków opisaliśmy także w oddzielnym artykule, do którego link znajduje się poniżej opisu. Jeżeli macie jakieś ciekawe miejscówki, które pominęliśmy w tym artykule to zachęcamy do komentowania. Być może wkrótce zobaczycie ekipę Bikeworld.pl także w Waszych ulubionych zimowych rewirach.
1. Calpe
- Wybrzeże Costa Blanca jest mekką wszystkich kolarzy szosowych od wielu lat. To właśnie na tym wybrzeżu zimowe miesiące spędzają zawodowe grupy kolarskie i amatorzy przygotowujący się do sezonu. Głównymi atutami jest bardzo dobra pogoda, znakomite tereny, dobra komunikacja (lotnisko w Alicante obsługuje bardzo ciekawe połączenia) oraz liczba prosów, którzy każdego dnia przemieszczają się szosami szosami prowincji Alicante. Królem kolorowej karawany jest oczywiście Calpe, ale nie można zapomnieć także o miejscowościach jak Benidorm, Alacant, Denia czy położona niedaleko Murcji - Torrevieja. Mnogość ofert wyjazdów zoorganizowanych oraz świetna baza noclegowa (jeżeli chcemy coś załatwiać na własną ręke) stawiają te rejony w roli faworyta. W okolicach Calpe zdarzają się deszczowe dni, ale okres od stycznia do marca charakteryzuje się słońcem i temperaturami rzędu 15 do nawet 25 stopni Celsujsza. Dodatkowym atutem są bardzo uprzejmi kierowcy, którzy przyzwyczajeni są do obecności kolarzy na szosach. W tych rejonach nie próbujcie polowanie na KOM -y, ponieważ wszystkie rekordy są wyśrubowane do granic możliwości.
- Artykuł: Gdzie na zgrupowanie? Calpe i okolice
2. Riva del Garda i okolice
- Włochy to zdecydowanie kraj o największej kolarskiej tradycji. Jednym z miejsc, które często wybierane jest przez naszych rodaków to okolice polodowcowego Jeziora Garda. Wspaniałe widoki na niekończących się górskich serpentynach oraz łagodny śródziemnomorski klimat stawiają Trydent na drugim miejscu. Okolice Gardy to miejsce chłodniejsze od większości hiszpańskich miejscówek, dlatego polecamy ten kierunek dopiero w drugiej połowie lutego. Trzeba przygotować się na temperatury rzędu 10 - 15 stopni, które stanowią tutaj większość dni w tym okresie. W tych okolicach nie brakuje jednak znakomitych tras MTB, które zadowolą każdego maniaka tej odmiany kolarstwa. W tym celu najlepiej wybrać rejon północno - zachodni ze względu na niezliczoną ilość tras. Oprócz gór do naszej dyspozycji będzie także dużo płaskiego terenu. Najpopularniejszą trasą jest ta wokół Gardy, która ma 150 kilometrów i około 800 metrów przewyższenia. Mimo wszystko nie będzie można się nudzić, ponieważ spędzone godziny w siodełku umilą nam fantastyczne widoki, których pełno w całym Trydencie.
- Artykuł: Gdzie na zgrupowanie? Riva del Garda
- Video: Trasy MTB nad jeziorem Garda i Ledro
3. Chorwacja
- Nasze redakcyjne podium uzupełnia Chorwacja, która podobnie jak okolice Trydentu charakteryzuje się bardzo dobrym dojazdem samochodem. Z południa Polski powinniśmy dotrzeć w ciągu 10 - 12 godzin do większości miejscówek w tym kraju. Najbliżej będzie nam na Istrię czyli popularny półwysep. Góry w Chorwacji nie należą do najwyższych i próżno szukać takiej różnorodności jak we Włoszech czy Hiszpani, jednak podjazdy spokojnie mogą rywalizować z tymi, jakimi mamy doczynienia na co dzień w Polsce. W szczególności okolice Splitu czy często odwiedzana Makarska oferuje dużą różnorodność wzniesień w bliskości Adriatyku. To właśnie z Makarskiej można bezpośrednio podjechać na kultową górę Sv. Jura, która wznosi się na wysokość ponad 1500 m, a sam podjazd to prawie 30 kilometrów. Chorwacja to miejsce z pewnością dla osób, które szukają więcej spokoju. W całym kraju znajdziecie bardzo ciekawą baze noclegową, która w okresie zimowym nie jest mocno oblegana. Pozwoli to znaleźć bardzo korzystne cenowo oferty w prywatnych apartamentach. Przeważająca temperatura w miesiącach luty - marzec to 10 - 20 stopni Celsjusza w zależności od regionu.
