Spis treści:
Adlar to już trzeci, obok stricte wyścigowego Rave SLR i bardziej uterenowionej Jeny gravel w ofercie włoskiej marki. Z olbrzymim prześwitem na opony o szerokości do 52mm (Jena mieści gumy o maksymalnej szerokości 44mm), jeszcze bardziej progresywną geometrią i konstrukcją dostosowaną do montażu przedniego amortyzatora, Adlar ma jeszcze przesuwać granicę terenowych możliwości roweru gravelowego.
Dostosowany do przedniego amortyzatora i dużych obciążeń
Rama najnowszego gravela w stajni Wiliera została zaprojektowana wokół sztywnego widelca z dłuższymi goleniami. Daje to możliwość założenia widelca amortyzowanego o skoku 40 mm bez wpływu na geometrię roweru.
Deklarowana waga ramy wynosi 1.100 gramów, dla czystego wyglądu wszystkie przewody i pancerze prowadzone są wewnątrz ramy przez dedykowany mostek. Rama jest przystosowana tylko do napędów 1x, co z kolei umożliwiło spłaszczenie profilu rury podsiodłowej tworząc z niej coś w rodzaju błotnika chroniącego okolice suportu i nogi kolarza.
Producent przewidział też wykorzystanie Adlara jako sprzętu wyprawowego, stąd frameset posiaga szereg mocowań - na zintegrowane bagażniki, torbę na górną rurę, trzeci koszyk na bidon czy zintegrowane błotniki. Na szczególną uwagę zasługują te pierwsze, które od dołu mocowane są nie do ramy, ale bezpośrednio do specjalnie zaprojektowanych w tym celu sztywnych osi kół. Dzięki takiemu mocowaniu oraz wzmocnieniu ramy w newralgicznych miejscach, Adlar może przewieźć ładunek o masie do 35 kilogramów. Ostatnim elementem turystycznym, o którym warto wspomnieć, jest też wewnętrze prowadzenie przewodu do dynama w prawej golenii widelca.
Geometria niczym w rowerach mtb
Kąt główki ramy wynosi 70° w całym zakresie rozmiarów, czyli o mniej więcej stopień mniej niż w przypadku Jeny, chociaż w jej przypadku kąt ulegał zmianiew zależności od wielkości ramy. Powoli staje się to normą w projektowaniu rowerów szutrowych, a celem jest zapewnienie bardziej stabilnego prowadzenia w trudniejszym terenie. Adlar ma ponadto bardzo długi reach i jednocześnie zastosowano krótki mostek, co jeszcze bardziej upodabnia go do roweru mtb. Wszystko po to, żeby mimo posiadania baranka (oczywiście z olbrzymią flarą) rowerem można było sprawnie pokonać jeszcze bardziej wymagające technicznie trasy.
Dostępne wersje i ceny
Adlar dostępny będzie w trzech konfiguracjach, przy czym dwie najwyższe w wariantach z dodatkowym wyposażeniem lub bez:
- SRAM Rival XPLR AXS: €4,800
- SRAM Rival XPLR AXS z zestawem wyprawowym: €5,400
- Shimano GRX 12-speed: €4,000
- Shimano GRX 12-speed z zestawem wyprawowym: €4,600
- Shimano GRX 11-speed: €3,700
Wspomniany zestaw wyprawowy obejmuje dedykowany przedni i tylny bagażnik oraz specjalne ośki, dzięki którym montowane są one do roweru. Producent dołącza też "standardowe" ośki, gdybyśmy chcieli zdjąć z roweru dodatkowe wyposażenie. Ostatnim elementem zestawu jest komplet sakw i toreb Miss Grape (po 2 sakwy na przedni i tylny bagażnik oraz torba na kierownicę).
Oprócz wersji opartej na jedenestorzędowym GRXie, w którym zastosowano koła Miche Contact, pozostałe modele wyposażone są w aluminiowe, dodatkowo wzmacniane koła Miche Graff XL, mająca znosić zarówno ostre katowanie jak i większą wagę objuczonego roweru.
Jesienią do akcesoriów dodatkowych mają dołączyć też czarne metalowe błotniki zaprojektowane specjalnie dla Adlara.
Obejrzyjcie przygotowaną przez Wiliera prezentację nowego modelu na YT:
producent: