Rodriguez był zdecydowanie najszybszym kolarzem z grupki faworytów, która uformowała się na ostatnim podjeździe tego dnia, Passo Giau. Za plecami lidera wyścigu finiszowali Ivan Basso (Liquigas-Cannondale) i Ryder Hesjedal (Garmin-Barracuda).
Ze względu na brak bonifikat czasowych w czołówce klasyfikacji generalnej nie zaszły żadne zmiany, choć o dużym szczęściu może mówić Michele Scarponi (Lampre ISD). Włocha, który na Passo Giau nadawał tempo, na pół kilometra przed szczytem dopadł kryzys i błyskawicznie stracił kontakt z rywalami. Tylko brak zdecydowania rywali na zjeździe i powrót sił Włocha uchroniły go od sporych strat w klasyfikacji generalnej.
Pecha mieli za to dwaj najważniejsi pomocnicy faworytów - Sylwester Szmyd (Liquigas-Cannondale) i Przemysław Niemiec (Lampre ISD). Dziś obaj, w kluczowych momentach wyścigu, mieli skurcze lub defekty, przez co tracili kontakt z grupą faworytów i nie mogli pomagać swoim liderom.
***
17. etap Giro d'Italia był pierwszym z trzech kluczowych dla klasyfikacji generalnej. Cztery podjazdy 1. i 2. kategorii miały wyłonić najlepszych z najlepszych, którzy walczyć będą o zwycięstwo w wyścigu.
Początek etapu nie był spokojny. Liczne ataki były kasowane przez rozpędzony peleton, który przez 40 kilometrów nie pozwalał uciekinierom na skuteczny odjazd. Dopiero po godzinie jazdy piątka kolarzy - Matteo Montaguti (Ag2r-La Mondiale), Jose Serpa (Androni Giocattoli), Kevin Seeldraeyers (Astana), Matteo Rabottini (Farnese Vini-Selle Italia) i Branislau Samoilau (Movistar) - zdołali oderwać się od peletonu i zawiązać ucieczkę, która utrzymała się przez zasadniczą grupą przez kolejnych kilkadziesiąt kilometrów. Ich przewaga sięgnęła sześciu minut, zanim droga zaczęła mocno wieść w górę i pokonywali Passo Valparola. Po bardzo długim zjeździe przyszedł czas na Passo Duran (13km, śr nachylenie 8,1%, na 127,4km), gdzie z czołówki odpadł Montaguti, w peletonie na czoło wyszli kolarze Euskaltel Euskadi, a strata zasadniczej grupy zmalała do nieco ponad dwóch minut. Pecha miał Przemysław Niemiec, który zmagał się z problemami technicznymi i odpadł od zasadniczej grupy, przez co najważniejszego pomocnika stracił Scarponi.
Praca baskijskiej ekipy szybko przyniosła efekt w postaci ataku Mikela Nieve, który w klasyfikacji generalnej tracił 4.20 do Rodrigueza. Nieve przez kolejne kilometry zbliżał się do uciekinierów i na Passo Forcella (12,3km, śr nachylenie 6,9%, na 148,7km) jechał już z w czołówce, ale wszystkich dogoniła grupa faworytów, prowadzona przez Liquigas-Cannondale, w tym Sylwestra Szmyda. W najważniejszym momencie wyścigu Polaka zabrakło jedna na czele - u podnóża ostatniego wzniesienia - Passo Giau (9,9km, śr nachylenie 9,3%, na 168,2km) - Polaka złapał skurcz, co uniemożliwiło mu dalszą jazdę z czołówką. Ciężar nadawania tempa musiał wziąć na siebie Ivan Basso (Liquigas-Cannondale) i szybko na plecach Włocha pozostało tylko pięciu kolarzy - Scarponi, Rodriguez, Hesjedal, Rigoberto Uran (Team Sky) i Domenico Pozzovivo (Colnago CSF Inox).
