bikeWorld.pl: Liquigas jest już po pierwszym obozie treningowym. Jak nastroje w drużynie?
Sylwester Szmyd: Nastroje są bardzo pozytywne, z resztą, muszę powiedzieć, że bardzo dobra atmosfera wśród zawodników, to normalna rzecz w Liquigasie.
bikeWorld.pl: Ty też nie odpuszczasz. Pogoda nas nie rozpieszcza, a jednak będąc w Polsce, nadal trenujesz. Jak forma?
Sylwester Szmyd: O żadnej formie nie może być na razie mowy. W miarę regularnie jeżdżę od miesiąca - podczas pobytu w Polsce nie odpuściłem ani jednego dnia, poza Bożym Narodzeniem - w ten dzień nigdy nie trenuje.
bikeWorld.pl: Niedługo wracasz do Włoch. Kiedy następne zgrupowanie?
Sylwester Szmyd: Wyjeżdżam z żoną i grupą przyjaciół 13-go stycznia na Gran Canarię, a później, w lutym, z czterema naszymi liderami na pierwsze zgrupowanie na Teide.
bikeWorld.pl: Ivan Basso zapowiedział, że w przyszłym sezonie będzie celował w Tour de France. Czy oznacza to, że i Ciebie zobaczymy na Wielkiej Pętli, jako pomocnika Włocha?
Sylwester Szmyd: To raczej oczywiste... tak – na Giro i Tour. Oczywiście o ile dyspozycja i zdrowie pozwolą, ale takie są przynajmniej teoretyczne założenia...
bikeWorld.pl: La Gazzetta donosi też, że Basso przedłużył kontrakt z Liquiags. Czy to oznacza, że i Ty zostaniesz na dłużej w drużynie?
Sylwester Szmyd: Nie jestem za bardzo przekonany, żeby była to prawda...
bikeWorld.pl: A czy w tym sezonie jest szansa na powtórzenie sukcesu z Mont Ventoux? Możesz dostać wolną rękę na którąś z etapówek? Masz jakieś konkretne, upatrzone wyścigi, w których chciałbyś powalczyć?
Sylwester Szmyd: Tak - indywidualnie chciałbym powalczyć na którymś z etapów Dauphine Libere, a także w generalce Tour de Pologne.
bikeWorld.pl: Kiedy i gdzie rozpoczynasz sezon?
Sylwester Szmyd: Tak samo, jak Ivan, czyli 22-go marca w Volta Ciclista a Catalunya i chyba będziemy ostatnimi debiutującymi w naszej ekipie w tym roku.
bikeWorld.pl: dziękujemy za rozmowę.
Formy jeszcze nie ma
Sylwester Szmyd - wywiad
Podczas przerwy świątecznej niektórzy mogli zobaczyć Sylwestra Szmyda, trenującego w okolicach trójmiasta. Nam udało się złapać kolarza Liquigas podczas jego krótkiego pobytu w Polsce i zadać mu kilka pytań.