Regulacja przedniej przerzutki - sprawdź, jak to zrobić?

Dowiedz się, jak - krok po kroku - przebiega regulacja przedniej przerzutki. Poradnik serwisowy.

Drukuj
Michał Kuczyński

Regulacja przerzutek w rowerze to podstawowa czynność serwisowa, którą warto umieć! Dowiedz się, jak przebiega regulacja przedniej przerzutki!?

We współczesnych rowerach coraz częściej widujemy rowery z napędami 1x, które są wyposażone jedynie w tylną przerzutkę. To dotyczy przede wszystkim maszyn MTB i części graveli. Przeważnie grupy napędowe z jedną tarczą z przodu pojawiają się sprzęcie od średniej półki wzwyż. Mimo to nie ma mowy o odejściu przedniej przerzutki do lamusa. Na rynku nadal mamy do czynienia ze sporą liczbą rowerów mających ją na wyposażeniu. Głównie są to rowery trekkingowe, crossowe, tańsze MTB oraz szosowe i gravele. Dla wszystkich posiadaczy takich jednośladów regulacja przerzutki przedniej będzie więc czynnością, którą warto umieć przeprowadzić samodzielnie. W tym artykule pokazujemy, jak to zrobić?!

 

Regulacja przedniej przerzutki - potrzebne narzędzia

Aby wyregulować przednią przerzutkę nie potrzeba wielu narzędzi, wystarczą nam klucze imbusowe 4 i 5 mm oraz śrubokręt krzyżakowy. Z pewnością każdy ma takowe w swojej skrzynce, a od biedy poradzimy sobie nawet zwykłym scyzorykiem narzędziowym - tzw. multitool’em.

Jeżeli zdecydowaliśmy się rozszerzyć nasze serwis przedniej przerzutki o wymianę linki i pancerza, to dodatkowo trzeba by wyposażyć się jeszcze w obcinaczki do linek i pancerzy. O ich wymianie należy zdecydować, gdy linka pracuje w pancerzu z dużym oporem. Jeśli takowego nie stawia, nie ma potrzeby wymiany i wystarczy dokonać samej regulacji. Cały serwis możemy wykonać gdziekolwiek, ale bez dwóch zdań najwygodniej mieć do tego stojak serwisowy. Zaoszczędzimy sobie czasu, nerwów i bólu pleców…

 

 

Regulacja przerzutki przedniej - instrukcja

Regulacja przerzutek przednich zaczyna się od ustawienia łańcucha na najmniejszej tarczy mechanizmu korbowego. Następnie wkręcamy śrubę baryłkową przy manetce do oporu i wykręcamy o około 2 obroty. To będzie nasz zapas do końcowych regulacji, gdyż ta śrubka służy do zmiany napięcia linki i końcowe dostrojenie wykonujemy właśnie z jej pomocą. Gdy to wszystko mamy gotowe możemy odpiąć linkę przerzutki, czyli odkręcamy imbusem śrubę mocującą i wyciągamy ją na bok. 

 
 

 

Pierwszym krokiem, który wykonamy jest prawidłowe ustawienie przerzutki względem mechanizmu korbowego, czyli regulacja jej wysokości i kąta. Będziemy odnosić prowadnicę łańcucha (tzw. wózek przerzutki) do największej zębatki mechanizmu korbowego. W tym celu kluczem imbusowym delikatnie luzujemy śrubę mocującą przednią przerzutkę do ramy. Nie za mocno. Tak, aby trzeba było użyć trochę siły do ruszenia przerzutki.

Naszym celem jest takie ustawienie, aby dolna krawędź prowadnicy przerzutki znajdowała się około 1-3 mm od zębów największej tarczy mechanizmu korbowego. Druga płaszczyzna, którą ustawiamy to kąt. Tu staramy się, aby prowadnica była ustawiona równolegle (w jednej osi) z zębatkami korby. 

 
 

 

Kolejny etap to ustawienie dolnego zakresu przedniej przerzutki. Mówimy o tzw. śrubie dolnego zakresu, która odpowiada za to, aby łańcuch nie spadał nam z małej zębatki na ramę (konkretnie na mufę suportu). Ta śruba oznaczona jest literą L. Do przeprowadzenia tej regulacji łańcuch musi znajdować się na przełożeniach najbardziej do wnętrza roweru, czyli małej tarczy z przodu i największej koronce kasety.

Tutaj zależy nam, aby prowadnica była maksymalnie blisko łańcucha, ale nie ocierała o niego. Dystans między nimi ma wynosić do około 0,5 mm. To ustawienie wykonujemy śrubą L. Wkręcając odsuwamy przerzutkę na zewnątrz, a wykręcając przesuwamy ją w stronę ramy. 

 

 

Następnie przechodzimy do regulacji górnego zakresu, czyli do śruby H. Ona odpowiada za to, aby łańcuch nie spadał nam z dużej zębatki na zewnątrz roweru. W tym celu musimy najpierw zamocować linkę przedniej przerzutki. Naciągamy ją mocno dłonią, wkładamy w miejsce mocowania i dokręcamy. Teraz wrzucamy najtwardsze przełożenie w rowerze, czyli na dużą tarczę z przodu i najmniejszą koronkę w kasecie.

Jeżeli łańcuch nie chce nam wejść na dużą tarczę to musimy mocniej napiąć linkę. Najlepiej nie robić tego baryłką przy manetce, ale ponownie odkręcić imbusem linkę przerzutki i mocniej naciągnąć. Jeśli macie z tym problem koniecznie zobaczcie nasz film (na początku artykułu) - tam pokazujemy sprytny sposób, jak to zrobić bez siłowania się z linką. 

 

 

Mając najtwardsze przełożenie w rowerze zaczynamy regulację śruby H. Gdy ją wkręcamy prowadnica ogranicza swoje wychylenie na zewnątrz, czyli przesuwa się do ramy. Jednym słowem, gdyby łańcuch wypada nam na zewnątrz roweru to trzeba wkręcić śrubę H. Jeśli natomiast na najtwardszym przełożeniu łańcuch trze nam o przerzutkę to znaczy, że zakres jest za mocno ograniczony i należy śrubę H wykręcić. Ponownie zależy nam na tym, aby między łańcuchem, a prowadnicą przerzutki odległość była minimalna. Jedynie taka, żeby łańcuch o nią nie ocierał. 

 
 

 

Pozostaje nam doregulować przerzutkę, czyli sprawić, aby maksymalnie płynnie zmieniała nam biegi. W tym celu przerzucamy przednią przerzutkę na różnych kombinacjach ułożenia łańcucha na kasecie. Tak, aby zasymulować realną pracę na przekosach, które fundujemy łańcuchowi trakcie jazdy. Jeżeli obserwujemy, że przerzutka ospale wrzuca nam z małej tarczy na większą to oznacza, że trzeba napiąć linkę przerzutki, czyli wykręcić baryłkę przy manetce.

Z kolei, jeśli nasza przednia przerzutka słabo zrzuca z dużej tarczy na mniejszą, to trzeba poluzować linkę przedniej przerzutki, czyli wkręcać baryłkę. Korekt dokonujemy delikatnie - o ćwierć do pół obrotu - i sprawdzamy, jaka jest różnica w działaniu.

 

 

Końcowe doregulowanie wykonaj już w terenie!

Ostateczne korekty wykonujemy już w jeździe, gdy sprawdzimy naszą przednią przerzutkę w terenie, pod realnym obciążeniem.

Zobacz również:

 

Powodzenia!