29-calowy Niner Air 9 Carbon

Drukuj

Trzeba przyznać, że nowa rama kalifornijskiego Niner'a jest niezwykle urodziwa. Łagodne linie, ale jednocześnie agresywna całość, a także zdecydowane grafiki i dwukolorowe malowanie wyglądają po prostu świetnie. I co jeszcze bardziej cieszy, to fakt, że na wyglądzie się nie kończy.

Ofensywa 29'tek rozpoczęła się jak widać na dobre. Niner ma w tej materii spore doświadczenie, ale to Air 9 Carbon jest pierwszą seryjną ramą tego producenta, którą wykonano z włókien węglowych. Niner zastosował tutaj włókna hi-mod, o wysokim współczynniku sztywności do masy, które odpowiednio uformował. Podobno zajęło to firmie mnóstwo czasu. Testy i komputerowe symulacje, które pokazały najbardziej optymalne kształty rur, a także odpowiednie uformowanie szczególnie wrażliwych miejsc, mają nie tylko maksymalnie wykorzystywać zdolność do tłumienia drgań przez karbon oraz zwiększyć sztywność konstrukcji, ale także równomiernie rozkładać obciążenia występujące podczas użytkowania, co zwiększy niezawodność konstrukcji.

Nowy hardtail jest także ciekawy z tego powodu, że pozwala na dosyć przyjemne przeobrażenie w single speed'a z klasycznego roweru z wieloma przełożeniami i odwrotnie. Wszystko to dzięki specjalnemu systemowi Bio-Centric EBB, którego działanie opiera się na dwóch miskach, wkręcanych do suportu i łączonych potem śrubą. Miski te, po poluzowaniu śruby, mogą obracać się w mufie suportu, a dzięki temu, że otwory dla osi suportu nie są umieszczone centralnie, możliwe jest naprężanie łańcucha dzięki obracaniu systemu misek właśnie. Luzowanie śruby jest oczywiście bardzo proste i można tego dokonać w trakcie jazdy za pomocą zwykłego klucza imbusowego. Nowy system był testowany przez ponad 18 miesięcy, na komputerowych symulacjach oraz podczas ciężkich testów w terenie i podobno wszystko działa doskonale, miski nie obracają się, nie było pęknięć i jak to określiła firma - "brutalny" test CEN został zaliczony bezproblemowo. Co więcej, nowa i powiększona mufa suportu pozwala na instalowanie wielu systemów suportu - także BB30 oraz Shimano BB90. Sam Bio-Centric ma także uszczelniać suport, eliminując nieprzyjemne dźwięki i co dla wielu na pewno ważne - będzie możliwy do zainstalowania w ramach z poprzednim systemem EBB.
 


Z drobnych ciekawostek na pewno trzeba wymienić stożkowatą rurę sterową. Z takiej skorzystano tutaj i właśnie z tej okazji firma stworzyła nową wersję swojego widelca, bardzo udanego z resztą - również stylistycznie. Trzeba także pamiętać, że w Air 9 Carbon, obracające się 29-calowe koła, zostaną zatrzymane dzięki hamulcom montowanym do ramy w mniej popularnym systemie - Post Mount, co według firmy umożliwiło obniżenie masy karbonowej konstrukcji, dzięki łatwemu uformowaniu haków. Rama ma ważyć, w wersji "gołej", a więc bez sterów i misek systemu Bio-Centric, około 1.3 kg. Zdecydowano się także na wewnętrzne prowadzenie pancerzy, co jak informuje producent, pozwala zrezygnować z przelotek, które mogłyby psuć wygląd ramy w wersji singlespeed. Cena pozostaje niestety nieznana.

Wydaje się, że rama ta jest bardzo interesująca, nie tylko pod względem technicznym, ale także wizualnym, chociaż ten drugi parametr jest oczywiście kwestią gustu. Jednak techniczne podstawy ramy - to jak jest zbudowana, oraz dbałość o szczegóły pozwalająca sądzić, że Air 9 Carbon będzie niezwykle interesującą propozycją, której konkurencja powinna się obawiać.

Info: www.ninerbikes.com