Agencja, biorąc pod uwagę liczne przypadki, kiedy badania antydopingowe nie dawały jednoznacznej odpowiedzi na stosowanie niedozwolonych środków (m.in. sprawa Stefana Schumachera), zamierza wprowadzić nowe przepisy, dzięki którym będzie mogła ona ponownie badać takie próbki, a także te, które wcześniej zostały zamrożone i na tej właśnie podstawie zawieszać dopingowiczów.
WADA zamierza także podjąć zdecydowaną walkę z środkami dopingującymi, podobnymi w działaniu do EPO, jednak o nieco innej strukturze, dzięki czemu nie mogą one być wykrywane przez testy antydopingowe. Szacuje się, że obecnie na rynku jest około osiemdziesięciu takich zamienników i to właśnie one przeważnie, według WADA, dawały wyniki nie-negatywne.
Jeden z ekspertów Agencji przewiduje, że po wprowadzeniu poprawek do przepisów (najpewniej na posiedzeniu WADA, 9 maja), na jaw może wyjść kilka przypadków stosowania dopingu przez sportowców.
Z kolei według Rasmusa Damsgaarda, eksperta antydopingowego, który opracował wewnętrzne programy dla Astany i Saxo Bank, uważa, że nowe przepisy będą „przełomem w walce z EPO”.
Nowe metody WADA na walkę z dopingiem
Agencja usprawnia przepisy
Światowa Agencja Antydopingowa zamierza zmienić swoje przepisy tak, aby było możliwe badanie próbek, które wcześniej wykazywały niejednoznaczne wyniki. Zamierz przyjrzeć się także zamiennikom EPO.
Światowa Agencja Antydopingowa zamierza zmienić swoje przepisy tak, aby było możliwe badanie próbek, które wcześniej wykazywały niejednoznaczne wyniki. Zamierz przyjrzeć się także „zamiennikom” EPO.