USADA publikuje raport w sprawie Armstronga

Przedstawia powody dyskwalifikacji Amerykanina

Drukuj

Amerykańska Agencja Antydopingowa opublikowała obszerny raport, w którym tłumaczy swoją decyzję i przedstawia dowody zebrane przeciwko Lance'owi Armstrongowi w sprawie o stosowanie dopingu.<br />

Amerykańska Agencja Antydopingowa opublikowała obszerny raport, w którym tłumaczy swoją decyzję i przedstawia dowody zebrane przeciwko Lance'owi Armstrongowi w sprawie o stosowanie dopingu.
Wczoraj późnym wieczorem USADA opublikowała raport, w którym uzasadnia swoją decyzję z 26 sierpnia o dożywotnim zawieszeniu i odebraniu wyników Lance'owi Armstrongowi, oskarżanemu o doping. Według raportu, doping w ekipie US Postal, w której ścigał się Armstrong, był doskonale zorganizowanym procederem, "jakiego wcześniej nie widział sport". W raporcie, który ma ponad 1000 stron, a samo jego streszczenie ponad 200, wyszczególnione są zeznania byłych kolegów Armstronga, którzy przyznawali, że Boss brał doping i sam ich do tego zachęcał a wręcz namawiał i pomagał w stosowaniu zbronionych środków. Wiele miejsca poświęcono też doktorowi Michele Ferrariemu, włoskiemu lekarzowi, który wsławił się przepisywaniem dopingu kolarzom. Według dokumentów zebranych przez Agencję, Armstrong miał wielokrotnie odwiedzać Ferrariego, jeszcze przed chorobą nowotworową, w 1996 roku, a także po swoim powrocie do kolarstwa w 2009 roku. Mają o tym świadczyć między innymi liczne przelewy bankowe na konto firmy włoskiego lekarza, na łączną kwotę ponad miliona dolarów. Według raportu Armstrong miał także organizować współpracę kolegów z ekipy z doktorem Ferrarim, a gdy ci nie stosowali się do zalecanego planu dopingowego, miał im grozić wyrzuceniem z ekipy.
 
Według raportu, przeciwko Armstrongowi zeznawało 26 świadków, w tym 11 byłych kolegów z ekipy US Postal - Frankie Andreu, Michael Barry, Tom Danielson, Tyler Hamilton, George Hincapie, Floyd Landis, Levi Leipheimer, Stephen Swart, Christian Vande Velde, Jonathan Vaughters i David Zabriskie.

Vaughters zeznał, że widział, jak Armstrong wstrzykiwał sobie EPO w trakcie Vuelta a Espana 1998, Hamilton stwierdził, że rok później na Tour de France Armstrong także stosował doping, podobnie jak zeznał Landis, który powiedział, że w 2004 roku Armstrong także stosował EPO. Hincapie, z kolei, przyznał, że z rozmów z Armstrongiem mógł wywnioskować, że od 2001 do 2005 roku Armstrong przetaczał krew. Zabriskie powiedział śledczym z USADA, że Armstrong i dyrektor sportowy US Postal, Johan Bruyneel, byli powiadamiani z wyprzedzeniem o kontrolach antydopingowych i te informacje przekazywali kolarzom.

W swoim raporcie Agencja zarzuca także Międzynarodowej Unii Kolarskiej brak współpracy podczas zbierania materiałów dowodowych, jednak przede wszystkim twierdzi, że UCI przyczyniło się do zatuszowania pozytywnego wyniku testu antydopingowego Armstronga z Tour de Suisse z 2001 roku. Wtedy to Armstrong miał zostać przyłapany na stosowaniu niedozwolonych środków, jednak po spotkaniu Armstronga i Bruynella z przedstawicielami UCI i laboratorium, które przeprowadzało testy, sprawę zatuszowano. W raporcie czytamy, że USADA poprosiła UCI o wyniki badań przeprowadzonych wtedy, jednak UCI odmówiła, tłumacząc swoją decyzję brakiem zgody Armstronga na przesłanie próbek do USADA.

W raporcie wyszczególnione są też przypadki zastraszania niewygodnych świadków przez Armstronga. USADA przytacza przykłady Christopha Bassons, który otwarcie mówił o dopingu w kolarstwie, Filippo Simeonim, który zarzucał Armstrongowi doping, oraz Betsy Andreu, żony Frankie Andreu, byłego kolarza US Postal, która mówiła śledczym o spotkaniach Amrstronga z doktorem Ferrarim.

Pełen raport dostępny na stronie USADA

Fot.: Sirotti

Obserwuj nas w Google News

Subskrybuj