RockShox - niezliczone wygrane w Pucharach i Mistrzostwach Świata we dosłownie wszystkich odmianach MTB, jeden z dwóch największych graczy na rynku o absolutnie niepodważalnej pozycji. Amerykanie teoretycznie mogliby już jedynie „odcinać kupony” swojego sukcesu, jednak RockShox w myśl słów Goethego: „Kto nie idzie do przodu ten się cofa” przygotował na sezon 2023 istną rewolucję w swoich amortyzatorach.
RockShox wprowadza gruntowne zmiany w aż trzech z sześciu swoich topowych modeli amortyzatorów (tak zwanych „signature forks”). Kompleksowa przebudowa objęła widelce ze środka spektrum zastosowań: od trailu, przez all-mountain, aż po ciężkie enduro. Bez zmian pozostały tylko stricte wyścigowy SID SL, jego trochę cięższy brat SID oraz stojący na drugim biegunie gamy produktów downhillowy BoXXer.
Odświeżone zostały również dampery Super Deluxe i Deluxe, zarówno w wersjach sprężynowych jak i powietrznych, o których więcej w dalszej części artykułu - tu zmiany są trochę mniejsze, ale również znaczące.
CO NOWEGO W ŚRODKU
W pierwszej kolejności sprawdźmy, co nowego znajdziemy we wnętrznościach nowych modeli Pike, Lyrik i ZEB, czyli widelców. Każdy z trzech odświeżonych modeli dostępny będzie w czterech wersjach (w kolejności od najdroższej do najtańszej):
- Ultimate
- Select +
- Select
- Base
Warto odnotować, że wersje Select + i Base znajdziemy tylko w kompletnych, seryjnych rowerach, a do sprzedaży detalicznej trafią wyłącznie topowy Ultimate oraz Select.
BUTTERCUPS
Zmian jest tyle, że mieliśmy problem z wyborem od czego zacząć i w końcu zdecydowaliśmy się na element, którego do tej pory nie było w widelcach amerykańskiego giganta w ogóle (a wydawać by się mogło, że nic nowego nie da się już wymyślić...). Inżynierowie RockShoxa dostali do rozwiązania problem – jak wyeliminować wibracje o dużej częstotliwości? Takie, które są już za duże, żeby pochłonęły je w całości opony, ale jednocześnie nie aktywują jeszcze sprężyny amortyzatora i są przenoszone w całości na nasze dłonie. Rozwiązaniem mają być właśnie wspomniane ButterCups. Co to takiego?
To dwa małe gumowe krążki zamknięte w złotej obudowie, które umieszczone zostały w dolnych goleniach, bezpośrednio pod tłumikiem lub sprężyną powietrzną. Co ciekawe możemy je założyć w jednej lub obydwu goleniach. Oferują one „dodatkowe” 4mm skoku.
Według pomiarów laboratoryjnych ButterCups redukują wibracje o wysokiej częstotliwości i niskiej amplitudzie o około 20% (w przypadku montażu obustronnego), czyli przynajmniej w teorii mówimy tu o czymś więcej niż tylko „marginal gains”. Chodzi zresztą nie tylko o zmęczenie dłoni i ramion jeźdzca, ale również o zwiększenie precyzji sterowania rowerem i przyczepności przedniego koła, a więc dalsze przesunięcie naszych granic na szlaku.
ButterCups są fabrycznie zainstalowane w wersjach Ultimate nowych modeli, pozostałe wersje można o ten element rozbudować – wiąże się to jednak z koniecznością wymiany całej sprężyny powietrznej i/lub dampera. Informacja dla maniaków wagi – zestaw na obydwa lagi waży dokładnie 39 gramów. O ich obecności w naszym widelcu informuje mała, żółta naklejka na dolnej goleni. Niestety, magicznych „maślanych” krążków nie założymy do starszych widelców.
