Nie mam na myśli kół, które budujemy z wybranych przez siebie szprych, piast i obręczy, ale koła, które potrafią zmniejszać swoją objętość.
Pomysł został już nagrodzony przez Royal College of Art, prestiżową uczelnię sztuk pięknych, w której Duncan studiował. Designer twierdzi, że to właśnie koła są największym problemem podczas transportu, przenoszenia oraz chowania roweru. Owszem, są dostępne rowery z kołami o małej średnicy, ale te nie zapewniają wysokiej stabilności oraz komfortu w trakcie jazdy. 25-letni Duncan prowadzi obecnie rozmowy z producentami i liczy na seryjną produkcję kół swojego pomysłu. Pomysłodawca tego nowego projektu chce, aby jego koła zachowały wszystkie zalety modeli o dużej średnicy, a jednocześnie powinny one zmniejszać swoje rozmiary na tyle, aby bezproblemowo można było je schować w bagażniku auta czy transportować pociągiem. Podobno wraz ze specjalnie przygotowaną składaną ramą, cały, normalnej wielkości rower, może zmniejszyć się do rozmiarów torby na kije do golfa! Pomysł z całą pewnością ciekawy, jednak problemem pozostaje cena. Z uwagi na to, że prototypowe koła wykonane są z włókna węglowego, a był to najbardziej odpowiedni do tego projektu materiał, z pewnością nie będzie ona niska. Jeżeli jednak pomysł okaże się sukcesem, za jakiś czas możemy się spodziewać tańszych wersji tego rozwiązania.
Info: www.duncfitz.co.uk