Ta szóstka razem pokonywała kolejne kilometry podjazdu na przełęcz Giau. Scarponi był aktywny w końcowej części podjazdu, ale zapłacił za swój wysiłek w samej końcówce. Na 500 metrów przed metą Włocha złapały skurcze. Wtedy na czoło wyszedł Pozzovivo, ale ani on, ani żaden z rywali, nie narzucił na tyle mocnego tempa, by wypracować dużą przewagę. Minutę za liderami szczyt minęli Nieve i John Gadret (Ag2R La Mondiale).
Na zjeździe czołówka nieco się porwała - z tyłu został Uran, natomiast Scarponi zaczął tracić coraz więcej. Długi zjazd i brak zdecydowania w czołówce sprawił jednak, że najpierw Uran - na 5km przed metą - a potem w końcu Scarponi, który wyraźnie odżył, zdołali dogonić czołówkę.
Na 2 kilometry przed metą faworyci byli znów razem i rozpoczęła się walka o zwycięstwo. Na 1,5km przed metą nieśmiało zaatakował Basso, ale szybko zrezygnował. Potem dopiero na 350 metrów przed metą ruszył Scarponi, a jego atak szybko skontrował Rodriguez, który - będąc najszybszym kolarzem z ucieczki - bez większych problemów ograł rywali na finiszu, wyprzedzając Basso i Hesjedala.
Spore straty ponieśli dziś dwaj kolarze Astany - Paolo Tiralongo i Roman Kreuziger. Ten pierwszy stracił dziś do zwycięzcy 2.47, natomiast Kreuziger stracił dziś ponad 11 minut.
Wyniki:
1 Joaquim Rodriguez Oliver (Spa) Katusha Team 5:24:42
2 Ivan Basso (Ita) Liquigas-Cannondale
3 Ryder Hesjedal (Can) Garmin - Barracuda
4 Rigoberto Uran Uran (Col) Sky Procycling
5 Michele Scarponi (Ita) Lampre - ISD
6 Domenico Pozzovivo (Ita) Colnago - CSF Inox 0:00:02
7 Benat Intxausti Elorriaga (Spa) Movistar Team 0:01:22
8 Daniel Moreno Fernandez (Spa) Katusha Team
9 Thomas De Gendt (Bel) Vacansoleil-DCM Pro Cycling Team
10 Johann Tschopp (Swi) BMC Racing Team
...
43 Sylwester Szmyd (Pol) Liquigas-Cannondale 0:20:03
...
69 Bartosz Huzarski (Pol) Team NetApp
...
114 Maciej Bodnar (Pol) Liquigas-Cannondale 0:34:05
115 Przemysław Niemiec (Pol) Lampre - ISD
...
136 Michał Gołaś (Pol) Omega Pharma-Quickstep 0:38:26
...
168 Michał Kwiatkowski (Pol) Omega Pharma-Quickstep 0:41:15
Klasyfikacja generalna po 17. etapie:
1 Joaquim Rodriguez Oliver (Spa) Katusha Team 74:46:46
2 Ryder Hesjedal (Can) Garmin - Barracuda 0:00:30
3 Ivan Basso (Ita) Liquigas-Cannondale 0:01:22
4 Michele Scarponi (Ita) Lampre - ISD 0:01:36
5 Rigoberto Uran Uran (Col) Sky Procycling 0:02:56
6 Benat Intxausti Elorriaga (Spa) Movistar Team 0:03:04
7 Domenico Pozzovivo (Ita) Colnago - CSF Inox 0:03:19
8 Paolo Tiralongo (Ita) Astana Pro Team 0:04:13
9 Thomas De Gendt (Bel) Vacansoleil-DCM Pro Cycling Team 0:04:38
10 Sergio Luis Henao Montoya (Col) Sky Procycling 0:04:42
...
30 Sylwester Szmyd (Pol) Liquigas-Cannondale 0:26:38
...
42 Przemysław Niemiec (Pol) Lampre - ISD 0:49:47
...
53 Bartosz Huzarski (Pol) Team NetApp 1:18:35
...
88 Michał Gołaś (Pol) Omega Pharma-Quickstep 2:01:29
...
119 Maciej Bodnar (Pol) Liquigas-Cannondale 2:38:00
...