CHARGER 3
Od nowa został też zaprojektowany tłumik w premierowych widelcach. Inżynierowie zdecydowali się zrezygnować z konstrukcji opartej o tzw. bladder na rzecz IFP, czyli tłoka pływającego w kąpieli olejowej. Przewagą takiej konstrukcji ma być niespotykana dotąd precyzja w znalezieniu idealnego ustawienia dla każdego ridera. RockShoxowi udało się wyeliminować współzależność ustawienia tłumienia szybkiej kompresji od ustawienia tłumienia wolnej kompresji. Do tej pory zmiana ustawień jednej z nich miała zawsze wpływ na tą drugą, także znalezienie idealnego setupu wymagało metody prób i błędów i niejako kompromisu. Teraz obydwa ustawienia są w pełni niezależne – użytkownik dostaje do dyspozycji 15 „klików” regulacji wolnej kompresji, 5 klików szybkiej kompresji i do tego 18-stopniową regulację tłumienia odbicia. Jak łatwo policzyć daje to razem 1350 możliwych kombinacji, a do tego jeszcze ciśnienie w sprężynie powietrznej... Brzmi przerażająco, ale tu z pomocą przychodzi aplikacja Trailhead Tuning - wybieramy widelec, podajemy naszą wagę i rodzaj roweru i dostajemy "punkt wyjściowy", w postaci rekomendowanego ciśnienia i ustawienia tłumienia odbicia, więc zostaje nam już tylko zabawa z kompresją. Jeśli jednak jesteś początkującym riderem i nie znasz jeszcze swoich preferencji odnośnie kompresji widelca, to też żaden problem. W nowych amortyzatorach pokrętła odpowiedzialne za regulację obydwu kompresji są teraz ustawione w "neutralnym", środkowym ustawieniu, a nie jak dotychczas w punkcie 0. Także jeśli tak naprawdę nie wiesz, co robi dana regulacja, po prostu zostaw pokrętła w wyjściowej pozycji - praca widelca na pewno będzie odpowiednia.
Efektem ubocznym takiej konstrukcji i pełnej niezależności od siebie ustawień tłumika jest brak blokady w Chargerze 3 – producent postawił na precyzję dostrojenia zawieszenia i odczucia z jazdy kosztem efektywności pedałowania.
Charger 3 RC2 znajdziemy w dwóch topowych wersjach (w Ultimate dodatkowo z ButterCups), wersja Select ma tłumik Charger 3 RC, z kolei w Base zastosowano tłumik Rush RC.
DEBONAIR +
Zmiany nie ominęły również lewej golenii i znajdującej się w niej sprężyny powietrznej. Skupiono się na dalszym ulepszeniu jakości pracy sprężyny powietrznej w całym zakresie jej skoku. Debonair, teraz z dopiskiem "+", ma jeszcze lepiej „wybierać liście”, czyli pracować płynniej w pierwszej fazie skoku niż poprzednik, jednocześnie zapewniając lepsze wsparcie w środkowym zakresie skoku i zwiększając progresywność w końcowej jego fazie, co ma pozwolić zachować wyższą pozycję widelca (zmniejszyć jego „nurkowanie”) na stromych zjazdach, wpływające negatywnie na geometrię, a co za tym idzie prowadzenie roweru.
Każdy z trzech nowych widelców dostał swoją "własną", dedykowaną sprężynę, której budowa jest zoptymalizowana do wartości skoku oraz przeznaczenia danego widelca. Z tego też powodu zdecydowano się ograniczyć dostępne wartości skoków w każdym z modeli.
Tłok sprężyny jest teraz wykonany z aluminium, dzięki czemu jego ścianki mogą być cieńsze niż w przypadku stosowanego do tej pory tworzywa sztucznego, przy zachowaniu tych samych parametrów, co z kolei pozwoliło na zwiększenie objętości komory powietrznej.
Nowa sprężyna została zastosowana we wszystkich czterech wersjach nowych widelców (w wersji Ultimate fabrycznie z ButterCups).
