Trasa przyszłorocznego Giro d’Italia ma być bardziej przyjazna kolarzom. Po fali krytyki, jaka spadła na organizatorów, kolejna edycja wyścigu ma być łatwiejsza, choć Giro wciąż będzie najtrudniejszym z trzech Wielkich Tour’ów. Podczas prezentacji, na której obecni byli wszyscy bohaterowie tegorocznego Giro d’Italia, organizatorzy przedstawili trasę bardziej zbalansowaną i niewymagającą od kolarzy nadludzkich umiejętności, a z takimi zarzutami spotykali się choćby w tym roku. Mimo to górskie etapy na Giro łatwe nie będą. W porównaniu do tegorocznej edycji nie będzie górskiej czasówki, ale tylko jeden etap mniej kończyć się będzie finiszem pod górę, choć trzy z nich usytuowane będą na etapach pagórkowatych, a nie w wysokich górach, jak to było w 2011 roku. Ale łatwo nie będzie, bo górskie etapy przyszłorocznego Giro zawiodą kolarzy na najbardziej znane i najtrudniejsze przełęcze włoskiego wyścigu.
Przyszłoroczny wyścig rozpocznie się w Danii, indywidualną czasówką o długości 8,7 kilometrów. Kolejne dwa – płaskie - etapy także rozegrane zostaną w Skandynawii, a po nich kolarze będą mieli dzień odpoczynku. Przerwę zaplanowano dosyć szybko, a kolarze ten dzień muszą wykorzystać na dostanie się do Włoch. Taka będzie cena rozpoczęcia Giro w Danii. Potem jednak będzie już znacznie łatwiej, gdyż organizatorzy oszczędzili kolarzom długich transferów, co także było powodem krytyki w tym roku.
Zaraz po dniu przerwy i przylocie do Włoch kolarze staną na starcie czasówki drużynowej. Pierwszy tydzień będzie areną walki sprinterów, toteż kolejny, piąty etap – z Modeny do Fano – także będzie płaski. Następnego dnia przyjdą już pagórki. Etap z Urbino do Porto Sant'Elpidio sprzyjać będzie uciekinierom, tym bardziej, że meta usytuowana będzie po kilku kilometrach zjazdów. Ten etap rozpocznie pagórkowatą część Giro – kolejne dwa dni, z metą w Rocca di Cambio i Lago Laceno, mogą nie tylko zaowocować skutecznymi ucieczkami, ale także rozpocząć walkę faworytów do zwycięstwa w całym wyścigu – oba bowiem kończą się na podjeździe. Dzień wytchnienia czeka kolarzy na 9. etapie, gdy sprinterzy walczyć będą o zwycięstwo na mecie w Frosinone. Faworytom wyścigu ten etap będzie musiał zastąpić dzień przerwy, który normalnie planowany był po pierwszym tygodniu ścigania.
Kolejne etapy, na zmianę pagórkowate i płaskie, będą łagodnym wprowadzeniem do ostatniego, decydującego tygodnia wyścigu, kiedy to kolarze wjadą w góry i rozpocznie się ostateczna rozgrywka. Już 12. etap, z metą w Sestri Levante i czterema premiami górskimi, będzie dobrą rozgrzewką przed górami.
Etap 14. będzie pierwszym poważnym testem faworytów. Początkowo płaski, potem idący ostro w górę i kończący się - po prawie 30 kilometrach wspinaczki - na podjeździe Cervinia z nachyleniem dochodzącym do 12%, pokaże, kto może wygrać 95. edycję Giro d’Italia. To będzie jednak tylko początek walki. Następnego dnia kolarzy czekają cztery premie górskie i podjazd na metę pod Pian dei Resinelli. Dopiero wtedy czeka ich drugi dzień przerwy i szansa na zregenerowanie sił przed ostatnim tygodniem wyścigu. Po spokojniejszym 16. etapie, następny odcinek znów będzie przebiegał przez góry – Passo Valparola, Passo Duran, Forcella Staulanza i wreszcie Passo Giau czekają na kolarzy tego dnia i choć meta zlokalizowana będzie na zjeździe, to jednak te cztery podjazdy mocno przerzedzą stawkę.
