WoW! THM Carbones

Drukuj

Być może tytuł jest lekko przesadzony, ale rzadko zdarza mi się westchnąć z zachwytem na widok jakiegoś produktu. A produktowi THM Carbones, czyli przerzutce tylnej, udało się wywołać podobny efekt.

Cele wykreowania nowego produktu były aż trzy. Pierwszy z nich to zmiana w prowadzeniu łańcucha. Dzięki zmyślnej mechanice utrzymywany jest stały dystans pomiędzy prowadnicą (lub też wózkiem, o ile nadal nim jest), a poszczególnymi zębatkami i 

to z dokładnością do 1/10 milimetra. Podobna dokładność dla tradycyjnych przerzutek jest niemożliwa dla osiągnięcia. Drugim celem było skonstruowanie komponentu o jak najlepszej aerodynamice - tu jak widać także cel udało się osiągnąć, przede wszystkim dzięki „ukryciu” niemal całej mechaniki. I trzeci cel w końcu to jak najniźsza masa, tym razem udało się ją zbić do mniej więcej 100 gramów. Nieźle, prawda?

Niestety na koniec wiadomość trochę studząca zapały, istnieje bowiem tylko jeden egzemplarz wspomnianej przerzutki i jest to prototyp. Firma bada obecnie możliwości seryjnej produkcji i nie wiadomo czy w ogóle kiedykolwiek ona ruszy. No tak. A miało być tak pięknie...

Info: www.thm-carbones.de