Wyspy Chorwacji 2009

Termin: 18 lipca - 7 sierpnia 2009 r., uczestnicy: Janusz Gruda i Gabriela Handzel

Drukuj

Wyprawa Wyspy Chorwacji 2009 zakończyła się niemal pełnym sukcesem - jeśli chodzi o zaplanowaną trasę oraz miejsca i miasta które mieliśmy zwiedzić. Jedyną wpadką było ominięcie miasta Bol na wyspie Brac - a to ze względu na fakt, iż zgubiliśmy drogę... Szutrowa ścieżka prowadząca około 8km w dół zakończyła się, nie jak zakładaliśmy na plaży, a 100 metrowym urwiskiem...

Zgodnie z planem natomiast, przejechaliśmy przez: wyspę Krk (miasta: Omisalj, Vrbnik, Krk), Cres (Cres, Osor, Valun), Mali Losinj (Mali Losinj), Rab (Rab), Pag (Novalja, Pag), miasta na wybrzeżu - Nin, Zadar, wyspy Ugljan i Pasman, miejscowość Biograd na Moru, Skradin (wodospady na rzece Krka), Szybenik, Trogir, Split, wyspę Brac, miasto Makarska, wyspę Hvar (Jelsa, Hvar, Stari Grad), miejscowość Korcula na wyspie o tej samej nazwie, miejscowości Orebic i Ston na półwyspie Peljesac, wyspę Mljet (Park Narodowy Mljet) oraz miasta Dubrovnik, Cavtat.Oraz miejscowość Gruda (patrz moje nazwisko;). W drodze powrotnej samochodem zahaczyliśmy jeszcze o słynne Plitvicka Jezera.

Dzień 1 - Tak to sobie wyobrażaliśmy :) / W poszukiwaniu noclegu...

Dzień 2 – Jest super :) / Przystań w miasteczku Cres


Dzień 3 – Mury obronne Osoru / Z dala od głównych dróg

 

Pogoda dopisywała przez prawie cały czas - oprócz intensywnej burzy w pierwszy i nawałnicy (którą przeczekaliśmy na przystanku autobusowym) w przedostatni dzień wyprawy słońce świeciło całymi dniami, a chmury na niebie były zjawiskiem raczej rzadkim. Gorąco robiło się już od 9 i tak aż do wieczora. W związku z faktem, że pogoda (oprócz 2 wspomnianych dni) była codziennie taka sama – upał od 9 do zmierzchu, brak deszczu i praktycznie brak wiatru – pominąłem, zwykle dość istotne podczas wypraw, opisy pogody dla poszczególnych dni.

Dzień 4 – Otwierasz oczy... za wszystko inne zapłacisz kartą mastercard;) / I'm Polish. I'm proud :D


Dzień 5 – Hmmm / Na Pagu :)


Dzień 6 – Rowerowe wakacje :) / Z cyklu: mieszkańcy Chorwacji
 

Nie upał jednak dał nam się najbardziej we znaki. Największym utrapieniem była dla nas chorwacka roślinność. Wysuszona na wiór i pokryta ostrymi kolcami. Kolce, szczególnie te malutkie, wbijały nam się do opon wielokrotnie. Zużyliśmy 3 zapasowe dętki oraz 17 łatek rowerowych. Niestety, niektórych kolców nie udało nam się zlokalizować w oponach i nawet po założeniu nowej dętki powietrze uchodziło niemal natychmiast do połowy normalnego stanu. Kilka ostatnich dni wyprawy pokonaliśmy na ledwo napompowanych dętkach...

 
Dzień 7 – W samo południe... / Chorwacki pogromca dętek...


Dzień 8 – Wodospady na rzece Krka / Panorama Szybenika


Dzień 9 – Szybenik – kolory miasta / Panorama Trogiru

 

Wstawaliśmy przeważnie przed piątą rano aby zdążyć przejechać choć kilka kilometrów zanim zrobi się gorąco. 'Niestety' chorwackie miasteczka na wybrzeżu są po prostu przepiękne. Za każdym razem zwiedzanie przedłużało się na tyle, że później musieliśmy pedałować nawet po zmierzchu aby nadrobić kilometrów. Najpóźniej jechaliśmy do godziny 23:45.