141 Michał Kwiatkowski (Pol) Omega Pharma-Quickstep 3:06:50
Fot.: Sirotti
Ze względu na brak bonifikat czasowych w czołówce klasyfikacji generalnej nie zaszły żadne zmiany, choć o dużym szczęściu może mówić Michele Scarponi (Lampre ISD). Włocha, który na Passo Giau nadawał tempo, na pół kilometra przed szczytem dopadł kryzys i błyskawicznie stracił kontakt z rywalami. Tylko brak zdecydowania rywali na zjeździe i powrót sił Włocha uchroniły go od sporych strat w klasyfikacji generalnej.
Pecha mieli za to dwaj najważniejsi pomocnicy faworytów - Sylwester Szmyd (Liquigas-Cannondale) i Przemysław Niemiec (Lampre ISD). Dziś obaj, w kluczowych momentach wyścigu, mieli skurcze lub defekty, przez co tracili kontakt z grupą faworytów i nie mogli pomagać swoim liderom.
***
17. etap Giro d'Italia był pierwszym z trzech kluczowych dla klasyfikacji generalnej. Cztery podjazdy 1. i 2. kategorii miały wyłonić najlepszych z najlepszych, którzy walczyć będą o zwycięstwo w wyścigu.
Początek etapu nie był spokojny. Liczne ataki były kasowane przez rozpędzony peleton, który przez 40 kilometrów nie pozwalał uciekinierom na skuteczny odjazd. Dopiero po godzinie jazdy piątka kolarzy - Matteo Montaguti (Ag2r-La Mondiale), Jose Serpa (Androni Giocattoli), Kevin Seeldraeyers (Astana), Matteo Rabottini (Farnese Vini-Selle Italia) i Branislau Samoilau (Movistar) - zdołali oderwać się od peletonu i zawiązać ucieczkę, która utrzymała się przez zasadniczą grupą przez kolejnych kilkadziesiąt kilometrów. Ich przewaga sięgnęła sześciu minut, zanim droga zaczęła mocno wieść w górę i pokonywali Passo Valparola. Po bardzo długim zjeździe przyszedł czas na Passo Duran (13km, śr nachylenie 8,1%, na 127,4km), gdzie z czołówki odpadł Montaguti, w peletonie na czoło wyszli kolarze Euskaltel Euskadi, a strata zasadniczej grupy zmalała do nieco ponad dwóch minut. Pecha miał Przemysław Niemiec, który zmagał się z problemami technicznymi i odpadł od zasadniczej grupy, przez co najważniejszego pomocnika stracił Scarponi.
Praca baskijskiej ekipy szybko przyniosła efekt w postaci ataku Mikela Nieve, który w klasyfikacji generalnej tracił 4.20 do Rodrigueza. Nieve przez kolejne kilometry zbliżał się do uciekinierów i na Passo Forcella (12,3km, śr nachylenie 6,9%, na 148,7km) jechał już z w czołówce, ale wszystkich dogoniła grupa faworytów, prowadzona przez Liquigas-Cannondale, w tym Sylwestra Szmyda. W najważniejszym momencie wyścigu Polaka zabrakło jedna na czele - u podnóża ostatniego wzniesienia - Passo Giau (9,9km, śr nachylenie 9,3%, na 168,2km) - Polaka złapał skurcz, co uniemożliwiło mu dalszą jazdę z czołówką. Ciężar nadawania tempa musiał wziąć na siebie Ivan Basso (Liquigas-Cannondale) i szybko na plecach Włocha pozostało tylko pięciu kolarzy - Scarponi, Rodriguez, Hesjedal, Rigoberto Uran (Team Sky) i Domenico Pozzovivo (Colnago CSF Inox).
Ta szóstka razem pokonywała kolejne kilometry podjazdu na przełęcz Giau. Scarponi był aktywny w końcowej części podjazdu, ale zapłacił za swój wysiłek w samej końcówce. Na 500 metrów przed metą Włocha złapały skurcze. Wtedy na czoło wyszedł Pozzovivo, ale ani on, ani żaden z rywali, nie narzucił na tyle mocnego tempa, by wypracować dużą przewagę. Minutę za liderami szczyt minęli Nieve i John Gadret (Ag2R La Mondiale).
