Hebisz: Trenerska perspektywa (wywiad)

Wywiad z Rafałem Hebiszem, nowym trenerem kadry narodowej MTB

Drukuj

Rafał Hebisz jest nowym trenerem kadry w kolarstwie górskim. Dobry zawodnik i uznany szkoleniowiec staje przed poważnym zadaniem. Jak widzi swoją drogę i które działania określa jako priorytetowe?

bikeWorld.pl: Na początek gratuluję wyboru na nowego trenera kadry MTB. Czy nominacja była dla Ciebie zaskoczeniem? Od kiedy myślałeś już o kandydowaniu na to stanowisko?
Rafał Hebisz: Dziękuję, choć mam nadzieję, że będą lepsze okazje do składania gratulacji. Sam wybór jest dla mnie dużą nobilitacją. Od dziecka marzyłem, żeby uczestniczyć w sporcie na najwyższym poziomie i konsekwentnie do tego dążyłem jako zawodnik i w ostatnich latach trener.

bikeWorld.pl: Nie sądzisz, że wyboru dokonano trochę zbyt późno? Teraz, na chwilę przed sezonem, na pewno trzeba będzie ze wszystkim bardzo się spieszyć.
Rafał Hebisz: Jeżeli patrzymy na wybór w perspektywie sezonu 2013, to rzeczywiście jest już późno. Jednak kadra nie powinna być budowana w perspektywie bieżących potrzeb. Tutaj potrzebne są działania, które przyniosą trwałe efekty za kilka lat. Dlatego zarząd Polskiego Związku Kolarskiego od podstaw organizuje swoją działalność i podejmuje dalekosiężne decyzje.
 

Rafał Hebisz w barwach ekipy BSA Pro Tour


bikeWorld.pl: Jakie będą Twoje pierwsze kroki na stanowisku trenera?
Rafał Hebisz: Pierwszym zadaniem powinna być ocena wyróżniających się zawodników. Dlatego analizuję wyniki sportowe i dane z badań wydolnościowych. Dotyczy to głównie grup młodzieżowych. Podstawą pracy z młodymi kolarzami powinny być działania edukacyjne. Taki cel będzie miało pierwsze, przedsezonowe zgrupowanie. Uważam, że niezbędne jest zrozumienie przez zawodników zwłaszcza zasad kontroli bieżącej treningu. Jest to podstawa optymalizacji stosowanych obciążeń. Trener analizujący trening na ekranie komputera, już po jego zakończeniu, nie może dokonać żadnych zmian w zrealizowanej jednostce.

bikeWorld.pl: Jedną z najważniejszych spraw jest dopięcie budżetu i zrobienie planów finansowych. Czy w tej kwestii nie będzie większych problemów, jak to czasami miało miejsce? Jaki wpływ będzie miała ostatnia decyzja Ministerstwa Finansów na priorytetowe traktowanie m.in. dla kolarstwa?
Rafał Hebisz: Myślę, że tegoroczne plany finansowe pozwolą na szkolenie i udział wyróżniających się zawodników w zawodach najwyższej rangi. Rolą związku będzie zapewnienie jak najlepszych warunków szkolenia dla potencjalnych medalistów (w bliskiej i dalszej przyszłości) zawodów rangi Igrzysk Olimpijskich oraz mistrzostw świata i Europy w konkurencjach olimpijskich.

 

 

Puchar Polski, Wałbrzych 2012


bikeWorld.pl: Kto będzie z Tobą bezpośrednio współpracował? Dobrałeś już wstępnie kadrę czy to dopiero kolejny krok w Twojej pracy?
Rafał Hebisz: W kadrze pracować będzie fizjoterapeuta i mechanik. Grupę tę chcę stworzyć na bazie osób zatrudnionych w grupie 4F E-VIVE Racing Team. Uważam takie rozwiązanie za optymalne, ponieważ pozwoli to zatrudnionym osobom na pełne zaangażowanie się w swoją profesję. Ponadto w wielu działaniach bezinteresownie wspiera mnie moja żona Paulina (przygotowanie niezbędnej dokumentacji, prowadzenie badań, testów, kontrola zrealizowanych obciążeń treningowych).

bikeWorld.pl: Czy możemy już mówić o nazwiskach zawodników, którzy zostaną powołani do kadry czy jeszcze jest na to za wcześnie?
Rafał Hebisz: Wątpliwości mam jeszcze co do 1-2 nazwisk. Ale i tak pierwsi o powołaniach dowiedzą się sami zawodnicy. Z taką informacją wstrzymam się jeszcze do czasu, aż od strony organizacyjnej wszystko będzie poukładane.

bikeWorld.pl: Jak oceniasz aktualną kondycję polskiego kolarstwa górskiego? Co będzie Twoim głównym celem w pracy trenera kadry narodowej?
Rafał Hebisz: W kategorii elita sytuacja jest dość klarowna. Mamy kilkoro utytułowanych zawodników, na czele z Mają Włoszczowską, należących do światowej czołówki. Trochę gorzej jest w kategoriach młodzieżowych. Tutaj o sukces będzie trudniej, choć po analizie wyników badań wiem, że mamy kilku utalentowanych zawodników. Wśród młodzieży podstawowym zadaniem musi być edukacja. To oczywiście wymaga stworzenia warunków do jak najczęstszych kontaktów na linii trener – zawodnik.