- Artykuł: Gdzie na zgrupowanie? Chorwacja
4. Teneryfa
- Pierwsza z hiszpańskich Wysp Kanaryjskich, która znalazła miejsce w naszym zestawieniu. Z Polski oddalona jest o około 5 godzin lotu samolotem. Wbrem pozorom na połączenie absolutnie nie można narzekać, ponieważ kursują tam tanie linie lotnicze z kilku lotnisk w Polsce. Wyspa jest wymagająca kolarsko. Temperatury w okresie zimowym raczej nie przekraczają 25 stopni Celsjusza (przez większość czasu to 15 C - 20 C), ale ukształtowanie terenu jest bardzo górzyste. Próżno szukać płaskich odcinków, więc jest to z pewnością miejscówka dla bardziej wprawionych lub chociaż traktujących kolarstwo na sportowo. Największą atrakcją wyspy jest Wulkan Teide, który wznosi się na wysokość 3718 m n.p.m. Rowerem szosowym możemy wjechać na wysokość około 2300 m n.p.m. Wiele osób słyszało pewnie o zgrupowaniach wysokogórskich najlepszych kolarzy na Teneryfie. Miejscem ich zamieszkania jest właśnie hotel na zboczach wulkanu. Wyspa z pewnością oferuje bardzo długie podjazdy i bardzo dobrą pogodę (opady występują tutaj niezmiernie rzadko). Pomimo wielu obostrzeń (ze względu na teren Parku Narodowego Teide) znajdziecie także wiele znakomitych tras endruo i MTB. Jest tutaj jednak troszkę drożej niż na lądzie, lecz możliwość treningu w takich warunkach i dużych przewyższeniach rekompensuje wyższe koszty z nawiązką.
- Artykuł: Gdzie na zgrupowanie? Teneryfa i Teneryfa oczami enduraka
5. Majorka
- Na liście nie mogło zabraknąć największej hiszpańskiej wyspy czyli Majorki. Jest to również często wybierany kierunek przez grupy zawodowe jak i coraz liczniej przyjeżdżających amatorów. Pogoda i dobre drogi to główne atuty tej wyspy. Nie można zapomnieć także o wielu atrakcjach, które przygotowane zostały z myślą o turystach m.in. wspaniałe jaskinie czy zabytki architektury. Może być to świetne urozmaicenie dnia wolnego. Na wyspie królują dwie lokalizacje: Palma de Mallorca i Alcudia. Obie z nich oferują zarówno górzyste jak i płaskie trasy, których na Majorce nie brakuje. O podjazdy nie mamy się jednak co martwić, ponieważ zachodnia część wyspy jest mocno pofałdowana i spokojnie znajdziemy kilku i kilkunasto kilometrowe podjazdy o niezłym nachyleniu. Dodatkowo podczas podjeżdżania będziemy mogli się delektować ujmującymi widokami nadmorskich klifów i stromych zboczy. W tym celu polecamy wybrać Palma de Mallorca - port lotniczy obsługuje wszystkie główne kierunki oraz jest bliżej do największych rowerowych atrakcji. Wyspa słynie także z wielu wypożyczalni rowerowych i sprzętu sportowego. Wybierając ten kierunek nie będziemy musieli martwić się o zabranie swoich rowerów, ponieważ w dobrej cenie wypożyczymy sprzęt najwyższej klasy na miejscu. Na Majorce zdarzają się dni deszczowe, o czym należy pamiętać. Najlepszą porą będzie okres luty - marzec. Wtedy możemy liczyć na dużą liczbę słonecznych dni i temperature pomiędzy 12 - 17 stopni Celsjusza.
