Zwycięstwo Gasparotto, trzeciego kolarza Amstel Gold Race z 2010 roku , było w pełni zasłużone. Włoch zachował najwięcej sił i przytomności na finiszu i perfekcyjnie wymierzył swój atak, rozpoczynając sprint na kilkanaście metrów przed metą. Kolarz Astany minimalnie wyprzedził Vanenderta i Sagana, a ta trójka na kilkadziesiąt metrów przed metą doścignęła atakującego wcześniej Oscara Freire (Katiusza). Szóste miejsce w wyścigu zajął ubiegłoroczny zwycięzca, Philippe Gilbert (BMC Racing).
Amstel Gold Race był pierwszym z trzech ardeńskich klasyków, które następowały zaledwie tydzień po klasykach brukowanych. Zdecydowanego faworyta wyścigu nie było, dlatego też kwestia zwycięstwa była sprawą otwartą, co zapowiadało jeszcze bardziej emocjonujący wyścig.
Kolarze wyruszyli z Maastricht przy pochmurnej pogodzie i stosunkowo niskiej temperaturze. Niedługo po starcie od peletonu oderwała się grupka dziewięciu kolarzy, której zasadnicza grupa dała dużo swobody. Pierwsze pagórki, a tego dnia peleton do pokonania miał aż 31 wzniesień, rozpoczęły się już po 10 kilometrach wyścigu.
Romain Bardet (Ag2R La Mondiale), Pello Bilbao (Euskaltel-Euskadi), Jerome Pineau (Omega Pharma – Quick Step), Raymond Kreder i Marc Howes (Garmin-Barracuda), Simone Stortoni (Lampre ISD), Steven Caethoven (Accent Jobs), Sébastien Delfosse (Landbouwkrediet) i Eliot Lietaer (Topsport Vlaanderen) stanowili ucieczkę dnia, która po pierwszym z trzech podjazdów pod Cauberg (72km) zbudowała sobie aż 13 minut przewagi nad zasadniczą grupą, jednak tego dnia faworyci i ich koledzy z ekipy nie zamierzali darować im zwycięstwa.
Za sprawą ekip Radioshack Nissan, Katiusza i BMC Racing, które narzuciły mocniejsze tempo przewaga ucieczki spadała. Na 100 kilometrów przed metą wynosiła już połowę z maksymalnej przewagi. 20 kilometrów dalej, po drugim podjeździe pod Cauberg, jeden z faworytów, Cadel Evans (BMC Racing), wycofał się z wyścigu. Wcześniej Australijczyk i kilku innych kolarzy stracili kontakt z peletonem na Vrakelbergu.
Niedługo potem rozpoczynała się decydująca faza wyścigu, gdy kolarze pokonywali podjazdy pod Wolfsberg, Gulperberg, Kruisberg, Eyserbosweg, Fromberg, Keutenberg i wreszcie prowadzący na metę Cauberg. Także kolarze z ucieczki byli stopniowo doganiani, a ostatnim, który się poddał był Bardet, na 9km przed metą. Wtedy już peleton był mocno uszczuplony, między innymi za sprawą kolarzy Astany, którzy podkręcili tempo.
Gdy na 20 kilometrów przed metą, przy mocnym tempie, defekt miał Samuel Sanchez (Euskaltel-Esuakdi), wydawało się, że Hiszpan stracił szansę na zwycięstwo, jednak znakomita pogoń pozwoliła mu dołączyć do reszty faworytów.
Pierwszym, który zdecydował się na poważny atak był Edvald Boasson Hagen (Team Sky) na 15 kilometrów przed metą. Ale po tym, jak ostatni z uciekinierów został doścignięty, na zaskakującą akcję zdecydował się Oscar Freire (Katiusza). Hiszpan szybo zyskał kilkanaście sekund przewagi nad rywalami i utrzymywał ją bardzo długo. Na ostatnim zjeździe, z Keutenbergu, w pościg za uciekinierem ruszył Niki Terpstra (Omega Pharma-Quick Step) i przewaga Freire malała.
