VaE: Purito zbiera sekundy

67. Vuelta a Espana (18.08-09.09.2012, World Tour, Hiszpania). Etap 12.: Vilagarcía de Arousa - Mirador de Ézaro, 190.5km

Drukuj

Joaquin Rodriguez (Katiusza) został zwycięzcą 12. etapu Vuelta a Espana, triumfując na szczycie Mirador de Ezaro. Purito w bezpośrednim pojedynku wyprzedził Alberto Contadora (Saxo Bank-Tinkoff Bank) i zyskał kolejne sekundy przewagi nad swoim rodakiem.

Rodriguez i Contador oderwali się od mocno uszczuplonej grupy zasadniczej na mniej niż kiloemtr przed metą, po zdecydowanym ataku Rodrigueza. Contador, z koeli, jako jedyny kolarz był w stanie utrzymać koło swojego rodaka i ta dwójka szybko zyskała kilkunastosekundową przewagę nad rywalami. Na bardzo sztywnym podjeździe żaden z nich nie zdecydował się na kolejny atak, aż do 100 metrów przed metą, kiedy to - w swoim stylu - ruszył Rodriguez i błyskawicznie zyskał bezpieczną przewagę nad rywalem. Purito na mecie zameldował się 7 sekund przed Contadorem i zgarnął też 12 sekund bonifikaty czasowej, co łącznie dało mu kolejne 11 sekund przewagi w klasyfikacji generalnej nad kolarzem Saxo Bank-Tinkoff Bank.

 

Jako trzeci na mecie zameldował się Alejandro Valverde (Movistar), który szybko ruszył w pościg za prowadzącą dwójką, lecz nigdy nie był w stanie zmniejszyć straty. Znów znakomicie pojechał Przemysław Niemiec (Lampre ISD), który był dziś 9., a Tomasz Marczyński (Vacansoleil DCM) był 21.

***

12. etap Vuelta a Espana był kolejnym, na którym do walki mieli wkroczyć faworyci. Po wczorajszej czasówce, która nie przyniosła zapowiadanych rozstrzygnięć, dziś należało się spodziewać zaciętego pojedynku na ostatnim podjeździe, prowadzącym na metę. Wcześniejsze 189 kilometrów etapu było całkowicie płaskie i dopiero ostatnie 2 kilometry wiodły w górę, ale bardzo ostro.

Po szybkich pierwszych kilometrach i mocnym tempie peletonu, który kontrolował sytuację na etapie, okazję do ucieczki wykorzystali czterej kolarze - Cameron Meyer (Orica-GreenEdge), Mikel Astarloza (Euskaltel-Euskadi), Kevin De Weert (Omega Pharma-QuickStep) i Amael Moinard (BMC) - którzy oderwali się od zasadniczej grupy dopiero na 75. kilometrze. Za nimi w pogoń ruszyła grupa 20 kolarzy, jednak tylko ta czwórka zdołała utrzymać się na czele wyścigu. Gdy zyskali już bezpieczną przewagę, peleton odpuścił tę akcję, i różnica pomiędzy dwiema grupami szybko rosła. Po kolejnych 30 kilometrach wynosiła już ponad 7 minut, ale na więcej nie pozwolili im kolarze Katiuszy, którzy kontrolowali zasadniczą grupę. Od tego momentu przewaga ucieczki systematycznie spadała, lecz dopiero na 30 kilometrów przed metą Katiusza, wspierana przez Movistar, ostro zabrała się do pracy. Strata peletonu szybko malała i na 20 kilometrów przed metą wynosiła już tylko 3 minuty, a 10 kilometrów dalej, minutę mniej. Kolarzom z ucieczki coraz trudniej było myśleć o etapowym zwycięstwie, jednak do końca walczyli z rozpędzoną grupą pościgową.

