Bikeworld: Jedziesz bronić tytułu, Bartek Mikler już kilka razy w tym sezonie pokazał, że walka będzie zacięta. Czujesz presję z jego strony?
Marek Konwa: Presja jest zawsze na imprezie mistrzowskiej, dlatego trzeba przyjechać przygotowanym na 101% i walczyć do samego końca. Bartek Mikler prezentuje wysoki poziom. Osobiście uważam, że to bardzo dobre dla polskich przełajów, ponieważ wzajemnie podnosimy swój poziom i coś się dzieje za zawodach w kraju.
BW: Kto jeszcze będzie Twoim zdaniem w grze o medale?
Marek Konwa: W walce o medale będzie się liczyło kilku zawodników. Z tego względu, iż na trasie warunki będą bardzo trudne, w walce o medale mogą też przeszkodzić defekty. Więc może być różnie, zobaczymy na mecie.
BW: Czy odpowiada Ci trasa w Szczekocinach?
Marek Konwa: Tak, znam trasę bardzo dobrze, trenowałem na niej ostatnio dosyć sporo. Gdyby było sucho, to szybka runda, typowe kryterium. Na szczęście zapowiada się grząskie i śliskie błoto, czyli to, co bardzo lubię. Kilka technicznych sekcji, gdzie można zyskać przewagę, ale na pewno najważniejsze jest samopoczucie danego dnia…
BW: Co będzie kluczowe na tej rundzie - sprzętowo i taktycznie?
Marek Konwa: Odpowiednio przygotowany sprzęt to podstawa. Poza tym, dobry start i walka do końca. Taktykę już pozostawiam dla siebie :)
BW: Jak wygląda Twoje sprzętowe zaplecze na ten start - ile rowerów oraz kompletów kół zabierasz?
Marek Konwa: Uważam, że bez dwóch rowerów nie ma co nawet stawać na starcie w takich warunkach. Zabieram ze sobą wszystkie koła jakie posiadam, ciężko się doliczyć ile to kompletów, ale zawsze jestem zabezpieczony. Właściwy dobór kół i ogumienia to podstawa. W tym sezonie używam kół VYTYV Aviator RC39, które znakomicie się sprawdzają w takich warunkach, a szytki Challenge dają mi odpowiednią przyczepność w zakrętach.
BW: Dziękuję za rozmowę, powodzenia w rywalizacji o obronę mistrzowskiej koszulki.