Podjazd pod Cauberg Hiszpan rozpoczynał z przewagą zaledwie 5 sekund nad Terpstrą i 13 nad grupą faworytów. Freire jechał mocno i wydawało się, że ma szanse na dowiezienie przewagi do mety. Z grupki pościgowej wyskoczył Philippe Gilbert (BMC Racing), wcześniejszy dwukrotny zwycięzca. Kontra Belga utworzyła czteroosobową grupkę, razem z Peterem Saganem (Liquigas-Cannondale), Jelle Vanendertem (Lotto-Belisol) i Enrico Gasparotto (Astana). Finisz z tej grupki na 250 metrów przed metą rozpoczął Sagan, szybko doganiając słabnącego Freire. Za Słowakiem ruszyli Gasparotto i Vanendert. Włoch usiadł na koło Sagana i chwilę wyczekał, zanim na 25 metrów przed metą nie rozpoczął finiszu, minimalnie wyprzedzając zrezygnowanego Vanenderta i Sagana. Freire przyjechał na metę na czwartej pozycji, a piąty był Thomas Voeckler (Europcar), który wyprzedził słabnącego Gilberta.
Na 73. miejscu wyścig ukończył Maciej Paterski (Liquigas-Cannondale), natomiast z rywalizacji wycofał się Michał Kwiatkowski (Omega Pharma-Quick Step).
Wyniki:
1 Enrico Gasparotto (ITA) Pro Team Astana 6:32:35
2 Jelle Vanendert (BEL) Lotto Belisol Team
3 Peter Sagan (SVK) Liquigas-Cannondale 0:00:02
4 Oscar Freire Gomez (SPA) Katusha Team
5 Thomas Voeckler (FRA) Team Europcar
6 Philippe Gilbert (BEL) BMC Racing Team
7 Samuel Sanchez Gonzalez (SPA) Euskaltel - Euskadi
8 Fabian Wegmann (GER) Garmin-Barracuda 0:00:04
9 Rinaldo Nocentini (ITA) AG2R La Mondiale
10 Bauke Mollema (NED) Rabobank Cycling Team
...
73 Maciej Paterski (POL) Liquigas-Cannondale 0:02:21
...
DNF Michał Kwiatkowski (POL) Omega Pharma-Quickstep
Fot.: Sirotti
Amstel Gold Race był pierwszym z trzech ardeńskich klasyków, które następowały zaledwie tydzień po klasykach brukowanych. Zdecydowanego faworyta wyścigu nie było, dlatego też kwestia zwycięstwa była sprawą otwartą, co zapowiadało jeszcze bardziej emocjonujący wyścig.
Kolarze wyruszyli z Maastricht przy pochmurnej pogodzie i stosunkowo niskiej temperaturze. Niedługo po starcie od peletonu oderwała się grupka dziewięciu kolarzy, której zasadnicza grupa dała dużo swobody. Pierwsze pagórki, a tego dnia peleton do pokonania miał aż 31 wzniesień, rozpoczęły się już po 10 kilometrach wyścigu.
Romain Bardet (Ag2R La Mondiale), Pello Bilbao (Euskaltel-Euskadi), Jerome Pineau (Omega Pharma – Quick Step), Raymond Kreder i Marc Howes (Garmin-Barracuda), Simone Stortoni (Lampre ISD), Steven Caethoven (Accent Jobs), Sébastien Delfosse (Landbouwkrediet) i Eliot Lietaer (Topsport Vlaanderen) stanowili ucieczkę dnia, która po pierwszym z trzech podjazdów pod Cauberg (72km) zbudowała sobie aż 13 minut przewagi nad zasadniczą grupą, jednak tego dnia faworyci i ich koledzy z ekipy nie zamierzali darować im zwycięstwa.
