TdR: Cavendish wraca do formy

Tour de Romandie (27.04.-02.05.2010, Pro Tour, Szwajcaria), etap 2. Fribourg, 171.8km

Drukuj

Mark Cavendish (HTC-Columbia) wygrał finisz z peletonu a drugim etapie Tour de Romandie. Bardzo aktywny na tym etapie był Jarosław Marycz (Saxo Bank), który uciekał w końcówce, lecz na kilka kilometrów przed metą został doścignięty.<br />

Mark Cavendish (HTC-Columbia) wygrał finisz z peletonu a drugim etapie Tour de Romandie. Bardzo aktywny na tym etapie był Jarosław Marycz (Saxo Bank), który uciekał w końcówce, lecz na kilka kilometrów przed metą został doścignięty.
Dzisiejsze zwycięstwo Cavendisha jest zaledwie jego drugim w tym sezonie. Brytyjczyk, który zamierza walczyć o zieloną koszulkę podczas Tour de France, miał fatalny początek sezonu i długo nie mógł odnaleźć formy. Jego pierwsze zwycięstwo przyszło dopiero podczas Volta a Catalunya, natomiast na kolejne musiał czekać ponad miesiąc. Cavendish mógł też w końcu skorzystać z pomocy swojego super rozprowadzającego – Marka Renshaw, który początek sezonu także opuścił z powodu mononukleozy.

Zanim jednak Renshaw i jego koledzy mogli pokazać siłę drużyny HTC-Columbia na finiszu, musieli likwidować kilka ucieczek, w tym jedną Jarosława Marycza (Saxo Bank) na ostatnich kilometrach.

Wcześniej natomiast czwórka kolarzy - Mikhail Ignatiev (Katiusza), Denis Van Winden (Rabobank), Alan Perez Lezaun (Euskaltel-Euskadi) i wczorajszy uciekinier, Chad Beyer (BMC) – próbowała przechytrzyć peleton. Po ponad 130 km spędzonych na czele wyścigu musieli jednak skapitulować, nie mogąc przeciwstawić się siłom peletonu, prowadzonego przez kolarzy Liquigas, z liderem Peterem Saganem, Caisse d’Epargne i HTC – Columbia.

Gdy uciekinierzy zostali doścignięci na około 30km przed metą, kolejni kolarze szukali szczęścia atakując, lecz im także nie było dane dojechać samotnie do mety. Na 5km przed finiszem, wraz z czterema innymi kolarzami, a potem samotnie, uciekał też Marycz, jednak grupy sprinterów nie miały zamiaru odpuszczać możliwości finiszu z peletonu.
Najlepiej zorganizowali się koledzy Marka Cavendisha, którzy na ostatnim kilometrze skutecznie rozprowadzili swojego lidera. Brytyjczyk na kresce wyprzedził dwóch innych znakomitych sprinterów – Danilo Hondo (Saxo Bank) i Robbie Huntera (Garmin – Transitions).

Prowadzenie w wyścigu zachował Peter Sagan (Liquigas), który dziś na mecie był piąty i w klasyfikacji generalnej wciąż ma 9 sekund przewagi nad Marco Pinottim (HTC-Columbia).

Wyniki 2. etapu:
1 Mark Cavendish (GBR) Team HTC - Columbia 4:28:59
2 Danilo Hondo (GER) Lampre-Farnese Vini
3 Robert Hunter (RSA) Garmin - Transitions
4 Lucas Sebastian Haedo (ARG) Team Saxo Bank
5 Peter Sagan (SVK) Liquigas-Doimo
6 Koldo Fernandez De Larrea (SPA) Euskaltel - Euskadi
7 Danilo Wyss (SWI) BMC Racing Team
8 Ben Swift (GBR) Sky Professional Cycling Team
9 Nicolas Roche (IRL) AG2R La Mondiale
10 David Loosli (SWI) Lampre-Farnese Vini

88 Sylwester Szmyd (POL) Liquigas-Doimo

109 Jarosław Marycz (POL) Team Saxo Bank 0:00:20

150 Maciej Bodnar (POL) Liquigas-Doimo 0:10:53

Klasyfikacja generalna po 2. etapie:
1 Peter Sagan (SVK) Liquigas-Doimo 9:24:28
2 Marco Pinotti (ITA) Team HTC - Columbia 0:00:09
3 Jeremy Roy (FRA) Française Des Jeux
4 Danilo Hondo (GER) Lampre-Farnese Vini 0:00:11
5 Michael Rogers (AUS) Team HTC - Columbia 0:00:12
6 Christophe Moreau (FRA) Caisse d'Epargne 0:00:14
7 Francesco Gavazzi (ITA) Lampre-Farnese Vini 0:00:15
8 Roman Kreuziger (CZE) Liquigas-Doimo
9 Ruben Plaza Molina (SPA) Caisse d'Epargne
10 Haimar Zubeldia Aguirre (SPA) Team Radioshack

55 Sylwester Szmyd (POL) Liquigas-Doimo 0:00:27

112 Jarosław Marycz (POL) Team Saxo Bank 0:10:07

115 Maciej Bodnar (POL) Liquigas-Doimo 0:11:13

FOTO: Sirotti