Gdzie na zgrupowanie? Gran Canaria

Drukuj

Mała wyspa będąca częścią archipelagu wysp Kanaryjskich jest przez wiele osób uważana za turystyczny raj, jednak ukształtowanie terenu i pogoda również sprzyja kolarzom.

 

Zakwaterowanie i dojazd

Wyspy Kanaryjskie od zawsze cieszyły się dużym uznaniem wśród kolarzy głównie ze względu na pewną pogodę. Średnie temperatury w okresie zimowym oscylują w granicach 15-20 stopni celsjusza, a opady deszczu są tutaj zdecydowanie rzadsze niż w innych miejscach wcześniej przez nas prezentowanych. Najbardziej optymalnymi miesiącami do odwiedzenia tego miejsca jest przełom stycznia nawet do końca kwietnia. Późniejsze miesiące obfitują w wysokie temperatury i Gran Canaria wtedy bardziej sprzyja turystyce niż długodystansowym wypadom. Dużo ekip zawodowych jak Tinkoff Saxo czy Merida Multivan Team przynajmniej raz w roku zjawia się tutaj aby dobrze przygotować się do sezonu. Pogoda to nie jedyny argument opowiadający się za tym miejscem, górskie ukształtowanie pochodzenia wulkanicznego sprawia, że znajdziemy tutaj wiele tras z ciężkimi podjazdami.

 

Jeśli chodzi o jakość dróg to jak przystało na hiszpańskie miejsca ich jakość jest bardzo dobra, dzięki dobremu oznakowaniu bez problemu dotrzemy do wyznaczonego celu. Kierowcy również są tolerancyjni dla kolarzy więc nie pozostaje nic innego jak spokojnie trenować. Jeśli chodzi o zakwaterowanie to na całej wyspie mamy mnóstwo różnego typu hoteli oraz pensjonatów. Jednym z najpopularniejszych miejsc jest Maspalomas położony w południowej części wyspy. Dobra baza noclegowa, łatwy transfer z lotniska (ok. 30 km) oraz bezpośredni dostęp do większych wzniesień to największe zalety tego miejsca. Po ciężkim treningu będzie można skorzystać z różnego rodzaju atrakcji oraz wygrzać się na jednej z pięknych, piaszczystych plaż. Drugą godną uwagi miejscowością jest Las Palmas, która charakteryzuje się dużą ilością hoteli, plaż i bazy rozrywkowej. Do większych wzniesień będziemy musieli pokonać pewien dystans, jednak nie są to odległości bardzo duże. Z łatwością dostaniemy się tam również z lotniska (około 25 km). Można tutaj doskonale połączyć trening z wypoczynkiem.

Na Gran Canarię z Polski dostaniemy się samolotem. Dość tanie połączenia można znaleźć ze stolicy, ale również innych miast. Warto pomyśleć o zaplanowaniu swojego wylotu nieco wcześniej. Gran Canaria oferuje również zorganizowane zgrupowania, gdzie pod okiem profesjonalistów będziemy mogli przeprowadzić solidny trening, również w naszym kraju niektóre grupy oferują takie wyjazdy. 

 

Trasy 

 

Gran Canaria mimo, że jest małą wyspą to oferuje setki znakomitych tras o całkiem sporej liczbie przewyższeń. Większość proponowanych przez nas tras zaczyna się z miejscowości Maspalomas, jednak nic nie stoi na przeszkodzie aby pętle te rozpocząć z innych miejscowości znajdujących się na wyspie. 

San Bartolomé de Tirajana: Proponowana przez nas trasa jest idealna zarówno dla początkujących jak i zaawansowanych kolarzy. Naszą podróż rozpoczynamy z Maspalomas i kierujemy się w stronę San Bartolomé, drogą nr. 60. Zanim tam dotrzemy, będziemy musieli pokonać podjazd, który rozpoczyna się praktycznie od samego początku. W drodze na szczyt zmierzymy się z podjazdami, których nachylenie średnio wynosić będzie 7%, jednak w niektórych momentach sięgać będzie ono nawet 12%. Pokonując niespełna 30 kilometrów miniemy wioskę Fataga, a później dotrzemy do miejscowości San Bartolomé de Tirajana znajdującej się na wysokości 850 m n.p.m. W tym miejscu ciężkie podjazdy dobiegają końca i reszta trasy to w większości zjazdy, momentami pozwalające rozwinąć dużą prędkość. Przez Santa Lucia i El Cardon wrócimy spowrotem do Maspalomas. Dość łatwa pętla ma 70 km długości, a przewyższenia sięgają 1500 metrów. Znajdziemy tutaj podjazdy pozwalające porządnie się zmęczyć, ale również zjazdy, które dadzą wiele frajdy z jazdy i pokażą dlaczego warto było tutaj przyjechać. 

