Tubolito - lekkie i kompaktowe dętki rowerowe

Pierwsze spojrzenie na ten produkt od razu odsyła nasze skojarzenia do tytułu jednego z popularnych seriali - "Orange is the new black". Wydawać by się mogło, że dętka rowerowa odchodzi powoli do lamusa na rzecz systemów tubeless, jednak pozory mylą. Dętka nie tylko cieszy się cały czas dużą popularnością, ale i zyskuje drugą młodość - w wyjątkowym ujęciu, jakie proponuje Tubolito (i wcale nie chodzi nam jedynie o charakterystyczny, pomarańczowy kolor).

Tubolito to marka z Austrii, której pozycja na rynku stopniowo rośnie, co zresztą pokazuje coraz większe uznanie zdobywane na świecie - pomarańczowe dętki zdążyły już zgarnąć kilka branżowych nagród i zdobyły uznanie mediów rowerowych. Nic w tym dziwnego, bo austriackie dętki zaskakują kompaktowymi rozmiarami i biją na głowę klasyczne dętki pod względem masy. Producent obiecuje, że to wszystko dokonuje się bez utraty wytrzymałości dętek, co wynika przede wszystkim z zastosowania całkowicie innego materiału, niż klasyczna guma. 

Lekkość

Okolice obręczy kół, a więc także opony i dętki, stanowią tzw. masę rotującą, która ma bardzo duże znaczenie w perspektywie dynamiki przyspieszeń i po prostu napędzania roweru. Z tego powodu tyle uwag przywiązuje się do lekkości czy to opon czy generalnie kół roweru. Mogłoby się wydawać, że oszczędnosć masy na dętkach będzie niezauważalna, jednak to ile zyskujemy z Tubolito robi naprawdę wrażenie. 

Szosowa dętka Tubolito Tubo Road waży jedynie 38 g, co daje oszczędność około 70 g na koło (!!!) względem klasycznej dętki. Idąc dalej: dętka MTB dla najbardziej powszechnych kół 29" cechuje się masą 85 g, co daje już oszczędność około 100 g na koło. Jakby tego było mało - austriacki producent ma w swoich szeregach jeszcze modele oznaczone jako "S" - to jeszcze bardziej wylajtowane modele, gdzie dla przykładu dętka szosowa osiąga masę 23g. To tylko przykłady, które pokazują, że realne zyski wagowe ze stosowania Tubolito będą autentycznie odczuwalne podczas jazdy. Nie wspominając już o ich "niewidzialności" w torbie podsiodłowej, plecaku czy nawet kieszeni koszulki.

Kieszonkowe rozmiary

Producent wylicza, że w porównaniu do klasycznej dętki szosowej Tubolito jest o 78 % bardziej kompaktowa (mniejsza). Wystarczy rzut oka, żeby w powyższe uwierzyć i potwierdzić. Obecności Tubolito w plecaku czy nawet kolarskiej koszulce nawet nie odnotujemy, zatem naszym zdaniem mamy tu do czynienia z idealnym kandydatem do dętki zapasowej, którą zawsze warto mieć przy sobie. Zresztą najlepiej tę kompaktowość widać na zdjęciach, także nie silimy się na dodatkowe opisy.

Wytrzymałość

Pewnie wielu z Was myśli, że lekkość i kompaktowość musi pociągnąć za sobą obniżenie wytrzymałości. Nic bardziej mylnego. Tubolito nie jest bowiem cienką, lateksową dętką, jakie spotykaliśmy już na rynku. Wykonano ją z materiału, jaki w dętkach spotykamy po raz pierwszy - to coś w rodzaju termoplastycznego tworzywa o dość sztywnej po nampowaniu strukturze. Jeszcze nie mieliśmy okazji przetestować Tubolito w rowerowej praktyce, jednak w naszych rękach znalazły się dętki szosowe i MTB - organoleptyczne badanie dotykiem pozwala wierzyć, że wytrzymałość tych dętek nie będzie gorsza, niż modeli tradycyjnych. Powyższe potwierdza nasz research poczyniony w poszukiwaniu opinii o Tubolito.

Jedno wiemy na pewno - plastyka dętek Tubolito pozwala na banalne ich zakładanie, bo lekko napompowane usztywniają się i dają się łatwo włożyć pod oponę (trudno też zrobić tu tzw. snake'a). Potwierdzamy też, że utrzymywanie ciśnienia w Tubolito jest na takim samym poziomie, jak w przypadku opon tubeless zalanych mlekiem i klasycznych dętek. 

Z drugiej strony zastosowanie takiego unikalnego materiału pociąga za sobą konieczność stosowania dedykowanych łatek, kiedy będziemy chcieli ewentualne przebicie naprawić - austriacki producent ma w swoich szeregach specjalny zestaw łatek naprawczych.

Co w ofercie?

Tubolito stworzyło modele dętek praktycznie do każdego typu roweru - od szosy, graveli i przełajówek, przez MTB, BMX, po rowery użytkowe - miejskie, cargo, składane. W ofercie dostępne są oczywiście różne opcje dostosowane do szerokości opon, a także różne długości wentyli. Listę wybranych modeli wraz z najważniejszymi danymi prezentujemy na końcu tekstu, a całość oferty znajdziecie oczywiście na stronie producenta: www.tubolito.com.

Tubeless vs Tubolito

Wszystkie z cech dętek Tubolito sprawiają, że wiele osób powyższe dętki traktuje nie tylko jako alternatywę dla klasycznych modeli, ale jako wręcz idealną dętkę awaryjną. Po pierwsze więc nawet osoby, które stawiają na tubeless, mogą być tym produktem zainteresowane, bo Tubolito za sprawą swoich kompaktowych rozmiarów i lekkości zawsze może być pod ręką jako dętka do zastosowania w przypadku, kiedy uszczelniacz nie zadziała.

Dętki Tubolito kosztują jednak zauważalnie więcej, niż klasyczne modele, zatem naturalnie nasuwa się pytanie - czy faktycznie warto je stosować i co się bardziej opłaca: tubeless czy Tubolito? Jednoznacznej odpowiedzi trudno udzielić. Z jednej strony wydawać się może, że koszt jednej dętki na poziomie blisko 30 Euro to lekkie przegięcie, ale jeśli sprawę się przemyśli i nie będzie się jej oceniało pochopnie, Tubolito zaczyna z każdą sekundą zyskiwać. Po pierwsze przy stosowaniu tubelessów trzeba pamietać, że na początku trzeba ponieść koszt nie tylko specjalnej opony, ale i płynu uszczelniającego. Samo zakładanie opon tubeless jest trudniejsze, niż montaż klasycznej opony z dętką - zwykle wymaga też posiadania albo kompresora, albo specjalnej pompki do systemów bezdętkowych. Z drugiej strony dętki Tubolito dają się łatać tak jak modele klasyczne. Dętki Tubolito jednak nie pozwalają na jazdę z tak niskim ciśnieniem, jak ma to miejsce w przypadku tubeless - w tym względzie są klasyczną dętką, dlatego każdy z osobna musi sobie odpowiedzieć, jaki styl jazdy i jakie ciśnienie w oponach preferuje.

Dystrybucja: bikeicon.cz