Z lotniska dojechaliśmy do centrum autobusem gdzie złożyliśmy i przygotowaliśmy nasze rowery do jazdy. Zwiedzaliśmy trochę miasto poczym rozbiliśmy się na pierwszy nocleg na kempingu niedaleko Holmenkolen. Następnego dnia po wizycie we wspomnianej skoczni ruszyliśmy w trasę w stronę Lysefiord. Teren początkowo był lekko pagórkowaty o umiarkowanej trudności. Jechaliśmy spokojnie zatrzymując się po drodze na krótkie kąpiele. Wszystko super.
Pierwsze kłopoty pojawiły się od miejscowości Dalen na drodze 45. Mieliśmy do pokonania pasmo górskie (wysokość ok 1000 mnpm). W silnym wietrze i cały czas pod gore jechaliśmy do 23 tracąc nadzieje na nocleg w normalnych warunkach. Auta mijały nas z częstotliwością ok jednego na godzinę. Po drodze nie było żadnych osad ludzkich - tylko góry jak okiem sięgnąć. W końcu zjechaliśmy na ok 700mnpm i rozbiliśmy namiot na posesji jakiegoś Norwega. Rano przywitał nas silny wiatr i lekki śnieg. Te góry dały nam się naprawdę we znaki.
Do Lysefiord dojechaliśmy po 6 dniach mając wrażenie, że non stop jedziemy pod górę.
Oczywiście wybraliśmy się pieszo na sławny wiszący kamień "Kieragbolten" Nocowaliśmy u podnóża fiordu na kempingu, który jest baza wypadowa dla ludzi uprawiających BASE jumping.
Po południu złapaliśmy prom płynący przez wspomniany fiord i pedałowanie rozpoczęliśmy na jego drugim końcu. Jadąc dalej zgodnie z planem dotarliśmy do miejscowości Odda mijając słynny wodospad "Latefoss". Niestety straciliśmy jeden dzień błądząc pieszo po górach w poszukiwaniu punktu widokowego zwanego "Językiem trola". W związku z tym musieliśmy ominąć Bergen i jechać prosto do Voss.
Cały czas jedziemy zachwyceni pięknem tutejszej przyrody. Momentami na ostrych podjazdach musimy wyrywać jej każdy kilometr drogi. To tez uczy szacunku i budzi respekt. Czasami na tych bezdrożach wzbudzamy zdziwienie u mijających nas turystów w samochodach.
Pozdrowienia ze słonecznej (w większości) Norwegii przesyłają Mariusz i Daniel!
Trochę zdjęć znajdziecie pod tym linkiem:
https://picasaweb.google.com/mkrajewski3/Norwegia1020Czerwca2007
BikeWorld.pl jest oficjalnym patronem medialnym wyprawy.