Na 2 kilometry przed metą kolarze wspinali się na punkt widokowy Mirador de Ezaro - podjazd o długości 1,8km i średnim nachyleniu 13%, a dochodzącym miejscami do 30%. Właśnie w najtrudniejszym momencie wzniesienia należało spodziewać się decydujących ataków. Tuż po rozpoczęciu podjazdu z ucieczki zaatakował jeszcze Meyer, a za nim ruszył Astarloza, w nadziei, że faworyci zajmą się walką miedzy sobą, a oni powalczą o etapowe zwycięstwo. W peletonie, natomiast, na czoło wyszli kolarze Team Sky, jednak już po rozpoczęciu wspinaczki peleton się rozciągnął, a potem porwał. Jako pierwszy zaatakował Igor Anton (Euskaltel Euskadi), rozrywając stawkę. Na nieco mniej niż kilometr przed metą zaatakował Rodriguez, a za nim Contador. Szybko doszli Antona, a potem Meyera i Astarloze i już tylko między sobą walczyli o zwycięstwo etapowe. Contador jednak często oglądał się za siebie, w nadziei, że uda im się zgubić Chrisa Froome'a (Team Sky). Rzeczywiście, żaden z rywali tej dwójki nie był w stanie zbliżyć się do atakujących i mogli oni powiększać swoją przewagę.
 

Przez kolejnych kilkaset metrów zmieniali się na prowadzeniu, ale na 100 metrów przed szczytem zaatakował Rodriguez i błyskawicznie odjechał Contadorowi. Na krótkim odcinku zyskał aż 8 sekund, a także bonifikatę czasową. Contador był drugi, a trzeci Valverde. Za nim przyjechali Robert Gesink (Rabobank) i Froome.

Wyniki 12. etapu:
1 Joaquim Rodriguez Oliver (Spa) Katusha Team 4:24:32
2 Alberto Contador Velasco (Spa) Saxo Bank - Tinkoff Bank 0:00:08
3 Alejandro Valverde Belmonte (Spa) Movistar Team 0:00:13
4 Robert Gesink (Ned) Rabobank Cycling Team 0:00:20
5 Christopher Froome (GBr) Sky Procycling 0:00:23
6 Daniel Moreno Fernandez (Spa) Katusha Team
7 Igor Anton Hernandez (Spa) Euskaltel - Euskadi 0:00:27
8 Nicolas Roche (Irl) AG2R La Mondiale 0:00:31
9 Przemysław Niemiec (Pol) Lampre - ISD 0:00:33
10 Gorka Verdugo Marcotegui (Spa) Euskaltel - Euskadi 0:00:36
...
21 Tomasz Marczyński (Pol) Vacansoleil-Dcm Pro Cycling Team 0:00:57
...
68 Maciej Paterski (Pol) Liquigas-Cannondale 0:02:26
...
74 Rafał Majka (Pol) Saxo Bank - Tinkoff Bank 0:02:41
...
160 Maciej Bodnar (Pol) Liquigas-Cannondale 0:05:29

Klasyfikacja generalna po 12. etapie:
1 Joaquim Rodriguez Oliver (Spa) Katusha Team 44:50:35
2 Alberto Contador Velasco (Spa) Saxo Bank - Tinkoff Bank 0:00:13
3 Christopher Froome (GBr) Sky Procycling 0:00:51
4 Alejandro Valverde Belmonte (Spa) Movistar Team 0:01:20
5 Robert Gesink (Ned) Rabobank Cycling Team 0:02:59
6 Daniel Moreno Fernandez (Spa) Katusha Team 0:03:29
7 Nicolas Roche (Irl) AG2R La Mondiale 0:04:22
8 Andrew Talansky (USA) Garmin - Sharp 0:05:17
9 Laurens Ten Dam (Ned) Rabobank Cycling Team 0:05:18
10 Bauke Mollema (Ned) Rabobank Cycling Team 0:06:01
...
16 Tomasz Marczyński (Pol) Vacansoleil-Dcm Pro Cycling Team 0:07:01
...
18 Przemysław Niemiec (Pol) Lampre - ISD 0:07:10
...
50 Rafał Majka (Pol) Saxo Bank - Tinkoff Bank 0:32:03
...
92 Maciej Paterski (Pol) Liquigas-Cannondale 0:55:32
...
150 Maciej Bodnar (Pol) Liquigas-Cannondale 1:17:07


Fot.: Sirotti