Na zjeździe czołówka nieco się porwała - z tyłu został Uran, natomiast Scarponi zaczął tracić coraz więcej. Długi zjazd i brak zdecydowania w czołówce sprawił jednak, że najpierw Uran - na 5km przed metą - a potem w końcu Scarponi, który wyraźnie odżył, zdołali dogonić czołówkę.
Na 2 kilometry przed metą faworyci byli znów razem i rozpoczęła się walka o zwycięstwo. Na 1,5km przed metą nieśmiało zaatakował Basso, ale szybko zrezygnował. Potem dopiero na 350 metrów przed metą ruszył Scarponi, a jego atak szybko skontrował Rodriguez, który - będąc najszybszym kolarzem z ucieczki - bez większych problemów ograł rywali na finiszu, wyprzedzając Basso i Hesjedala.
Spore straty ponieśli dziś dwaj kolarze Astany - Paolo Tiralongo i Roman Kreuziger. Ten pierwszy stracił dziś do zwycięzcy 2.47, natomiast Kreuziger stracił dziś ponad 11 minut.
Wyniki:
1 Joaquim Rodriguez Oliver (Spa) Katusha Team 5:24:42
2 Ivan Basso (Ita) Liquigas-Cannondale
3 Ryder Hesjedal (Can) Garmin - Barracuda
4 Rigoberto Uran Uran (Col) Sky Procycling
5 Michele Scarponi (Ita) Lampre - ISD
6 Domenico Pozzovivo (Ita) Colnago - CSF Inox 0:00:02
7 Benat Intxausti Elorriaga (Spa) Movistar Team 0:01:22
8 Daniel Moreno Fernandez (Spa) Katusha Team
9 Thomas De Gendt (Bel) Vacansoleil-DCM Pro Cycling Team
10 Johann Tschopp (Swi) BMC Racing Team
...
43 Sylwester Szmyd (Pol) Liquigas-Cannondale 0:20:03
...
69 Bartosz Huzarski (Pol) Team NetApp
...
114 Maciej Bodnar (Pol) Liquigas-Cannondale 0:34:05
115 Przemysław Niemiec (Pol) Lampre - ISD
...
136 Michał Gołaś (Pol) Omega Pharma-Quickstep 0:38:26
...
168 Michał Kwiatkowski (Pol) Omega Pharma-Quickstep 0:41:15
Klasyfikacja generalna po 17. etapie:
1 Joaquim Rodriguez Oliver (Spa) Katusha Team 74:46:46
2 Ryder Hesjedal (Can) Garmin - Barracuda 0:00:30
3 Ivan Basso (Ita) Liquigas-Cannondale 0:01:22
4 Michele Scarponi (Ita) Lampre - ISD 0:01:36
5 Rigoberto Uran Uran (Col) Sky Procycling 0:02:56
6 Benat Intxausti Elorriaga (Spa) Movistar Team 0:03:04
7 Domenico Pozzovivo (Ita) Colnago - CSF Inox 0:03:19
8 Paolo Tiralongo (Ita) Astana Pro Team 0:04:13
9 Thomas De Gendt (Bel) Vacansoleil-DCM Pro Cycling Team 0:04:38
10 Sergio Luis Henao Montoya (Col) Sky Procycling 0:04:42
...
30 Sylwester Szmyd (Pol) Liquigas-Cannondale 0:26:38
...
42 Przemysław Niemiec (Pol) Lampre - ISD 0:49:47
...
53 Bartosz Huzarski (Pol) Team NetApp 1:18:35
...
88 Michał Gołaś (Pol) Omega Pharma-Quickstep 2:01:29
...
119 Maciej Bodnar (Pol) Liquigas-Cannondale 2:38:00
...
141 Michał Kwiatkowski (Pol) Omega Pharma-Quickstep 3:06:50
Fot.: Sirotti