 

 

 

 


bikeWorld.pl: Na stanowisku zastąpisz Marka Galińskiego. Jak oceniasz stan spraw pozostawionych przez niego dla nowego trenera?
Rafał Hebisz: Żeby ocenić czyjąś pracę trzeba znać okoliczności, w jakich ona była wykonywana. Ja nie znam do końca tych okoliczności. Realia, w jakich funkcjonuje polskie kolarstwo w ostatnich latach, ogólnie nie są korzystne. Wiem, że Marek był bardzo zaangażowany w wykonywanie swoich obowiązków. Mogłem zaobserwować, ile czasu spędzał na trasie wyścigu przed zawodami, pomagając opanować polskim kolarzom trudne technicznie elementy.

bikeWorld.pl: Masz bardzo dobre przygotowanie merytoryczne do pracy, jesteś doktorem fizjologii na wrocławskiej AWF, gdzie pracujesz wraz z żoną Pauliną pod okiem prof. Marka Zatonia. Jakie jest Twoje podejście do trenowania zawodników, ujmując sprawę ogólnie?
Rafał Hebisz: Akademia Wychowania Fizycznego we Wrocławiu i prof. Marek Zatoń zapewniają mi doskonałe warunki do pogłębiania wiedzy w zakresie treningu. Miałem możliwość korzystania z wiedzy największych autorytetów w zakresie treningu sportowego, mam dostęp do najnowszych publikacji. Część tej wiedzy wspólnie z profesorem i żoną udostępniliśmy w książce pt. „Fizjologiczne podstawy treningu w kolarstwie górskim.”

Najważniejszym czynnikiem wpływającym na wytrenowanie cech fizycznych, jest sprowokowanie zaburzenia warunków panujących wewnątrz organizmu sportowca. Dlatego dla mnie najważniejsza w pracy trenera jest kontrola takich parametrów jak tętno, pobór tlenu, wentylacja płuc, stężenie mleczanu lub pH krwi. To tylko przykłady parametrów, którymi można kontrolować obciążenia treningowe. Wskazują one na wielkość zmian, jakie zachodzą w organizmie pod wpływem określonego bodźca. Tutaj prawdopodobnie trochę różnię się od mojego poprzednika. Uważam, że pomiar mocy mięśniowej wcale nie jest najlepszym kryterium wyznaczania intensywności treningowej.

 

 

 

 


W różnych warunkach taka sama moc może być przecież dla organizmu zupełnie innym bodźcem. Pomiar mocy jest znacznie pewniejszym narzędziem dla oceny zmian zmęczeniowych i adaptacyjnych. W tym zakresie powinien być wykorzystywany przez kolarzy. Osoby, które chcą pod moim kierunkiem zdobywać wiedzę dotyczącą treningu kolarskiego, zapraszam do podjęcia studiów licencjackich na Akademii Wychowania Fizycznego we Wrocławiu. W tym roku po raz pierwszy odbędzie się rekrutacja na studia trenerskie na kierunku sport. Zdobyte uprawnienia będzie można rozszerzyć w ramach studiów magisterskich w wybranych specjalnościach.

bikeWorld.pl: Jak będzie wyglądała Twoja współpraca z Andrzejem Piątkiem, nowym dyrektorem sportowym (kierownikiem wyszkolenia) PZKol?
Rafał Hebisz: Pan Andrzej Piątek jest fachowcem z ogromnym doświadczeniem. Liczę, że zechce mnie wspierać swoją wiedzą. Nie byłoby dobrze dla kolarzy, gdybym nie chciał się konsultować z tak utytułowanym szkoleniowcem.

bikeWorld.pl: Jako zawodnik odnosiłeś liczne sukcesy, szczególnie na krajowym podwórku. Czy w związku z przejęciem roli trenera kadry porzucasz karierę zawodniczą czy jeszcze będziesz się ścigał?
Rafał Hebisz: W tym roku podpisałem kontrakt z grupą Sante BSA Tour. Jego warunki pozwolą mi na jednoczesną pracę z kadrą. Ponadto wysoka wydolność może mi być potrzebna w pracy trenerskiej. Na pewno największym priorytetem, jeśli chodzi o kolarstwo, będzie kadra.

Fot.: archiwum własne Rafała Hebisza