Paweł Cieślik ocenia sezon 2012

Drukuj

Paweł Cieślik to kolejny kolarz zawodowej grupy kolarskiej Bank BGŻ Team, który ocenił sezon 2012 w swoim wykonaniu.

Mój sezon 2012 w grupie Bank BGŻ Team
- Nie było źle, ale zawsze mogło by być lepiej. Jest pewien niedosyt. Wygrałem czasówkę pod przełęcz Okraj, ale nie potrafiłem dowieźć koszulki lidera do mety, podobnie było na Małopolskim Wyścigu Górskim, wygrałem w bezpośredniej walce ciężki etap z Markiem Rutkiewiczem, który był w znakomitej dyspozycji tego sezonu, ale na ostatnim etapie przegrałem zwycięstwo w „generalce”.

Najmilszy moment w roku
- Ciężko pracowałem na nominacje do startu w Tour de Pologne. Miły moment to ten, gdy już wiedziałem, że wystartuję.

Najgorszy moment
- Przebieg wyścigu TdP - forma okazała się być poniżej moich oczekiwań, a problemy zdrowotne całkowicie wyeliminowały mnie z walki na tym wyścigu.

Sezon 2012 w wykonaniu całej grupy
- Myślę, że było całkiem dobrze, dogadujemy się, a to jest ważne by grupa mogła odnosić sukcesy.

Lider grupy na przestrzeni całego sezonu
- Ciężko powiedzieć, jesteśmy jednością. Doświadczenie każdego z nas ma ogromne znaczenie, ale myślę, że to Krzysiu Jeżowski i Mariusz Witecki byli takimi mentorami. Znają specyfikę naszych wyścigów, wiedzą jak je rozgrywać by odnieść końcowy sukces.

Współpraca z szefem i obsługą
- Szef ma zawsze rację i basta! Doświadczenie Pana Zbyszka Szczepkowskiego jest ogromne nie potrafię sobie nawet tego wyobrazić. Tyle lat w kolarstwie jako zawodnik i trener, zawsze na najwyższym poziomie - mówi samo za siebie. Z mojej strony to zaszczyt i przyjemność móc pracować z takim szkoleniowcem. Obsługa natomiast to ludzie, którzy pracują ciężko w dzień i noc. Bez nich nigdy nie było by wyników. Wstaję rano, myślę o wyścigu i wiem, że niczym nie muszę się martwić. Wszystko jest tak przygotowane, że pozostaje tylko wygrywać.

Wakacje
- Wypoczywałem w domu. Odwiedziłem kilku znajomych, w sezonie nigdy nie ma na to czasu.

Wzmocnienia Bank BGŻ Team na sezon 2013
- Cieszę się na fakt, że Dariusz Batek będzie z nami. Myślę, że będzie nam łatwiej w walce w ciężkim terenie mając go w szeregach naszej ekipy.