Fuji 2010 w teren

Drukuj

Fuji to marka w Polsce trochę zapomniana, z reguły słabo kojarzona. Nie wszyscy zdają sobie sprawę, że oferta tej firmy jest jest bardzo bogata.

Karbonowy hardtail SLM, pomimo rocznej obecności na rynku przeszedł kurację odmładzającą. Firma podjęła się takiego wyzwania i stworzyła produkt, którego przynajmniej jedno rozwiązanie wydaje się arcyciekawe. Na myśli mam zintegrowaną rurę podsiodłową. Oczywiście stwarza ona wiele problemów - podczas transportu, w czasie ucinania (wymaga dużej precyzji), wywrotka na bok może oznaczać wyrok śmierci dla ramy, a przy odsprzedaży jak wiemy powstaje kolejny problem. Jak je rozwiązać? Okazuje się, że można w sposób niezwykle prosty. Jeśli chcemy się jej pozbyć, zintegrowaną rurę sterową można skrócić tak, aby wystawała około 4 cm ponad rurę górną, następnie wycinamy szczelinę w tylnej części, nakładamy zacisk (34.9 mm), montujemy sztycę (31.6 mm) oraz siodło i gotowe! Wszystkie problemy znikają jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Przemyślane rozwiązanie ramy to nie koniec, producent nie poskąpił także wyposażenia - karbonowe koła Reynolds pod oponę, superlekka grupa Sram XX wraz z amortyzatorem RockShox SID XX generują przyjemnie niską masę 8.6 kg. Cena to 8000$, ale dla troszkę mniej majętnych przewidziano wersję z grupą X-0 za jedyne 6000$.



Pełna grupa Shimano XTR, karbonowe koła Reynolds MTN w wersji pod oponę, amortyzowane tylne zawieszenie i waga 10,8 kg, brzmi chyba zachęcająco? Tak właśnie prezentuje się Fuji DSR, czyli full przeznaczony do XC. Zawieszenie jakie tu zastosowano to 4-zawiasowa konstrukcja, bazująca na licencjonowanym rozwiązaniu Specialized'a, zapewnia ona 100 mm skoku w oparciu o tłumik Fox'a, który w przypadku tej marki jest nowością - wcześniej korzystano z produktów RockShox. Także z przodu znajdziemy Fox'a, który oferuje 100 mm amortyzacji, ale trzeba dodać, że amortyzator ten ma stożkowatą rurę sterową o poszerzonej średnicy w dolnej części (do 1 i 1/2 ") - oczywiście karbonowa rama została do tego rozwiązania odpowiednio przystosowana. Niestety nie jest pewny fakt istnienia w DSR takiej samej sztycy jak w SLM, producent o tym nie poinformował, ale wszystko wskazuje na to, że i tutaj znajdziemy podobne rozwiązanie. Cena DSR'a również nie została podana - wiadomo jedynie, że Fuji przewidziało także tańszą wersję, zbudowaną w oparciu o grupy XT oraz SLX od Shimano, oraz koła Mavica.

 



Nie zabrakło także propozycji dla wielbicieli 29-calowych kół. Seria Tahoe otrzymała nową, przemodelowaną, aluminiową ramę. Obecnie rura dolna nabrała nieco bardziej kwadratowego profilu i według firmy stała się "stożkowata" - odchodząc od mufy suportu rozszerza się w kierunku rury czołowej. Z kolei hydroformowana rura górna oraz powiększona rura podsiodłowa mają zwiększyć sztywność bez zwiększania masy konstrukcji. Ponadto przeniesione zostało prowadzenie linek - na górną część rury górnej - po to, by poprawić jakość działania. Cała seria Tahoe 29 jest nastawiona raczej na klientelę szukającą budżetowych rozwiązań, dlatego komponenty jakie tu ujrzymy na pewno nie zachwycą najbardziej wymagających użytkowników. Najlepiej wyposażony Tahoe 29 SL zostanie złożony z użyciem grupy X-9 Srama oraz firmowych komponentów Fuji, w postaci: mostka, kierownicy oraz sztycy i będzie przy tym ważyć 13.4 kg. W ofercie znajdziemy również standardowe, 26-calowe modele Tahoe, które według producenta mają mieć charakter bardziej budżetowy od swoich 29-calowych odpowiedników, z tego względu, że Fuji w swojej ofercie posiada inne 26-calówki, które przyćmiewają Tahoe 26". Mimo wszystko także i tutaj znajdziemy między innymi komponenty Shimano XT, Deore, oraz SLX.

Info: www.fujibikes.com
Dystrybutor: www.pro-bike.pl