Simplon 2008

Drukuj

Marzenia z czasem się zmieniają, przynajmniej moje. Po miłości do Scotta Scale - nawiasem mówiąc nieodwzajemnionej - przyszedł czas na Simplona. I to nie byle jakiego - proszę państwa oto Razorblade. I nawet jeśli w kolekcji Simplona na przyszły sezon są inne ciekawe rowery, to ten zrobił na mnie największe wrażenie


Sprzęt ekstremalnie lekki, bardzo sztywny i jednocześnie komfortowy, wszystkie cechy na raz obiecują Austriacy. A że karbon obrabiają już od 14 lat, nie wierzyć im nie wypada. Obiecują, że masa ramy w rozmiarze 49 cm wynosi 990 gramów, a cały rower w najwyższej wersji wyposażenia tylko 7,5 kilograma. Przy okazji podają, że dostępne są rozmiary ramy od 40 do 56 cm. Jak zbudowano to cudo? Podstawa to technologia nazwana 3FT (Triple Fusion Technology), czyli kombinacja monokoka, muf i techniki Tube-2-Tube. Aby wzmocnić rurę dolną ramy w środku zastosowano dodatkowe „żebro”, co ma podnieść wytrzymałość konstrukcji i uodpornić ją długofalowo na działające siły (tak na wszelki wypadek). Tył ramy to konstrukcja nazwana Vibrex, monolityczny widelec, który ma tłumić drgania. Największa tajemnica to sam materiał, włókna firmy Toray najwyższej jakości przygotowane specjalnie dla Simplona, w postaci laminatu nie zawierającego zupełnie rozpuszczalnika. Ten tzw. „prepreg” wstępnie przygotowany jest poprzez stapianie (to nazwano dodatkowo Hotmelt), by jeszcze podnieść wytrzymałość materiału. Technologia SCS+ to dla odmiany specyficzny kształt rur głównego trójkąta. W monokoku wszystkie rury mają przekroje o kształcie migdała, co ma sprawić, że będzie bardziej odporny na uderzenia. W Razorblade zrezygnowano z wierzchniej warstwy ozdobnego karbonu, by nie osłabiać powierzchni. I w końcu haki wykonane z karbonu - dodatkowo zabezpieczono je aluminiowymi płytkami. Przy tym wszystkim fakt, że pancerze poprowadzono wewnątrz ramy, to tylko drobiazg. Ceny modelu mają wynosić od 1899 euro za samą ramę, po 2699 do 4599 euro za rower.

Parka do Razorblade nazywa się Stomp, to full dla tych, którzy odzwyczaili się od sztywniaków. Ten najwyższy model Simplona z serii z pełną amortyzacją dysponuje 115 mm skoku, przystosowany jest do widelców o ugięciu 130 mm. W całości wykonano go w technologii Hotmelt, karbon wzbogacono nanocząsteczkami. Nawet dźwignie w zawieszeniu są karbonowe. Firma obiecuje, że kompletny rower ważyć będzie mniej niż 10 kilogramów, masa ramy to 1760 gramów (bez tłumika). Zawieszenie ma być neutralne, niewrażliwe na wpływy napędu i stworzone do tego, by rower stosować w XC i maratonach. Odchudzanie konstrukcji nie spowodowało rezygnacji z podstawowych zasad - wszystkie punkty obrotu są wyposażone w łożyska maszynowe. Ceny wynoszą od 2498 euro (rama z tłumikiem Foxa RP23) do 3299-5199 euro za kompletny rower.

A jak wam sie podobają?


Info: simplon.com

Obserwuj nas w Google News

Subskrybuj