Rotwild znów w Polsce

Drukuj

Po przerwie spowodowanej wycofaniem się poprzedniego dystrybutora znów w Polsce dostępne będą rowery niemieckiej marki Rotwild, a to dzięki firmie MaxQL.

Oprócz dobrze znanych modeli z serii R.R (od Racing), a służacych do ścigania, czy bardziej turystycznych R.GT (od Grand Turismo), dostępne będą też R.E (Enduro) i ekstremalne R.E.D. oraz szosowe STREET, a co chyba najważniejsze, nowe sprzęty z serii R.C (Cross Mountain). Ta ostatnia seria to zupełna nowość w kolekcji, która ma zaspokoić najbardziej wyrafinowane gusta.

Grupa Cross Mountain obejmuje zarówno modele sztywne, jak i amortyzowane. Rotwild, jak zapewnia firma, stworzył sprzęt, który ma się odznaczać wyjątkowo szerokimi możliwościami, i nadawać się do zastosowania niemal w każdych warunkach, jednocześnie ma być „komfortowo sportowy” i „dynamiczny”. By cel osiągnąć użyto lekkich rur aluminiowych, wykończonych w technologii Channeltube, jak i zawieszenia XM-Linkge w wersjach amortyzowanych rowerów. Hardtail i full z mniejszym skokiem mają się nadawać zarówno do XC, jak i maratonów, aż po wysokogórską turystykę, wersja zawieszona o podniesionym skoku to już propozycja do ostrzejszego all mountain.

 

Podstawowy model nazywa się R.C1 i jest to sztywniak z aluminium 7005 T6 i wspomnianych już rur Channel. Rury te stosowane są wyłącznie przez Rotwilda, zarówno w rowerach aluminiowych, jak i karbonowych. W sprzęcie z aluminium zastosowano aż 30 rożnych rodzajów rur i około 200 różnych części kutych lub frezowanych, by osiągnąć optymalny stosunek wagi do sztywności. Firma mówi, że określająca ten stosunek wartość STW wzrosła dzięki jej zastosowaniu aż o 25% w stosunku do zwykłych, podwójnie cieniowanych rur. Cecha charakterystyczna technologii Channel to zewnętrzne cieniowanie, jak też zmienne przekroje rur. R.C1 w wersji HT Comp wyposażony jest w napęd Shimano XT, widelec 32 Foxa, w wersji RL i o skoku 100 mm, jak też hamulce Formuli B24. W rozmiarze M rower waży 10,8 kg. R.C1 HT Comp Pro dzięki paru częściom XTRa waży 10,5 kg.

R.C1 FS również występuje w dwóch wariantach, jako zwykły Comp i Comp Pro. Obydwa oparte są na identycznej ramie z rur Channel. Czterozawiasowe zawieszenie wyposażone jest w standardowe, łatwo dostępne łożyska ze stali nierdzewnej i ma 120 mm skoku. Stalowe są również wszystkie bolce służące do mocowania tłumika, co powinno zapewnić ich trwałość. Warto też zwrócić uwagę na kute, trójwymiarowe haki, jak i wielkie zawiasy zwane XMS przed nimi. Kute są również elementy pośredniczące w zawieszeniu. Podniesioną sztywność konstrukcji mają zapewnić organicznie gięte rurki tylnego widelca, zarówno w części górnej, jak i dolnej. Rower w prostszym wariancie, na XT, waży 12,1 kg, wersja doinwestowana w XTRa to już 11,8 kg.

R.C1 FS dostępny jest również w „przerośniętej” wersji Cross, w wariantach wyposażenia „zwykłym” i Pro. Rower różni się od poprzednio opisywanego po prostu skokiem i ma 140 mm ugięcia. Także tu warto zwrócić uwagę na takie szczegóły jak wymienne fragmenty haków tylnych, ze stali nierdzewnej, a gwarantujące pewność uchwytu tylnego koła. Poza tym w tej maszynie all mountain znajdziemy kolejne typowe rozwiązanie dla Rotwilda - mufę suportową ODT o podniesionej średnicy. Podobnie jak model o mniejszy skoku także Cross wyposażony jest w tłumik z systemem platformowym Foxa, ja i widelec tej firmy. Dwa warianty wyposażenia różnią się liczniejszą obecnością XTRa w droższym. R.C1 FR Cross waży 12,5 kg, Cross Pro 12,2 kg.

Na koniec dodam tylko, że rowery generalnie niestety nie są tanie. Do zapoznania się z pełną ofertą zapraszam na stronę dystrybutora.

Info: rotwild.de, www.maxql.pl