PRESSURE RELIEF VALVES (PRV)
Na skutek zmian temperatury otoczenia lub ciśnienia atmosferycznego (spowodowanego np. zmianą wysokości lub pogody) w goleniach może dochodzić do wzrostu ciśnienia nagromadzonego w nich powietrza, co z kolei wpływa negatywnie na pracę widelca. RockShox zaadresował ten problem poprzez dodanie w tylnej części dolnych goleni widelca, kilka centymetrów pod uszczelkami kurzowymi, dwóch malutkich zaworów. Ich wciśnięcie przed każdą jazdą ma zapewnić, że warunki zewnętrzne nie będą miały wpływu na jakość pracy amortyzatora. Producent zapewnia, że zawory nie będą wymagać żadnej dodatkowej atencji ze strony użytkownika (również podczas mycia roweru) oraz nie będą powodować niepożądanego wycieku oleju z goleni. PRV znajdziemy fabrycznie w wersji Ultimate i Select +, w wersjach Select i Base możliwy jest ich montaż.
Olej Maxima Plush Dynamic
We współpracy z firmą Maxima, specjalizującej się w produkcji olejów najwyższej klasy, stworzony został nowy olej dedykowany specjalnie do amortyzatorów RockShox. Według zapewnień producenta ma on być jeszcze bardziej "śliski" zmniejszając tarcie czego efektem ma być płynniejsza praca amortyzatora. Jednocześnie ma on być bardziej trwały niż jego poprzednia iteracja.
Nowe tuleje w wersji Ultimate
Najwyższe modele widelców dostały aż o 53% dłuższe dolne tuleje. Ich wydłużenie ma zapewnić bardziej równomierny rozkład sił w miejscu styku tulei z górnymi lagami, co z kolei ma skutkować dalszym obniżeniem tarcia i jeszcze lepszą pracą.
Ostatnimi ze zmian są nowe adaptery, dzięki którym można będzie używać standardowych piast (dla tych, którzy nie chcą korzystać z Torque Caps'ów) oraz nowe zintegrowane błotniki, jeszcze lepiej dopasowane do amortyzatorów.
Tłumik RC2T (dampery)
Skoro omówiliśmy już zmiany w widelcach, czas przejść do tylnego zawieszenia. Podobnie jak w przypadku Charger 3, konstruktorzy skupili się na uzyskaniu w pełni niezależnej od siebie regulacji tłumienia wolnej i szybkiej kompresji. Podstawowe ustawienie – wybrane przez producenta ramy w celu dopasowania do jej dokładnej kinematyki – jest ustawione w samym środku zakresu regulacji (zarówno dla HSC jak i LSC). Łącznie jest 5 „kliknięć” regulacji dla każdego pokrętła – dwa do zwiększenia tłumienia i dwa do jego zmniejszenia.
Hydraulic Bottom Out
Drugą ważną zmianą w zakresie damperów jest dodanie dodatkowego hydraulicznego oporu w ostatnich 25% skoku, dzięki czemu "zamykając" zawieszenie po na przykład źle wylądowanym dropie lub uderzeniu w bardzo duży kamień, nie powinniśmy poczuć i usłyszeć charakterystycznego "łupnięcia" - to w przypadku damperów powietrznych (Super Deluxe, Deluxe). Co ważne, w przeciwieństwie do stosowania tokenów, które mają wpływ na charakterystykę pracy w całym zakresie skoku, Hydraulic Bottom Out ma wpływ tylko na ten końcowy zakres pracy dampera.
W sprężynowym Super Deluxe Coil Hydraulic Botto Out ma dodatkowo możliwość regulacji - użytkownik ma do wyboru 5 ustawień twardości dodatkowego oporu w ostatnich 20% skoku.
NOWY PIKE, LYRIK I ZEB
Skoro wiemy już jakie zmiany objęły wszystkie nowe modele, przyjrzyjmy się bliżej każdemu z nich z osobna oraz odpowiedzmy na pytanie, do jakiego typu jazdy przeznaczony jest każdy z nich.
W przypadku każdego z prezentowanych widelców została zmniejszona liczba dostępnych skoków - po to, żeby poszczególne modele nie „kanibalizowały” się wzajemnie. Do tej pory Pike oferował w zależności od wersji od 120 do 160mm skoku (co 10mm), Lyrik od 140 do 180mm, a ZEB od 150 do 190mm. Teraz Pike będzie oferowany w wersjach 120, 130 i 140mm, Lyrik 140, 150 i 160mm, a ZEB 160, 170, 180 i 190mm, czyli „nachodzą” na siebie tylko na skrajnych wartościach.
