Gunn-Rita: motywacji mi nie brakuje

Wywiad z Gunn-Ritą Dahle-Flesją (Multivan Merida Biking Team)

Drukuj
Gunn-Rita Dahle,Merida,Multivan Merida

41-letnia zawodniczka z Norwegii nie daje za wygraną. Mimo narodzin dziecka wciąż się ściga, i to na bardzo wysokim poziomie! Zapraszamy do przeczytania interesującego wywiadu z gwiazdą światowego kolarstwa górskiego.

bikeWorld.pl: Podczas pierwszego w tym roku Pucharu Świata XC w Pietermaritzburgu pojechałaś świetnie. Byłaś druga, tuż za Jolandą Neff (Liv Pro XC Team). Jak mogłabyś w kilku słowach podsumować sam wyścig i początek sezonu w Twoim wykonaniu?
Gunn Rita Dahle-Flesja: Walka na wysokim poziomie już w pierwszym Pucharze Świata XC daje mi bardzo dużo pewności siebie przed nadchodzącym wyścigami. To także dla mnie wyraźne potwierdzenie, że wykonałam dobrą pracę zimą. Trasa w Pietermaritzburgu jest znana jako jedna z najbardziej ekstremalnych i najcięższych technicznie w całym sezonie. To znakomite uczucie, gdy można pokonać ją, będąc w świetnej formie. Szczególnie jeśli jest się już starszą kobietą:)

 
 

 

bikeWorld.pl: Na najniższym stopniu podium w Pietermaritzburgu znalazła się nasza najlepsza zawodniczka w kobiecym cross-country, Maja Włoszczowska (Liv Pro XC Team). Jak oceniasz jej szanse na wygrywanie najważniejszych wyścigów w tym roku?
Gunn Rita Dahle-Flesja: Maja po raz kolejny może liczyć na świetne wyniki w tym sezonie i z pewnością wygra kilka ważnych wyścigów.

 

bikeWorld.pl: 28. Czerwca na podobnej trasie w Pitermaritzburgu będą odbywały się mistrzostwa świata w maratonie MTB. Po inicjujących Puchar Świata XC zawodach można powiedzieć, że czujesz się świetnie na tamtejszych szlakach. Jak oceniasz swoje szanse na ponowne wygranie mistrzostw świata w maratonie?
Gunn Rita Dahle-Flesja: W tym roku nie będę brała udziału w mistrzostwach świata w maratonie MTB. Ciężko było mi podjąć taką decyzję, bo miałabym spore szanse, żeby walczyć w RPA o kolejny medal.  Miałam jednak wystarczająco dużo powodów, żeby zrezygnować z wyjazdu na mistrzostwa. Najważniejsze znaczenie miały długa podróż i rozłąka z rodziną, a także data wyścigu. Pierwszy szczyt formy w sezonie chcę osiągnąć na wyścigi Pucharu Świata w Novym Meście i Albstadt, a także na mistrzostwa Europy. Żeby szczyt przypadł także na koniec sezonu, muszę solidnie potrenować w czerwcu. W tym roku mistrzostwa świata MTB odbędą się więc beze mnie.

 

 

bikeWorld.pl: Które wyścigi będą dla Ciebie najważniejsze w nadchodzących miesiącach?
Gunn Rita Dahle-Flesja: Wyścigi Pucharu Świata w Novym Meście i Albstadt, a także mistrzostwa Europy.

bikeWorld.pl: W ubiegłym roku wygrałaś mistrzostwa świata w maratonie MTB w Austrii. Oprócz tego zwyciężyłaś w mistrzostwach Norwegii i pucharach w Davos i Meribel. Jak mogłabyś podsumować ubiegły sezon? Czy uważasz, że był jednym z Twoich najlepszych?
Gunn Rita Dahle-Flesja: Gunn Rita Dahle-Flesja: Zeszły sezon był rzeczywiście świetny. Zdobycie tęczowej koszulki po raz kolejny to jedno z największych osiągnięć, o które można walczyć w kolarstwie.  W przeszłości miałam sezony, w których wygrywałam niemal wszystkie wyścigi. Moje życie jest teraz jednak inne, bo jestem także matką. Zawsze będę więc bardzo dumna z poprzedniego sezonu. Każdy tegoroczny sukces, jakikolwiek by nie był, przyniesie mi dodatkową radość:)

