Bartosz Mikler: Walka o koszulkę będzie wyrównana

Rozmawiamy z Bartoszem Miklerem (Accent Racing Team) na kilka dni przed Mistrzostwami Polski w Kolarstwie Przełajowym 2020.

Drukuj
Archiwum Bartosza Miklera

Bartosz Mikler to jeden głównych faworytów wyścigu elity zbliżających się Mistrzostw Polski w kolarstwie przełajowym, które odbędą się w nadchodzący weekend w Szczekocinach. Zapytaliśmy go o jego szanse, taktykę i przygotowanie sprzętowe na ten wyścig.

Bikeworld: Pokazałeś w tym sezonie, że potrafisz wygrać z Markiem Konwą. Ostatni wyścig był otwarty do samej mety. Do zwycięstwa zabrakło Ci 3 sekund. Jak oceniasz swoje szanse na zdobycie tytułu Mistrza Polski elity w kolarstwie przełajowym?

 

Bartosz Mikler: Myślę, że może być ciekawie na wyścigu elity. Walka o koszulkę będzie wyrównana. W tym sezonie zdecydowanie zbliżyłem się poziomu Marka. Na trasie MP CX zdecydowanie wyprzedziłem Konwę [wyścig przełajowy rozgrywany na identycznej trasie podczas XXIII Memoriału im. Edwarda Pelki, Pucharu Burmistrza Miasta i Gminy Szczekociny 10.11.2019 - przy. red.]. Błotniste warunki na tym wyścigu bardzo mi odpowiadały i takie właśnie lubię najbardziej. Jeśli na wyścigu jest błoto moja głowa jest spokojna. Podobne warunki były na czeskim cyklu Toitoi cup kategorii UCI C2 w Hlinsku gdzie zająłem trzecie miejsce, wyprzedzając takich zawodników jak Boros, niewiele tracąc do zwycięzcy. 

 

BW: Kto jeszcze będzie, Twoim zdaniem, w grze o medale?

 

Bartosz Mikler: W tym roku mamy kilku pretendentów: Stosz, Kostecki, Żuber. To między nimi rozegra się bój o medal.

 

 
 

 

BW: Czy odpowiada Ci trasa w Szczekocinach? 

 

Bartosz Mikler: Trasa w Szczekocinach bardzo mi odpowiada. Jest techniczna, trzeba wybrać dobrą linie przejazdu. ,,Push your limits" - to powiedzenie odzwierciedla tę trasę. Są przeszkody, podbiegi, czyli wszystko to, co powinno być na wyścigu przełajowym.

 

BW: Co będzie kluczowe na tej rundzie - sprzętowo i taktyczne? 

 

Bartosz Mikler: Taktycznie na pewno warto obrać styl jazdy ,,push your limits” i pojechać wyścig atakując zakręty na granicy ryzyka. Odpowiednie dobranie ciśnienia w gumach, na tym skupię się najbardziej. Jeśli będzie bardzo błotniste, pojadę w "zużytych" butach, które lepiej wpinają się w takich warunkach, bo są już wyrobione. Do tego dochodzi dobre zabezpieczenie w boksie, które sprawnie i odpowiednio przygotuje i wymieni mój rower. To najważniejsze moim zdaniem - dobrze przygotowany sprzęt i jazda na limicie.

 
 

 

BW: Jak wygląda Twoje sprzętowe zaplecze na ten start - ile rowerów oraz kompletów kół zabierasz?

 

Bartosz Mikler: Mam dwa takie same rowery. Aktualnie 6 kompletów kół z różnymi bieżnikami na poszczególne warunki. Zapasowe buty, kasety (11-28/11-32), 2 komplety zębatek o różnych ilościach zębów 40/42). Zabieram więc dwa rowery, które uzbroję w ogumienie i przełożenia adekwatne do warunków na trasie.

 

BW: Dziękuję za rozmowę i powodzenia!