Pike oparty o golenie górne o średnicy 35mm i pracujący w zakresie 120 do 140mm skoku ma być pierwszym wyborem do nowoczesnych rowerów trailowych, świetnie radzących sobie na technicznych ścieżkach, którym nie straszne jednak nawet najstromsze podjazdy. Będzie dostępny w wersjach na koła 27,5” (offset 37 lub 44mm) i 29” (offset 44mm). Wersja Ultimate ze 140mm skoku waży jedynie 1.887 gramów!
Lyrik według Amerykanów najbardziej wszechstronny z widelców w ich kolekcji, świetnie sprawdzający się w bardzo szeroko rozumianym all-mountain – od latania po lokalnych singlach po epickie alpejskie wyprawy. Podobnie jak w Pike’u, górne golenie mają 35mm średnicy, również offset i wersje kół są takie same jak w mniejszym bracie. Rośnie za to skok – w Lyriku to 140, 150 lub 160mm. Nadal duży nacisk jest kładziony na wagę (w wersji Ultimate ze 160mm skoku waga wskazuje 2.028 gramów), ale bez poświęcania sztywności i zjazdowych właściwości widelca.
ZEB to kategoria ciężka spośród prezentowanych widelców. Jego masywne golenie o średnicy 38mm i skok w zakresie 160 do 190mm czynią z niego typowy sztuciec do rowerów enduro – liczą się tylko wrażenia z jazdy w dół, do góry wwiezie nas gondola albo tarpan. Nadal jednak masa jest na bardzo rozsądnym poziomie – 2.341 gramów przy 180mm skoku (oczywiście dotyczy to wersji Ultimate). Delikatnie zmienia się też offset w wersji na średnie koła - wynosi 38 lub 44mm.
NOWE DAMPERY
Super Deluxe i Super Deluxe Coil - tu podobnie jak w przypadku widelców przednich producent oferuje cztery wersje (Ultimate, Ultimate DH, Select+ i Select). Tylko ta pierwsza będzie dostępna w sprzedaży detalicznej. Super Deluxe będzie posiadał opcjonalny Hydraulic Bottom Out (bez możliwości regulacji) i sprężynę DebonAir+, do wyboru z linearną lub progresywną charakterystyką pracy. Tylko w najwyższy modelu znajdziemy też nowy tłumik RC2T.
Identycznie jak Super Deluxe wygląda linia Super Deluxe Coil, tylko tutaj mamy regulowany Hydraulic Bottom Out (jako opcja) i oczywiście klasyczną sprężynę zamiast powietrznej.
Seria Deluxe zawiera łącznie 4 dampery (3 powietrzne i 1 sprężynowy), podobnie jak w przypadu Super Deluxe również w tym przypadku dostępna w sprzedaży detalicznej będzie tylko wersja Utlimate. Dampery z serii Deluxe, podobnie jak Super Deluxe, idealnie współpracują ze wszystkimi nowymi amortyzatorami, które opisaliśmy powyżej, czyli zarówno z Pikiem, Lyrikiem jak i ZEBem.
CENY
Ceny poszczególnych widelców i damperów z kolekcji 2023 prezentują się następująco:
- Pike Ultimate 1,139 euro
- Pike Select 855 euro
- Lyrik Ultimate 1,196 euro
- Lyrik Select 912 euro
- ZEB Ultimate1,253 euro
- ZEB Select 968 euro
- Deluxe Ultimate 431 euro
- SuperDeluxe Ultimate 648 euro
- Super Deluxe Coil Ultimate (w/o spring) 594 euro
- Super Deluxe Coil Ultimate DH (w/o spring) 539 euro
- Coil Spring Black 42 euro
- Coil Spring Red 44 euro
Więcej informacji o nowych modelach: nowości RockShox
Strona producenta: RockShox
Dystrubucja: aspire.eu