- Artykuł: Gdzie na zgrupowanie? Majorka
6. Gran Canaria
- Kolejna wyspa w archipelagu kanaryjskim. Tereny są równie górzyste co na Teneryfie. W zimowych miesiącach podczas pobytu na Gran Canaria pogoda będzie naszym sprzymierzeńcem. Temperatury w okresie zimowym to około 15 - 20 C (z silnym naciskiem na to drugie i więcej) z bardzo małą ilością opadów. Jest to, więc idealne miejsce na przygotowania formy do sezonu. Jakość dróg jest dobra jak przystało na całą Hiszpanię. Na wyspie czeka nas szeroka oferta pensjonatów, apartamentów i hoteli. Przekrój jest bardzo szeroki, więc każdy znajdzie coś dla siebie. Lot także nie powinien nas kosztować zbyt dużo, ponieważ w swojej ofercie ten kierunek bezpośrednio z kraju posiada m.in. Ryanair. Planując wyjazd odpowiednio wcześnie, powinno udać nam się zakupić bilety w obie strony do 1000 złotych. Można skorzystać także z oferty wyjazdów zoorganizowanych. Mamy wtedy możliwość trenowania pod okiem profesjonalistów. Gran Canaria jest z pewnością miejscem bardzo interesującym, a ciekawe ukształtowanie terenu i okoliczności przyrody powinny umilić nawet najcięższy trening.
- Artykuł: Gdzie na zgrupowanie? Gran Canaria
7. Fuerteventura
- Popularna "Fuerta" to jedna z najłaskawszych wysp z archipelagu wysp kanaryjskich pod względem przewyższenia. Nie ma tam ogromnych gór, ale znajdziemy także ciekawe podjazdy, które pozwolą przećwiczyć nogę. Na wyspie nie brakuje jednak płaskiego i wietrznego terenu, który idealnie nadaje się na pierwsze zgrupowanie kondycyjne po zimowej przerwie. Jeżeli mowa o Wyspach Kanaryjskich to dużym atutem jest świetna pogoda i mała ilość dni deszczowych. Naszym zdaniem wybierając miejsce na zimową zgrupkę powinniśmy szukać pobytu w centralnej części wyspy. Bez problemu pozwoli nam to dojechać na drugą stronę wyspy, lecz pokonanie jej z góry na dół może być problemem (wyspa jest długa i wąska). Warto wybrać się w rejony Parku Narodowego Betancurii, w którym znajdziemy kilka ciekawych podjazdów i wspaniałe widoki. Lot na wyspę możemy zoorganizować w dobrej cenie, dzięki tanim liniom lotniczym. Można skorzystać jednak z wielu wycieczek zoorganizowanych i zabrać ze sobą rower (poinformujmy wcześniej, o tym biuro podróży). Warto dodać, że nasza redakcja przebywała tam na zgrupowaniu w 2015 roku właśnie w takich okolicznościach.
- Artykuł: Gdzie na zgrupowanie? Fuerteventura
8. Lloret de Mar
- Nie mogliśmy także zapomnieć o wybrzeżu Costa Brava i bardzo popularnej miejscowości w okresie letnim - Lloret de Mar. Położone w sercu Kataloni w prowincji Girona 30 - tysięczne miasteczko jest z pewnością rajem dla setek turystów, którzy odwiedzają je co roku w okresie letnim. Przez zimę życie miejskie jest jednak spokojniejsze, więc można będzie skupić się na treningach. W okresie luty - marzec możemy oczekiwać około 10 - 15 stopni Celsujsza. Najwyższym szczytem w okolicy jest Montseny, który wznosi się na 1700 n.p.m. Tereny są bardzo zróżnicowane, znajdziemy zarówno płaskie odcinki jak i długie podjazdy. Atutem jest także bliskość stolicy Katalonii czyli Barcelony (oddalona o około 60 kilometrów). Można, więc wybrać się tam na rowerze lub skorzystać z dogodnego połączenia kolejowego. Od wielu lat Girona i okolice to europejskie miejsce stacjonowania amerykańskich kolarzy. Nie dziwmy się, więc jeżeli na treningu spotkamy zawodników Cannondale - Drapac i innych tuzów światowego peletonu.
- Artykuł: Gdzie na zgrupowanie? Lloret de Mar