
DriveN to cała koncepcja, obejmująca w gruncie rzeczy po prostu grupy klasy wyższej w kategoriach szosowej i MTB. Wszystkie grupy mają zawierać zębatki (korba i tryb) i manetki. Ciekawostka to fakt, że mają być dostępne zarówno wersje 9-, jak i 10-biegowe (niestety nic nie wskazuje na to, by pojawił się pierwszy napęd górski z 10 zębatkami z tyłu). Jakby tego było mało, wspomniane najwyższe grupy będzie można rozróżnić przede wszystkim po literach, bo nazwano je Z i X. We wszystkich znajdziemy prawdziwą mieszankę lekkich stopów metali i karbonu, wykończenie złotem ma nadać całości posmak luksusu. jako, że nie są znane jeszcze wszystkie dane techniczne, przekazuję wam te, które udało się wyszperać w sieci.
Góralskie komponenty są bliższe memu sercu, od nich więc zacznę. Grupa DriveN X posiada na pokładzie między innymi przerzutkę tylną RDMX, która obsługuje 9 zębatek. Cała wykonana jest z aluminium, włącznie z wycinanymi CNC kółeczkami (na łożyskach). RDMX kompatybilna jest z Shimano i waży 227 gramów (tym samym pozostaje na poziomie XT pod względem masy).
FCMX to korba MTB, z dwuczęsciowym środkiem suportu, z miskami suportu umieszczonymi na zewnątrz ramy. Zębatki wyposażono w system wspomagania przerzucania Fluid Drive, składający się z systemu ramp. Korba kompatybilna jest z napędami Shimano i waży 771 gramów (włącznie ze środkiem suportu).
Elementy z grupy DriveN Z, czyli szosowe, różnią się znacznie dizajnem, co nie oznacza, że są mniej oryginalne. RDRZ to 10-biegowa przerzutka tylna, z częścią centralną korpusu i wózkiem wykonanymi z karbonu, ale kółeczkami aluminiowymi na łożyskach ceramicznych, obrobionymi CNC. Ma być dostępna wersja z długim i krótkim wózkiem, a masa wynosić 181 gramów. CSRZ to kaseta szosowa, wykonan z jednego fragmentu aluminium, ale pokryta ceramiczną warstwą ochronną. Tu także
znajdziemy system wspomagania, tym razem zwie się Super Fluid Drive. Dostępne będą wersje kompatybilne z Shimano i Campagnolo, a masa ma wynosić tylko 114 gramów. STRZ to manetki szosowe,
10-biegowe, z dźwigniami wykończonymi karbonem. Za zmianę odpowiada system nazwany Push Push, manetki kompatybilne są z Shimano i ważą 386 gramów komplet. FCRZ w końcu to korba szosowa, ważąca 771 gramów wraz ze środkiem suportu. Ramiona, choć wyglądają na karbonowe, są tylko pokryte tym materiałem. Tu także miski suportowe mieszczą się na zewnątrz ramy.
Wszystkie komponenty mają pojawić się w sprzedaży już za kilka miesięcy. Czy także w Polsce? Tego niestety nie wiem. Wyglądają w każdym razie rewelacyjnie.
Info: sunrace-sturmeyarcher.blogspot.com







