Radosław Rękawek - wywiad

Drukuj

Z zawodnikiem Kross Racing Teamu rozmawiamy o Pucharze Polski w Maratonie oraz o celach na kolejny sezon.


bikeWorld.pl: Zająłeś wysokie, drugie miejsce w PP w maratonach MTB, czy to było dla Ciebie zaskoczeniem? Zbierałeś punkty w wyselekcjonowanych edycjach,
specjalnie pod tym kątem?
Radosław Rękawek: Nie ukrywam, że nie spodziewałem się tak dobrego wyniku. Na szczęście dla mnie, większość zawodników z czołówki nie potraktowała Pucharu Polski priorytetowo i nie startowali w nim regularnie, co było kluczem do sukcesu. Puchar Polski składał się z 8 maratonów, z czego do generalnej klasyfikacji liczyły się punkty z 6 najlepszych startów. Ja wystartowałem w 7 maratonach, jednego nie ukończyłem, a w pozostałych 6 meldowałem się w czołówce. Wystarczyło to do zajęcia drugiego miejsca. Zwycięzca Pucharu - Bogdan Czarnota był poza moim zasięgiem.



bikeWorld.pl: Jak potraktował Cie PZKol? Były jakieś nagrody?
Radosław Rękawek: Jedyne co dostałem z PZKolu, to zaproszenie na podsumowanie sezonu kolarskiego, które odbyło się w grudniu w Pruszkowie. Niestety nie mogłem w nim uczestniczyć, ponieważ obowiązki zawodowe mi na to nie pozwoliły. Jak się później okazało nic nie straciłem, ponieważ PZKol uhonorował tylko zwycięzcę Pucharu.

bikeWorld.pl: Podobno w tym roku, pierwsza trójka z PP będzie reprezentowała Polskę na MŚ w maratonie. Czy zamierzasz znaleźć sie w tej trójce?
Radosław Rękawek: Przyznam, że brzmi to jak obietnica przedwyborcza i nie sądzę, żeby tak się stało. W tym roku nie zamierzam wyrabiać licencji, a co za tym idzie nie będę startować w Pucharze. Według mnie lepszym magnesem było by zapewnienie nagród pieniężnych dla najlepszych zawodników.

bikeWorld.pl: Znając juz lokalizacje maratonów wchodzących w skład PP (Supraśl, Tarnów, Chodzież, Zdzieszowice, Gdańsk, Nidzica) czy sądzisz, że to dobre miejsca do przeprowadzania maratonów zaliczanych do PP.
Radosław Rękawek: Jeżeli chodzi o lokalizacje, nie mam żadnych zastrzeżeń. Trasy powinny być zróżnicowane, tak aby wszyscy zawodnicy mieli równe szanse. Nie każdy zawodnik pojedzie dobrze w górach i nie każdy odnajdzie się na płaskich i piaszczystych trasach cyklu Mazovia.

 



bikeWorld.pl: Cel nr jeden na 2009?
Radosław Rękawek: Cel nr jeden na ten rok to wydarzenie, które będzie miało miejsce 6 czerwca w Garwolinie a mianowicie mój ślub:-) Z celów sportowych, to na pewno wygranie po raz czwarty Mazovia MTB Marathon oraz zajęcie jak najlepszej pozycji w klasyfikacji generalnej w Mio Fujifilm Bikemaraton. Na 99% wystartuję też w MTB Trophy.

bikeWorld.pl: Jak Ci sie jeździ w Kross Racing Team?
Radosław Rękawek: W Kross Racing Team jeździ się naprawdę dobrze. Warunki jakie mi zaoferowano są jak na polskie realia bardzo dobre. W zasadzie nie muszę się o nic martwić, wszystko zapewnia sponsor, a co najważniejsze nie dokładam do tego sportu. Jeżeli chodzi o atmosferę, można ją porównać do atmosfery panującej w małej, rodzinnej firmie - wszyscy się dobrze znamy, nie ma między nami niezdrowej rywalizacji i nikt nie narzuca nam wygórowanych wymagań. Wielkim plusem jest także to, że mamy wpływ na większość podejmowanych decyzji. Cieszę się, że trafiłem do tej grupy. Z perspektywy czasu wiem, że była to dobra decyzja.

 

Obserwuj nas w Google News

Subskrybuj