Geobike 2017: polski e-bike rośnie w siłę

Drukuj

Polscy producenci nie próżnują i ambitnie rywalizują na rozwijającym się rynku rowerów elektrycznych. Marka Geobike wyjątkowo się na tym polu wyróżnia - mając w swojej ofercie rowery, które zdecydowanie potrafią sporo i nie kosztują fortuny.

 

 

 

 

Geobike w swojej aktualnej ofercie posiada około 30 modeli rowerów elektrycznych o mocno zróżnicowanej konstrukcji i zastosowaniu. Siedziba firmy znajduje się w Szczecinie tam też umiejscowiono magazyny oraz montownię rowerów. Sama produkcjia komponentów odbywa się w zakładach spełniających najwyższe standardy jakości, takie jak certyfikaty ISO 9000 oraz europejskie normy EN15194. 

Wśród oferowanych modeli rowerów znajdziemy zarówno typowe konstrukcje takie jak popularne modele miejskie czy turystyczne, jak i unikalne konstrukcje do jazdy w terenie o bardzo dużej mocy. Ciekawostką są również serie rowerów na idywidualne zamówienie - świetnie sprawdzają się jako reklamy dla firm lub platformy doświadczalne. Geobike przygotował specjalne serie rowerów m.in. dla Subaru, Infiniti oraz dla firm i instytucji zorientowanych na nowoczesne technologie i ekologię - Tauron, Olsztyński Park Naukowo-Technologiczny. Elektryczne rowery polskiego producenta zainteresowały także służby mundurowe - w tym Policję i Straż Miejską. Co więcej - jeden z e-bików polskiego producenta bierze aktualnie udział w wyprawie... dookoła świata. Czas na szczegóły.

 

 
 

 

 

Komunikacja

Zdecydowanie największą popularnością w chwili obecnej cieszą się elektryki z segmentów miejskich - oczywiście za sprawą ich walorów użytkowych. Geobike w tym względzie zdecydowanie ma się czym pochwalić. Bezustannie bestsellerowym modelem jest Geobike Touring, zwracający na siebie uwagę świetnym stosunkiem ceny do jakości, co zresztą podkreślaliśmy w naszym teście (zapraszamy do lektury artykułu: Geobike Touring). Rower ten obecnie to jedna z najlepszych cenowo pozycji w segmencie poniżej 4000 zł - zbudowany został na ramie klasycznego mieszczucha, wzbogaconej o dobrze działające wspomaganie: silnik Bafang 250W w przedniej piaście oraz baterię litowo-jonową o pojemności 9 Ah. Taka konfiguracja daje zasięg jazdy ze wspomaganiem pedałowania do około 80 km. Na pokładzie nie zabrakło oczywiście koniecznych do komfortowej komunikacji elementów wyposażenia, takich jak błotniki, oświetlenie czy osłona na łańcuch.

W segmencie miejskim dzieje się oczywiście sporo więcej - na uwagę zasługuja modele Alpino, dostępne z kołem 26 lub 28-cala. Ich wizytówką są eleganckie ramy z hydroformowanego aluminium, amortyzowane widelce Suntour, a także 7-biegowe piasty Shimano Nexus.

 

 
 

 

 

Bardzo mocną reprezentację w ofercie Geobike'a mają też popularne składaki - te rowery cenione są przede wszystkim za ich kompaktowość i mobilność. W sprzedaży dostępne są dwa modele na kołach 20 cali i jeden z kołem 16". Topowy Carat+ oferuje napęd Shimano Nexus z siedmioma przełożeniami ukrytymi w piaście - zdecydowanie nie ma tu mowy o oszczędnościach ze strony producenta, ma być bezobsługowo i bezawaryjnie. Topowy model oferuje aż 6 trybów wspomagania pedałowania do wyboru. Nieco tańszą opcją jest model Carat - bliźniacza konstrukcja wyposażona w piastę Nexus z 3 biegami oraz z 4 programami wspomagania.

Co bardzo ciekawe - wszystkie składane rowery (ale i kilka pozostałych modeli polskiej marki), posiadają silniki sygnowane logotypem Geobike - to pokazuje też, że producent stara się podchodzić do budowy swoich rowerów możliwie jak najbardziej kompleksowo, za co należą się słowa uznania. Stworzone pod szyldem Geobike'a zostały także wyświetlacze, a nawet hamulce hydrauliczne z homologacją do stosowania w rowerach typu speed bike, o czym piszemy poniżej. Zasięg składanych e-rowerów z racji na mniejsze rozmiary całości jest siłą rzeczy mniejszy - to około 60 km, co na tle wielu konkurencyjnych konstrukcji i tak jest wynikiem dobrym.