Za sprawą ekip Radioshack Nissan, Katiusza i BMC Racing, które narzuciły mocniejsze tempo przewaga ucieczki spadała. Na 100 kilometrów przed metą wynosiła już połowę z maksymalnej przewagi. 20 kilometrów dalej, po drugim podjeździe pod Cauberg, jeden z faworytów, Cadel Evans (BMC Racing), wycofał się z wyścigu. Wcześniej Australijczyk i kilku innych kolarzy stracili kontakt z peletonem na Vrakelbergu.
Niedługo potem rozpoczynała się decydująca faza wyścigu, gdy kolarze pokonywali podjazdy pod Wolfsberg, Gulperberg, Kruisberg, Eyserbosweg, Fromberg, Keutenberg i wreszcie prowadzący na metę Cauberg. Także kolarze z ucieczki byli stopniowo doganiani, a ostatnim, który się poddał był Bardet, na 9km przed metą. Wtedy już peleton był mocno uszczuplony, między innymi za sprawą kolarzy Astany, którzy podkręcili tempo.
Gdy na 20 kilometrów przed metą, przy mocnym tempie, defekt miał Samuel Sanchez (Euskaltel-Esuakdi), wydawało się, że Hiszpan stracił szansę na zwycięstwo, jednak znakomita pogoń pozwoliła mu dołączyć do reszty faworytów.
Pierwszym, który zdecydował się na poważny atak był Edvald Boasson Hagen (Team Sky) na 15 kilometrów przed metą. Ale po tym, jak ostatni z uciekinierów został doścignięty, na zaskakującą akcję zdecydował się Oscar Freire (Katiusza). Hiszpan szybo zyskał kilkanaście sekund przewagi nad rywalami i utrzymywał ją bardzo długo. Na ostatnim zjeździe, z Keutenbergu, w pościg za uciekinierem ruszył Niki Terpstra (Omega Pharma-Quick Step) i przewaga Freire malała.
Podjazd pod Cauberg Hiszpan rozpoczynał z przewagą zaledwie 5 sekund nad Terpstrą i 13 nad grupą faworytów. Freire jechał mocno i wydawało się, że ma szanse na dowiezienie przewagi do mety. Z grupki pościgowej wyskoczył Philippe Gilbert (BMC Racing), wcześniejszy dwukrotny zwycięzca. Kontra Belga utworzyła czteroosobową grupkę, razem z Peterem Saganem (Liquigas-Cannondale), Jelle Vanendertem (Lotto-Belisol) i Enrico Gasparotto (Astana). Finisz z tej grupki na 250 metrów przed metą rozpoczął Sagan, szybko doganiając słabnącego Freire. Za Słowakiem ruszyli Gasparotto i Vanendert. Włoch usiadł na koło Sagana i chwilę wyczekał, zanim na 25 metrów przed metą nie rozpoczął finiszu, minimalnie wyprzedzając zrezygnowanego Vanenderta i Sagana. Freire przyjechał na metę na czwartej pozycji, a piąty był Thomas Voeckler (Europcar), który wyprzedził słabnącego Gilberta.
Na 73. miejscu wyścig ukończył Maciej Paterski (Liquigas-Cannondale), natomiast z rywalizacji wycofał się Michał Kwiatkowski (Omega Pharma-Quick Step).
Wyniki:
1 Enrico Gasparotto (ITA) Pro Team Astana 6:32:35
2 Jelle Vanendert (BEL) Lotto Belisol Team
3 Peter Sagan (SVK) Liquigas-Cannondale 0:00:02
4 Oscar Freire Gomez (SPA) Katusha Team
5 Thomas Voeckler (FRA) Team Europcar
6 Philippe Gilbert (BEL) BMC Racing Team
7 Samuel Sanchez Gonzalez (SPA) Euskaltel - Euskadi
8 Fabian Wegmann (GER) Garmin-Barracuda 0:00:04
9 Rinaldo Nocentini (ITA) AG2R La Mondiale
10 Bauke Mollema (NED) Rabobank Cycling Team
...
73 Maciej Paterski (POL) Liquigas-Cannondale 0:02:21
...
DNF Michał Kwiatkowski (POL) Omega Pharma-Quickstep
Fot.: Sirotti