Coraz więcej pasjonatów jazdy na rowerze zimą ogranicza kręcenie na dworze na rzecz trenażera. To wygodne i bezpieczne, a jednocześnie pozwala być niezależnym od krótkiego dnia i nieprzewidywalnej pogody. Dynamiczny rozwój popularności jazdy indoor nie byłby możliwy bez nowoczesnych technologii, które zrewolucjonizowały trenażery rowerowe. Współczesne urządzenia do domowego treningu są interaktywne, mogą łączyć się z aplikacjami i odwzorowywać trasę, którą w nich pokonujemy. Trenażery automatycznie dostosowują trudność naszej jazdy (obciążenie) do tego, co widzimy na ekranie w używanej aplikacji. W ten sposób zapewniają realistyczne wrażenia i dają uczucie naturalnej jazdy.
Zobacz również:
Oczywiście rozwój nie dotyczy wyłącznie trenażerów, bo równolegle rozwijają i mnożą się ciekawe aplikacje do treningu. Żeby było ciekawiej, ich rynek jest nie tylko bogaty, ale też mocno zróżnicowany. Jedne oferują jazdę w wirtualnym otoczeniu, tak jak w grach komputerowych, a inne nakładają wirtualne awatary kolarzy na obraz rzeczywistych tras wcześniej nagranych kamerą video. Niektóre z programów są dedykowane stricte do wykonywania treningów, a inne stawiają bardziej na rekreacyjne i podróżnicze podejście, które pozwala ,,z domu” zwiedzić świat. W wirtualnym otoczeniu odbywa się też ,,życie społeczne” - możemy umawiać się na grupowe jazdy, czatować w trakcie treningu albo ścigać się w wirtualnych wyścigach. Oczywiście niektóre aplikacje łączą w jednym miejscu kilka z powyższych opcji. Poniżej przygotowaliśmy krótki przegląd najbardziej popularnych apek.
Zwift
Zwift to najbardziej znana i wyjątkowo popularna aplikacja do jazdy na trenażerze. Jej cechą rozpoznawczą jest wirtualny świat, który ma zaawansowaną grafikę. Dzięki temu na Zwifcie możemy poczuć się jak w dobrej grze komputerowej. Ponadto Zwift mocno stawia na budowanie społeczności. Dlatego w tej aplikacji bardzo rozwinięte są grupowe jazdy, wyścigi i możliwości wejścia w relacje między użytkownikami. Każdy może stworzyć i spersonalizować swój awatar, a w trakcie jazdy możliwe są rozmowy na czacie. Poza tym jest tu bogate menu treningów, które możemy wykonywać ad hoc, albo według większego ustrukturyzowanego planu. Choć Zwift nie był pionierem na rynku tego typu aplikacji, to bez dwóch zdań udało mu się perfekcyjnie trafić do serc użytkowników. Tamtejszy wirtualny świat, elementy zaczerpnięte z gier komputerowych i dużo dynamiki podczas jazdy stanowią magnes, który masę kolarzy zamyka na całe zimy w domach. Zwift dostępny jest na iOS, Android, Windows, macOS i Apple TV. Nowi użytkownicy mogą skorzystać z 7-dniowej bezpłatnej wersji próbnej. Strona internetowa: zwift.com
Rouvy
Nie każdemu musi odpowiadać jazda w otoczeniu przypominającym grę komputerową i właśnie dla takiej grupy idealna wydaje się być aplikacja Rouvy. W niej jeździmy po prawdziwych trasach, na które nałożone są wirtualne postacie trenujących w aplikacji kolarzy. W bazie Rouvy jest aż 7000 tras, które są nakręcone jako wideo i pozwalają się nam przenieść na rowerze w dowolny zakątek świata. W menu znajdziemy masę kultowych tras, choćby znanych z wyścigów kolarskich, ale sporo jest też miejsc mniej oczywistych, które tutaj mamy szansę poznać przy okazji treningu na rowerze. Podczas pokonywania tras trenażer symuluje też ich nachylenie. Poza możliwością zwiedzenia w Rouvy zbudujecie też formę, oczywiście jeśli zechcecie. Do dyspozycji użytkowników jest 15 tysięcy treningów, wśród których spora część to ciekawe i wartościowe jednostki. Poza tym tu również odbywają się wyścigi i grupowe jazdy - jest to świetna alternatywa Zwifta dla osób, które wolą bardziej rzeczywiste otoczenie. Aplikacja dostępna jest na: iOS, Android, Windows, macOS i Apple TV, a bezpłatny okres próbny trwa 14 dni. Strona internetowa: rouvy.com
Wahoo X
To stosunkowo nowa aplikacja, która należy do giganta branży fitness znanego doskonale wśród kolarzy za sprawą produkcji trenażerów i komputerów GPS. Aplikacja Wahoo X to tak naprawdę coś więcej, niż sama apka do jazdy. Jest to bowiem bardziej platforma zorientowana na prowadzenie całego procesu zaawansowanego treningu kolarskiego. Wahoo uprzednio kupiło dwie popularne aplikacje Sufferfest i RGT, a następnie w oparciu o nie i cały know-how przygotowało jedną dopracowaną platformę. Stąd spora część planów i jednostek są wzorowane, bądź zostały zaczerpnięte właśnie z tych platform. Poza treningami na trenażer X ma swoim menu również inne jednostki - choćby ćwiczenia siłowe, ogólnorozwojowe, czy rozluźniające. Na pewno Wahoo X wyróżnia się od poprzednio opisywanych dużo bardziej zaawansowanym podejściem do treningu i koncentracji na budowaniu formy. Jest tutaj nawet opcja stworzenia indywidualnie dopasowanego planu treningowego. Treningi realizujemy jeżdżąc po rzeczywistych trasach. Aplikacja dostępna jest na: iOS, Android, Windows i macOS. Bezpłatny okres próbny trwa 14 dni. Strona internetowa: eu.wahoofitness.com