 

bikeWorld.pl: W bardzo ładnym stylu zwyciężyłaś w Haiming. Sądzisz, że jesteś w stanie utrzymać lub nawet poprawić swoją formę do mistrzostw świata XC?
Gunn Rita Dahle-Flesja: Chcę być jak w najlepszej formie na mistrzostwach świata, a także wejść na wyższy poziom w nadchodzących wyścigach Pucharu Świata i walczyć w nich wśród najlepszych zawodniczek. Czas pokaże, czy ten plan przyniesie nam kolejne sukcesy [Gunn-Rita mówi także o Kennecie, swoim mężu i trenerze – red.]!

 

 

bikeWorld.pl: Wraz z Paolą Pezzo jesteś jedyną kobietą w kolarstwie górskim, która zdobyła wszystko – złoty medal igrzysk olimpijskich, złoty medal mistrzostw świata oraz Puchar Świata MTB. Jakie są największe cele, które nadal motywują Cię do ścigania? Czy chciałabyś rywalizować w kolejnych igrzyskach w Rio de Janeiro w 2016 roku?
Gunn Rita Dahle-Flesja: Jak na razie Rio dla mnie nie istnieje. Skupiam się na obecnym roku i nie zabraknie mi w nim motywacji, żeby walczyć o kolejne zwycięstwo w Pucharze Świata i świetny wynik na mistrzostwach świata w Hafjell w Norwegii na koniec sezonu.

bikeWorld.pl: Od października 1995 roku jesteś profesjonalną zawodniczką w kolarstwie górskim. Jaka byłaby najważniejsze porada, której mogłabyś udzielić młodym adeptom tej dyscypliny, aby osiągnęli w niej mistrzostwo?
Gunn Rita Dahle-Flesja: Wszystko zależy od ciężkiej pracy i priorytetów każdego dnia. Jeśli jesteś w stanie dobrze je poukładać i podjąć duży wysiłek, a przy tym dobrze się bawić, czeka Cię wielka przyszłość w tym sporcie. Zawsze pytam młode talenty, które spotykam na swojej drodze w kolarstwie: „czy wyobrażasz sobie siebie w światowej czołówce, a jeśli tak, to kiedy tam się znajdziesz? Jeśli odpowiadają, że droga na szczyt zajmie im 10 lat, jestem zadowolona.

 

bikeWorld.pl: 8. czerwca odbędą się mistrzostwa Europy XC w St. Wendel w których, jak zapowiedziałaś, weźmiesz udział. Jak czujesz się na trasie w Niemczech? Jak oceniasz swoje szanse na zwycięstwo?
Gunn Rita Dahle-Flesja: Zwycięstwo nie może być głównym celem przygotowań do tak ważnego wyścigu. Muszę się skupiać na tym, co robię dzisiaj, i co będę robić jutro. Jeśli będę w stanie zrealizować plan, który ustaliłam z Kennethem, osiągnę świetną formę i wszystko będzie możliwe. Trasa wyścigu bardzo mi odpowiada i zawsze dobrze spisywałam się w St. Wendel.

 
 

 

bikeWorld.pl: Jak wspomniałaś wcześniej, w tym roku chcesz również powalczyć na swoim podwórku. Mistrzostwa Świata w Cross Country odbywają się w Twoim kraju, w Hafjell. Prawdopodobnie znasz każdy kamień i zakręt na tej trasie. Jak ją oceniasz pod względem trudności? Które rywalki mogą Ci przeszkodzić w odniesieniu zwycięstwa na własnej ziemi?
Gunn Rita Dahle-Flesja: Nie znam tej trasy lepiej niż inne zawodniczki, bo mam do niej z domu 8 godzin jazdy samochodem. Mogę jednak oczywiście liczyć na świetne wsparcie wielu kibiców. Sądzę, że dzięki nim będę w stanie wykrzesać z siebie dodatkowe siły. Z pewnością będzie to dla mnie najważniejszy wyścig w sezonie 2014. Muszę zrobić wszystko, by 6. września być w swojej najlepszej formie.

Fot.: Multivan Merida, archiwum Gunn Rita Dahle-Flesja