 

Wymagająca trasa z podjazdem pod najwyższy szczyt Gran Canarii Pico de las Navas: Ponownie zaczynamy z Maspalomas i kierujemy się tak jak w przypadku poprzedniej pętli drogą nr. 60 do podjazdu pod San Bartolomé. Pozostając na tej samej drodze wspinamy się coraz wyżej, aby dotrzeć do najwyższego szczytu na Gran Canarii. Nachylenie średnio waha się od 6 do 8%, a momentami podjazdy robią się bardzo sztywne i mają powyżej 13%. Pico de las Navas znajduje się na wysokości 1939 m n.p.pm i po niespełna 50-ciu kilometrach zdobędziemy ten niezwykle urokliwy szczyt. Wymaga on dużych nakładów energii, jednak pokonanie go przyniesie wam wiele frajdy. W dół droga jest również niesamowita, dużo krętych odcinków przy sporej prędkości daje mnóstwo frajdy. Po drodze mijamy małe miejscowości Cazadores i Ingenio, pod koniec droga staje się już płaska więc ostatnie kilometry do Maspalomas pokonamy bez większych trudności. Cała trasa to 100 km i 2500 metrów przewyższeń do pokonania. Odcinki pokazują wszystkie zalety Gran Canarii oraz pozwalają na przeprowadzenie pełnego treningu. 

 
 
 

Wycieczka wzdłuż wybrzeża z podjazdem pod Tauro Pass: Na tej trasie amatorzy jak i zawodowcy znajdą zarówno podjazdy, zjazdy jak i płaskie odcinki. Z Maspalomas kierujemy się drogą nr. 500 w kierunku Puerto Rico. Początek drogi nie obfituje w sztywne podjazdy, dlatego jest to idealny odcinek na rozgrzanie przez kolejnymi kilometrami. Po przejechaniu nieco ponad 30 kilometrów w miejscowości Mogan rozpocznie się wymagająca wspinaczka pod Tauro Pass. Bardzo kręty podjazd momentami sięga 15%, jednak jest to bardzo krótki odcinek. Średnie nachylenie na tym odcinku wynosi mniej więcej 5%. Tauro Pass znajduje się na wysokości 915 m n.p.m i pozwala na podziwianie znakomitych widoków na wyspę. Krętymi odcinkami w dół dostaniemy się do miejscowości Soria, która jest dobrym miejscem na przerwę, będąc tutaj warto również zobaczyć przepiękny zalew. Do Maspalomas wracamy drogą 505 i w większości będzie to zjazd. Dopiero pod koniec wracając drogą nr. 500 będziemy jechać płaską drogą. Cała pętla to ponad 90 km przy przewyższeniach rzędu 1650 metrów. Trasa zawiera praktycznie wszystko czego oczekują kolarze i jest propozycją dla początkujących jak i zaawansowanych. 

 

Łatwa trasa z podjazdem pod Pedro de González: Stosunkowo krótka trasa jest znakomitą propozycją dla amatorów, ponieważ zawiera mało wymagające podjazdy, a przy okazji pozwala na poznanie kilku ciekawych miejsc znajdujących się w tej okolicy. Drogą nr. 504 kierujemy się do Ayagaures, skąd zobaczymy znakomity widok na zalew i okolicę, jednak nie jest to najwyższy punkt na jaki wjedziemy. Kawałek dalej odbijamy na drogę nr. 503 aby wjechać pod Pedro de González. Średnie nachylenie tutaj wynosi mniej więcej 6% momentami osiągając 13%, jednak jest to krótki odcinek i pokonacie go bez problemu. Na wysokości 502 metrów można podziwiać znakomity widok na rezerwat przyrody Palmitos. Następnie czeka nas zjazd do Monte Leòn, a później płaski odcinek do Maspalomas. Trasa liczy niespełna 46 kilometrów i jedynie 820 metrów przewyższeń. Jest to bardzo łatwa pętla pozwalająca zobaczyć kilka ciekawych miejsc na Gran Canarii. 

 

fot. Karolina Kozela