bikeWorld.pl: Kiedy kolarstwo górskie wkroczyło w Twoje życie?
Michał Jemioło: To jest dobre pytanie, bo ciężko jest mi to jednoznacznie określić. Myślę, że wraz z rozpoczęciem studiów i przeniesieniem się do Krakowa zacząłem znacznie więcej jeździć w terenie, choć ciągle jedynie hobbystycznie. Wtedy też (2007 rok) po raz pierwszy spróbowałem swoich sił w górskich maratonach, i chyba właśnie tak się zaczęło.
bikeWorld.pl: Dlaczego kolarstwo górskie? Co Cię najbardziej w nim kręci?
Michał Jemioło: Powodów jest kilka - od zawsze lubiłem spędzać czas - zarówno w górach jak i na rowerze. Kolarstwo górskie jest więc idealnym połączeniem. Oprócz tego - widowiskowe trasy, możliwość sprawdzenia się w ciężkim terenie, walka - nieraz głównie z samym sobą, męczące podjazdy, techniczne zjazdy.. Kto jeździ ten na pewno wie, o co chodzi.
bikeWorld.pl: Masz trenera?
Michał Jemioło: Skłamałbym mówiąc, że ktokolwiek mnie trenuje. "Plan treningowy" – jeśli w ogóle mogę użyć takiego określenia, układa mi wolny czas, pogoda i dobre chęci - zazwyczaj z nie większym niz. 2-3 dniowym wyprzedzeniem.
bikeWorld.pl: To w takim razie skąd u Ciebie taka forma, wytrzymałość, technika?
Michał Jemioło: Regularne treningi, odrobina silnej woli, i w jakimś stopniu udało sie nad tymi cechami popracować. "Taka" forma, technika.. to na razie mocno wyolbrzymione określenie - ale staram się sie ciągle dążyć do ich poprawy.
bikeWorld.pl: Czy drużyna, w której jeździsz gwarantuje Ci wsparcie?
Michał Jemioło: Wsparcie od teamu i sponsorów jest głównie wsparciem finansowym – pokrycie kosztu startów przez tytularnego sponsora Subaru, oraz AZS Uniwersytetu Ekonomicznego, rabat na zakupy w sklepie rowerowym Wsół Sport, oraz rabat na produkty firmy Maxim, zdecydowanie wspomagają kieszeń studenta-kolarza.
bikeWorld.pl: Jak reagowali najbliżsi koledzy, rodzina na Twoje sukcesy?
Michał Jemioło: Na początku na pewno lekkim zaskoczeniem, natomiast teraz, przede wszystkim wierzą w dalsze sukcesy, wspierają i motywują.
bikeWorld.pl: Jakie trasy maratonów lubisz?
Michał Jemioło: Bardzo dobrze wspominam trasę z Karpacza 2007 (mój pierwszy start w maratonie). Również tegoroczny Karpacz bardzo przypadł mi do gustu. Podobnie Zloty Stok - zarówno w 2007 jak i w 2009 roku.
bikeWorld.pl: Kto jest Twoim wzorem do naśladowania w sporcie?
Michał Jemioło: Każda dziedzina sportowa ma swój wzór i autorytet - kolarstwo górskie w Polsce ma Andrzeja Kaisera - i myślę, że większość maratończyków odpowiedziałaby na to pytanie w ten sam sposób. Oprócz sukcesów Andrzeja, zawsze imponowała mi jeszcze skromność i brak gwiazdorskiej otoczki wokół jego osoby.
bikeWorld.pl: Pochodzisz z okolic Mielca, czy można tam potrenować kolarstwo górskie?
Michał Jemioło: Prawdę mówiąc okolice, z których pochodzę, średnio pozwalają na treningi MTB - w większości są to płaskie, piaszczyste tereny leśne. Jak wspomniałem wcześniej - troszkę większe możliwości daje mi fakt mieszkania w Krakowie, zarówno pod kątem okolicznych terenów, jak i ze względu na położenie - jako wygodna baza wypadowa w bardziej górskie rejony.
bikeWorld.pl: Murowana - 7, Karpacz - 8, Międzygórze - 2 i niecałe 2 min straty do Pawła Urbańczyka, Szczawnica - 3, Złoty Stok - 4, Krynica - 4, MTB Trophy – 10. Chyba rozkręcasz się w miarę upływu sezonu?
Michał Jemioło: Poważniejszy trening w tym roku rozpocząłem dopiero w marcu, więc kwiecień, i początek maja (Murowana, Karpacz) był jeszcze raczej okresem treningowym. Późniejsze wyniki natomiast rzeczywiście zdają się utrzymywać na podobnym, zadowalającym poziomie, może nawet z lekką tendencją wzrostową.
bikeWorld.pl: Jakie są Twoje oczekiwania w tym sezonie?
Michał Jemioło: Chciałbym przede wszystkim utrzymać formę i wyniki na podobnym poziomie do końca sezonu. Tegoroczne cele udało się już częściowo zrealizować - drużynowy medal (brąz) na Akademickich Mistrzostwach Polski, i pierwszy start w etapowym wyścigu - MTB Tropy, zakończony na dobrej - 10 pozycji open. Zostało mi natomiast jeszcze trochę pracy nad dwoma klasyfikacjami generalnymi, w których chciałbym powalczyć o możliwie najlepsze pozycje - MTB Marathon, oraz Świętokrzyska Liga Rowerowa.
bikeWorld.pl: Próbowałeś swoich sił w XC albo na szosie?
Michał Jemioło: Dobra próbką XC były tegoroczne Akademickie Mistrzostwa Małopolski (6 miejsce) i AMPy (17 miejsce). Wyniki - biorąc pod uwagę rangę zawodów i poziom startujących zawodników - obiecujące. Wyścigi szosowe to raczej tylko mały epizod - Wielicka Majówka Kolarska 2008 (3 miejsce), i Puchar Gór Świętokrzyskich w Strawczynie (5 miejsce). Na razie jednak zostanę chyba przy MTB.
bikeWorld.pl: Co po sezonie?
Michał Jemioło: Na pewno odpoczynek, a co jeszcze później.. na razie ciężko powiedzieć.
bikeWorld.pl: Jesteś młody :) jeszcze wszystko przed Tobą...Co chciałbyś osiągnąć w kolarstwie górskim?
Michał Jemioło: Konkretnych planów nie mam, na pewno będę chciał powalczyć również w przyszłym roku w klasyfikacjach generalnych dwóch wymienionych wcześniej serii maratonów MTB. Być może spróbuje tez swoich sił w etapówkach – MTB Trophy, MTB Challenge, oraz na większej ilości wyścigów XC.
Wyniki w 2009 r.:
MTBM - Murowana Goślina - 9 open / 7 M2 - Mega
AMM – Kraków - Pychowice - 6 - XC
SLR - Daleszyce - 4 / 3 - Master 50
MTBM - Karpacz - 8 / 8 - Mega 50
Family Cup - Olkusz - 1 - XC
AMP - Przesieka - 17 open/ 3 drużynowo - XC
MTBM - Międzygórze - 2 / 2 - Mega 50
Cyklokarpaty Krosno - 3 / 2 - Giga 80
SLR - Nowiny - 9 / 3 - Master 50
MTBM - Szczawnica - 3 / 3 - Mega
Tour de UEK - 3
Beskidy MTB Trophy - 10 / 7 M2
MTBM - Zloty Stok - 4 / 3 - Mega
Wyścig Kolarski - Strawczyn - 15 / 5 - 90km
MTBM - Krynica - 4 / 4 - Mega