MyWhoosh
MyWhoosh wyrasta na bardzo mocnego gracza na rynku aplikacji do wirtualnego treningu kolarskiego. Wzorem popularnego Zwifta jeździmy tutaj w wirtualnym świecie. Grafika stoi na świetnym poziomie, podobnie zresztą jak przejrzystość i funkcjonalność menu. W MyWhoosh możemy wykonywać ustrukturyzowane treningi, wolne jazdy, brać udział w grupowych eventach i wyścigach. Aplikacja jest dostępna na systemy iOS, Android, Windows, macOS oraz na Apple TV. Co najciekawsze, jest bezpłatna! O jej poziomie niech świadczy fakt, że w 2024 roku to właśnie tutaj odbyły się UCI Cycling Esports World Championships, czyli Mistrzostwa Świata w wirtualnym kolarstwie! Strona internetowa: www.mywhoosh.com
Bkool
Aplikacja Bkool jest ciekawą propozycją o bogatej funkcjonalności. Dodatkowo z interesującą rynkową historią. Początkowo Bkool był producentem trenażerów, który przygotował również swoją aplikację do wirtualnego treningu. Z czasem jednak zrezygnował z produkcji urządzeń i obecnie zajmuje się jedynie rozwijaniem swojej aplikacji. Bkool jest w swojej formie podobny do Zwifta. Jeździ się po ciekawych wirtualnych trasach z ładną grafiką, a ponadto ma też wgrane prawdziwe trasy. Co więcej, jest nawet opcja samodzielnego dodania uprzednio nagranej przez siebie trasy! Można się ścigać, jeździć grupowo oraz wykonywać treningi. Bkool dostępny jest na: iOS, Android, Windows i macOS. Choć Rouvy i Zwift mają zdecydowanie lepszy marketing, to Bkool oferuje aż 30 dni okresu próbnego. Być może to Was przekona do spróbowania tej aplikacji. Strona internetowa: bkool.com
TrainerRoad
TrainerRoad jest aplikacją skierowaną dla osób chcących realizować przemyślane i ustrukturyzowane treningi, które mają na celu poprawę poziomu sportowego. Tu nie ma funkcji wirtualnej jazdy i spotykania się znajomymi. Zamiast tego na ekranie są cyfry i kolejne zadania do wykonania. Czysty trening, bez grania i zabawy w rower. Ciekawą funkcją jest inteligentny trener, który automatycznie dostosowuje plan do aktualnego poziomu kondycji oraz redukuje obciążenia, gdy widzi, że jesteśmy zmęczeni. Trzeba też wspomnieć, że TrainerRoad posiada sporo ciekawych jednostek treningowych, które opierają się na zasadzie ,,krótko, ale intensywnie lub/i zadaniowo”. Aplikacja jest dostępna na: iOS, Android, Windows i macOS. Strona internetowa: trainerroad.com
TrainingPeaks Virtual
Nowym graczem na rynku aplikacji do wirtualnej jazdy jest TrainingPeaks Virtual, za którym stoi najbardziej popularna i jedna z najbardziej profesjonalnych platform do planowania oraz analizowania treningu. Mowa oczywiście o TrainingPeaks, czyli marce znanej każdemu miłośnikowi treningu z prawdziwego zdarzenia. Aplikacja Virtual jest więc uzupełnieniem tego produktu, który integruje ćwiczenia do wykonania w ramach treningu z jazdą w wirtualnym świecie. Ten wydaje się być bardzo dobrze zbudowany. Ładna grafika, przejrzyste i czytelne elementy, które dostarczają nam danych o jeździe i sterują naszym treningiem. Całość wygląda naprawdę dobrze i obecnie jest w fazie beta-testów. Nie spodziewamy się jednak, aby coś mogło się tu nie udać, ponieważ do realizacji tego projektu TrainingPeaks kupiło znaną wcześniej aplikację indieVelo. Każdy, kto ma konto na TrainingPeaks może do marca 2025 korzystać z Virtual’a za darmo. Strona internetowa: www.trainingpeaks.com
Co jeszcze?
Powyższe aplikacje wydają się być obecnie najciekawsze. Natomiast można wspomnieć jeszcze kilka mniej popularnych. Pierwszą z nich jest Kinomap, gdzie można jeździć po prawdziwych trasach, czyli bardzo podobnie jak w Rouvy, jednak funkcjonalność jest bardziej ograniczona, choć baza filmów z trasami imponująco duża. Kolejną wartą wspomnienia apką jest FullGaz, gdzie również poruszamy się po rzeczywistych trasach, które zostały nagrane na wideo. Są jeszcze aplikacje producentów trenażerów - bogata Tacx Training dla posiadaczy urządzeń tej marki oraz My E-Training od Elite.