Według przedstawionego dziś oficjalnego raportu, przeprowadzonego przez zespół specjalistów z kliniki we Fryburgu, Andreas Kloeden miał poddawać się w klinice zabiegom transfuzji krwi.
O podróżach Kloedena, a także innych kolarzy T-Mobile, w 2006 roku, po pierwszym etapie Tour de France do fryburskiej kliniki mówiło się już od jakiegoś czasu, lecz do tej pory twierdzenia te nie były poparte dowodami.
Powołana przez kierownictwo kliniki specjalna komisja na podstawie zeznań zebranych od 77 świadków, a także zgromadzonych materiałów dowodowych, orzekła w swoim raporcie, że zarówno Kloeden, jak i Patrik Sinkewitz oraz Matthias Kessler udali się 2 lipca 2006 do kliniki, gdzie otrzymali od doktorów Lothara Heinricha i Andreasa Schmida krew, pobraną od nich wcześniej. Cała „operacja” nie dłużej niż godzinę i po tym kolarze wrócili do Francji.
Jednocześnie komisja stwierdziła, że nie ma wystarczających dowodów, żeby stwierdzić, że w praktyki dopingowe (podczas TdF 2006) zamieszana była cała drużyna T-Mobile. Przyznała jednak, że Heinrich i Schmid regularnie przepisywali kolarzom Telekomu/T-Mobile doping w latach 1995-2006. Pierwszy raz kolarzom zostało podane EPO podczas obozu treningowego na Majorce, w styczniu 1995 roku.
W raporcie stwierdzono, że zarówno sponsorzy niemieckiej ekipy, jak i szefostwo kliniki, nie mieli pojęcia o praktykach dopingowych stosowanych w drużynie z Bonn.
Zarówno Sinkewitz jak i Kessler za swoje powiązania z doktorami z Fryburga (i w efekcie pozytywne wyniki badań antydopingowych) zostali zawieszeni. Kloeden tymczasem stanowczo zaprzeczał, jakoby kiedykolwiek stosował doping. Jego obecna ekipa, Astana, nie ustosunkowała się na razie do raportu.
Kloeden podróżował do Fryburga
Nazwisko Niemca w oficjalnym raporcie kliniki
Według przedstawionego dziś oficjalnego raportu, przeprowadzonego przez zespół specjalistów z kliniki we Fryburgu, Andreas Kloeden miał poddawać się w klinice zabiegom transfuzji krwi.