 

 
 

 

 

Użytkowe i rekreacyjne

Wspomaganie elektryczne doceniane jest również w konstrukcjach typu trekkingowego i crossowego - tego typu rowery z jednej strony świetnie spisują się w mieście, oferując sporo komfortu podczas jazdy, a z drugiej pozwalają na dłuższe wyprawy poza miastem oraz zjazd w łatwiejszy teren. Wybór w przypadku Geobike'a jest oczywiście spory, natomiast flagowymi produktami można określić modele Horn (wersja męska) oraz Arcona (wersja damska). Powyższe modele seryjnie posiadają amortyzację dostarczoną od Suntoura, błotniki, oświetlenie czy bagażnik. Co jednak najciekawsze - dla obu powyższych modeli Geobike przewidział także warianty MD, które wyposażone zostały w silnik zlokalizowany centralnie (standardowe wersje posiadają silnik umieszczony z tyłu) - tego typu rozwiązanie polecane jest osobom, które częściej będą chciały zjechać z szosy w teren - tam bowiem ważne jest równe rozłożenie masy, które wpływa na prowadzenie roweru. Silniki centralne są w tym wypadku najlepszym rozwiązaniem. Geobike w przypadku modeli Horn i Arcona MD postawił na jednostkę Bafang Maxi Drive, a pojemnośc baterii można wybrać przy zakupie. 

 

 
 

 

 

W tym miejscu trzeba też wspomnieć o modelu X-Road 2.0 - to właśnie ten model bierze udział w wyprawie kosmopolack.life, a więc objedzie świat dookoła! Nieźle co? 5 kontynentów, 50 krajów i około 50 000 km. X-Road 2.0 przeznaczony jest głównie do jazdy po drogach utwardzonych, co nieznaczy, że można nim jeździć tylko po asfalcie. Mamy tu solidną aluminiową ramę z wygładzonymi spawami, sztywny widelec i wyposażenie typowe dla trekkinga. Jeśli chodzi o wspomaganie - potężny zasięg do 130 km to wynik zastosowania baterii 13 Ah (oczywiście litowo-jonowa) i silnika tylnego Bafang 250W.

 

 
 

 

 

Szybkość na szosie

Seria rowerów Speed Bike stworzona została do szybkiego przemieszczania się po asfalcie. Konstrukcje tego typu pozwalają na wspomaganie rozpędzania aż do 45 km/h. W ofercie znajdziemy dwa modele - S-Road oraz S-Road C. W przypadku tego drugiego otrzymujemy dodatkowo specjalne elementy wyposażenia, dzięki którym S-Road C jest jedynym na polskim rynku e-bikem tego typu z europejską homologacją, która pozwala na zarejestrowanie go jako pojazd - mowa tu przede wszystkim o homologowanym oświetleniu, hamulcach, ale także takich elementach jak bagażnik, lusterko czy błotniki. Wspólny dla obu modeli S-Road jest osprzet napędowy, obejmujący jednostkę elektryczną o mocy 500 Watt oraz baterię zapewniającą zasięg do 100 km. Do tego hydrauliczne hamulce tarczowe, przerzutka tylna Shimano SLX z 10 przełożeniami i dodatkowe funkcje, takie jak np. możliwość ładowania poprzez port USB telefonu czy innych urządzeń.

 

 
 

 

 

Udoskonalony fatbike

Przed rokiem mieliśmy okazję testować elektrycznego fatbike'a polskiego producenta - mowa oczywiście o modelu Big Apple. Geobike pod brandem G-BIKE kontynuuje produkcję tego modelu, natomiast mocno wsłuchał się w głos testerów (nie tylko z naszej redakcji) i postanowił dokonać kilku udoskonaleń.

 

 
 

 

 

Przede wszystkim poprawiono układ hamulcowy, który w przypadku dużej masy roweru jest ważny - zastosowano większe tarcze 203 mm oraz zmieniono hamulce - teraz są to tarczowe G-BIKE XT. W ofercie dostępne są dwa warianty - Big Apple z widelcem sztywnym oraz Big Apple S z amortyzatorem przednim (za amortyzację odpowiada tu kolejny brandowany produkt - widelec G-BIKE FTX z blokadą skoku uruchamianą z kierownicy). Układ wspomagania to znany już silnik Bafanga w tylnej piaście oraz bateria, pozwalająca na osiągnięcie maksymalnego zasięgu rzędu 70 km.

Na koniec...

Warto wspomnieć, że solidny poziom rowerów Geobike został zauważony już nie tylko w Polsce - rowery rodzimego producenta sprzedawane są już w kilku europejskich krajach, a co więcej - polski producent tworzy także konstrukcje pod markami klientów zagranicznych. Geobike pokazuje się także na zagranicznych targach - w tym roku zaliczono już wystawy w Dortmundzie i Londynie, a przed firmą ze Szczecina oczywiście największe rowerowe targi, a więc Eurobike we Friedrichshafen, gdzie zaprezentowane zostaną protowypy nowych konstrukcji i najciekawsze modele z kolekcji.

 

Strona producenta: www.geobike.com.pl