Vuelta po 13. etapie

Wypowiedzi i komentarze po 13. etapie Vuelta a Espana

Drukuj

Po raz pierwszy w tegorocznym wyścigu zwycięstwo etapowe odniósł kolarz z ucieczki. Na 13. etapie triumfował Steve Cummings (BMC Racing).

"To najważniejsze zwycięstwo w mojej karierze" - powiedział Cummings na mecie, "gdy byłem mały, zawsze marzyłem o tym, żeby wygrać etapy na Tour de France, Vuelta a Espana, czy Giro d'Italia. Ale zawsze pracowałem na kolegów z ekipy, nie miałem okazji walczyć o zwycięstwo. Dlatego tak bardzo cenie sobie tę wygraną" - mówił zwycięzca etapowy.


Cummings w końcówce rywalizował o zwycięstwo z Juanem Antonio Flechą (Team Sky) i Cameronem Meyerem (Orica GreenEdge). "Wszyscy pracowaliśmy i walczyliśmy o zwycięstwo, ale to Cummings był najszybszy" - powiedział Meyer, "jestem trochę zawiedziony, bo to już któryś raz, kiedy jestem w ucieczce i mi się nie udało. Jedyny pozytywny aspekt tego to fakt, że moja forma jest lepsza niż kiedykolwiek w Wielkim Tourze" - przyznał Australijczyk, który na mecie był trzeci, przegrywając pojedynek sprinterski z Flechą.

Etap zakończył się zwycięstwem uciekinierów i tym razem najlepsi sprinterzy w peletonie musieli zadowolić się walką dopiero o 7 miejsce. Punkty zgarnął wicelider klasyfikacji punktowej, John Degenkolb (Argos-Shimano). "Cóż mogę powiedzieć, moi koledzy po raz kolejny wykonali znakomitą pracę, ale jestem zawiedziony, bo nie dało się wygrać. Tym bardziej mi szkoda, bo nie udało się odzyskać prowadzenia w klasyfikacji punktowej" - powiedział Degenkolb, który na tegorocznej Vuelcie wygrał już cztery etapy.

Mimo walki uciekinierów ze sprinterami, faworyci nie mieli łatwego dnia. "To był szalony dzień, przynajmniej do 50 kilometra, kiedy utworzyła się ucieczka. Musieliśmy czasem mocno pracować na czele peletonu" - powiedział Rodriguez, który jednak bez większych problemów zachował prowadzenie w wyścigu, z przewagą 13 sekund nad Contadorem.

Fot.: Sirotti 

Obserwuj nas w Google News

Subskrybuj