18. etap będzie ostatnią okazją dla sprinterów, którzy jeszcze pozostali w wyścigu, by walczyć o zwycięstwo etapowe. Ostatnie trzy dni wyścigu będą bowiem decydującymi dla klasyfikacji generalnej. 19. etap kończyć się będzie na Alpe di Pampeago po czterech wcześniejszych premiach górskich i prawie 50 kilometrach wspinaczki, natomiast przedostatni etap Giro śmiało można nazwać królewskim – na początek Passo del Tonale, a w końcówce Mortirolo i wreszcie morderczy finisz na Passo dello Stelvio – Cima Coppi, czyli najwyższy szczyt tej edycji wyścigu. Ponad 20 kilometrów wspinaczki ze średnim nachyleniem prawie 7% będzie ukoronowaniem 95. edycji wyścigu.
Na koniec kolarzom pozostanie jeszcze czasówka w Mediolanie o długości 31,5 kilometrów, która typowym góralom na pewno nie pomoże, natomiast czasowcom z niewielkimi stratami może pomóc wygrać wyścig bądź wskoczyć na podium.
W przyszłym roku wyścig będzie liczył 3476 kilometrów podzielonych na 21 etapów. Organizatorzy zaplanowali dwie czasówki indywidualne i jedną drużynową, 7 etapów dla sprinterów, 7 etapów pagórkowatych, w tym trzy z metą na podjeździe, oraz 4 etapy górskie, z czego trzy kończyć będą się wspinaczką na metę.
Giro, choć zawsze w cieniu medialnego giganta Tour de France, od kilku sezonów uchodziło za najtrudniejszy z trzech Wielkich Tour’ów. Trasa wyścigu, najeżona podjazdami i górskimi finiszami, zawsze była ozdobą corsa rosa, ale w tym roku organizatorzy przesadzili w drugą stronę, co spotkało się z protestami kolarzy. Dlatego też trasa 95. edycji będzie teoretycznie łatwiejsza. Czy wyścig stanie się przez to mniej atrakcyjny? Raczej nie, zmiany tak naprawdę dotyczą głównie transferów kolarzy, a etapy górskie pozostają tak trudne, jak były wcześniej, jedynie prowadzone są po bezpieczniejszych drogach. Włoskie Giro znów zapowiada się jako walka najmocniejszych górali w peletonie.
Trasa 95. Giro d’Italia:
5.05.2011, etap 1: Herning - Herning ITT, 8.7 km ***
6.05.2011, etap 2: Herning - Herning, 206 km *
7.05.2011, etap 3: Horsens - Horsens, 190 km *
8.05.2011: Dzień przerwy
9.05.2011, etap 4: Verona - Verona TTT, 32.2 km ***
10.05.2011, etap 5: Modena - Fano, 199 km *
11.05.2011, etap 6: Urbino - Porto Sant'Elpidio, 207 km ***
12.05.2011, etap 7: Recanati - Rocca di Cambio, 202 km ***
13.05.2011, etap 8: Sulmona - Lago Laceno, 229 km ***
14.05.2011, etap 9: San Giorgio nel Sannio - Frosinone, 171 km *
15.05.2011, etap 10: Civitavecchia - Assisi, 187 km **
16.05.2011, etap 11: Assisi - Montecatini Terme, 243 km **
17.05.2011, etap 12: Seravezza - Sestri Levante, 157 km ***
18.05.2011, etap 13: Savona - Cervere, 121 km *
19.05.2011, etap 14: Cherasco - Cervinia, 205 km *****
20.05.2011, etap 15: Busto Arsizio - Lecco/Pian dei Resinelli, 172 km ****
21.05.2011: Dzień przerwy
22.05.2011, etap 16: Limone sul Garda - Falzes/Pfalzen, 174 km ***
23.05.2011, etap 17: Falzes/Pfalzen - Cortina d'Ampezzo, 187 km *****
24.05.2011, etap 18: San Vito di Cadore - Vedelago, 139 km *
25.05.2011, etap 19: Treviso - Alpe di Pampeago, 197km *****
26.05.2011, etap 20: Caldes/Val di Sole - Passo dello Stelvio, 218 km *****
27.05.2011, etap 21: Milan - Milan ITT, 31.5 km ***
Fot.: Sirotti
Giro 2012 - łatwo, lekko i przyjemnie?
Prezentacja trasy 95. Giro d\'Italia
Trasa przyszłorocznego Giro dItalia ma być bardziej przyjazna kolarzom. Po fali krytyki, jaka spadła na organizatorów, kolejna edycja wyścigu ma być łatwiejsza, choć Giro wciąż będzie najtrudniejszym z trzech Wielkich Tourów.