Dzień 10 – Kastel Stari / Zachód słońca podziwiany z promu

Dzień 11 – Chorwackie słońce i odpoczynek w cieniu / Wakacje ;)


Dzień 12 – Latarnia w Sucuraju / Wyprawa rowerowa Wyspy Chorwacji 2009 :)
 

Najpiękniej było na wyspie Hvar. Tamtejsza droga, położona kilkadziesiąt metrów nad poziomem morza, zapewniła nam niesamowitych doznań. Po pierwsze jechaliśmy nią po zmierzchu przy pełni księżyca, po drugie nocowaliśmy tuż przy tej drodze, mając świadomość niezwykłości tego miejsca oraz słysząc szum fal gdzieś daleko pod nami i po trzecie dlatego, że poruszaliśmy się nią następnego dnia z rana podziwiając zmieniające się barwy nieba od fioletu prze pomarańcz do błękitu...

 
Dzień 13 – Jedziemy! / Pojazd księżycowy

Dzień 14 – Wschód słońca nad wyspą Hvar / Najpiękniejsza trasa rowerowa


Dzień 15 – Chorwacja... / Zdjęcie na dobranoc...


Najbardziej zawiodła nas z kolei wyspa Mljet. Zachwalana w przewodniku jako najbardziej zielona wyspa Chorwacji. Owszem była tam mnóstwo lasów... ale co z tego? Wstęp do Parku Narodowego Mljet kosztował 55zł a podziwiać w nim można było... jezioro i las. No cóż po drodze mijaliśmy tysiące piękniejszych widoków i wcale nie musieliśmy za nie płacić... Jedynym pocieszeniem była kąpiel w Veliko Jezero w ww Parku Narodowym - była tam najcieplejsza woda w jakiej pływaliśmy.

 

 

Dzień 16 – Wyspy Chorwacji :) / Napieraj!!!


Dzień 17 – Na Mljecie / Kąpiel w Veliko Jezero :)


Dzień 18 – Klimaty Chorwacji – z dala od wysp / My name is Gruda. Janusz Gruda :D
 

W sumie pokonaliśmy 1001km, na rowerze łącznie spędziliśmy niemal 90 godzin. Podróżowaliśmy drogami głównymi, bocznymi, szutrowymi, a nawet kamienistymi szlakami dla pieszych. Nocowaliśmy w najróżniejszych miejscach - na dziko: w przydrożnych krzakach, za kamiennym murkiem na prywatnym polu, w lesie nad przystanią, niemal na drodze nad przepaścią. Kilka razy korzystaliśmy z gościnności przypadkowych ludzi. Więcej niż zakładałem (bo aż 8 razy) spaliśmy na kempingach - głównie w pobliżu dużych miast jak Trogir, Szybenik czy Dubrovnik - tam trudniej było o nocleg na dziko.

Dzień 19 – Dubrownik – spacer po murach / Wieczorny rzut oka na Dubrownik


Dzień 20 – Wyspy Chorwacji / Chorwacja z promu


Dzień 21 – Plitvicka Jezera / Koniec ;)
 

Podsumowując wyprawa była niezwykle udana. Przejechaliśmy przez 11 chorwackich wysp, ale również przez 2 dni podróżowaliśmy nieco w głębi kraju poznając Chorwację inną od tej zachwalanej w przewodnikach (przejazd koło pola minowego, rozwalonych domów, ostrzelanych pociskami kościołów czy nawet zniszczonych całych wiosek - pozostałości po wojnie domowej). Kilka niezapomnianych noclegów, mnóstwo odwiedzonych miejscowości, ogromna ilość zwiedzonych zabytków, kąpiele w najróżniejszych częściach wybrzeża, rakija z emerytowanym oficerem i rozmowa do późnej nocy rzucająca nieco światła na wojnę w byłej Jugosławii oraz obecną sytuację polityczną kraju - to wszystko w ciągu 3 tygodni było możliwe tylko na rowerach:)



Sponsorzy:
www.dobresklepyrowerowe.pl
Dobresklepyrowerowe.pl - importer i dystrybutor sprzętu rowerowego - 20% rabatu na rower dla Gabrysi: AUTHOR Vista 2008 oraz gratis strój kolarski dla Janusza z serii 'Dobre Sklepy Rowerowe'

www.crosso.pl
Crosso - producent bagażników i sakw rowerowych - 25% rabatu na bagażnik tylny.

www.extrawheel.com
Extrawheel - producent jednokołowych przyczepek rowerowych - 20% rabatu na przyczepkę Classic.


Więcej zdjęć, pełna relacja, porady, statystyki, mapa trasy a także opisy innych wypraw na naszej stronie internetowej:

www.gruda.com.pl