T-A: Rodriguez wygrywa w swoim stylu

47. Tirreno-Adriatico (7-13.03.2012, World Tour, Włochy), etap 6.: Offida, 181km

Drukuj

Joaquin Rodriguez (Katiusza) wygrał 6. etap Tirreno-Adriatico. Hiszpan zaatakował na kilometr przed metą i finiszował tuż przed grupą pościgową, w której znalazł się też lider wyścigu, Chris Horner (Radioshack). 

Joaquin Rodriguez (Katiusza) wygrał 6. etap Tirreno-Adriatico. Hiszpan zaatakował na kilometr przed metą i finiszował tuż przed grupą pościgową, w której znalazł się też lider wyścigu, Chris Horner (Radioshack). 
Horner zdołał obronić swoje prowadzenie w wyścigu, ale przed ostatnim etapem, jazdą indywidualną na czas, ma tylko 5 sekund przewagi nad Romanem Kreuzigerem (Astana) i 6 nad wczorajszym zwycięzcą, Vincenzo Nibalim (Liquigas-Cannondale). Na kolarzy czeka już tylko jeden etap, 9,6 kilometrowa czasówka, która zdecyduje o zwycięstwie w tegorocznym wyścigu.

Z kolei Rodriguez wygrał w znanym dla siebie stylu, wygrywając w końcówce trudnego podjazdu, prowadzącego do mety. Hiszpan z Katiuszy okazał się najszybszy z kilkunastoosobowej grupy faworytów, jaka utworzyła się na końcowym podjeździe w Offidzie, atakując na kilometr przed metą i zdobywając przewagę, którą mimo pogoni kolarzy Liquigas-Cannondale, zdołał obronić.

Za jego plecami finiszowali Nibali i Danilo Di Luca (Acqua e Sapone). Tuż za podium uplasował się Chris Horner (Radioshack Nissan), który obronił prowadzenie w wyścigu, lecz Nibali - dzięki bonifikacie - zbliżył się do Amerykanina na 6 sekund.

Przedostatni etap Tirreno-Adriatico, mocno pofałdowany, rozgrywany w pagórkowatym terenie wokół Offidy, zwiastował zaciętą walkę faworytów do zwycięstwa w klasyfikacji generalnej, tym bardziej, że była to ostatnia szansa na nadrobienie sekund przed jutrzejszą czasówką.

Już na trzecim kilometrze wyścigu uformowała się ucieczka, w której był Przemysław Niemiec (Lampre ISD). Oprócz Polaka w składzie grupki znaleźli się też Mark Cavendish (Team Sky) czy Danilo Napolitano (Acqua e Sapone), ale ich akcja nie przyniosła efektu. Dopiero kolejna ucieczka, w której byli Luis Felipe Laverde (Colombia Coldeportes), Andrei Amador i Branislau Samoilau (Movistar), Carlos Alberto Betancur Gomez (Acqua e Sapone), Serge Pauwels (Omega-Pharma QuickStep), Mirko Selvaggi (Vacansoleil-DCM) i Arthur Vichot (FDJ-Big Mat) współpracowała na tyle, by po prawie 70 kilometrach etapu mieć już 4 minuty przewagi nad zasadniczą grupą.

W trakcie etapu wycofało się wielu sprinterów i kolarzy, którzy zamierzają walczyć w sobotnim wyścigu Milan Sanremo. Z dalszej jazdy zrezygnowali m.in. Mark Cavendish, który wcześniej jechał w ucieczce, i Edvald Boasson Hagen (Team Sky), Philippe Gilbert (BMC Racing) czy Matt Goss (GreenEdge).
 
Przewaga ucieczki wzrosła co prawda do 7 minut po 100 kilometrach, ale w miarę zbliżania się do mety peleton, w którym tempo nadawała ekipa Liquigas-Cannondale przyspieszał, i na 50 km przed metą tracił już znów 3 minuty.

Gdy peleton był już coraz bliżej na czele utrzymali się tylko Pauwels, Betancur, Vichot i Amador, ale na 10 kilometrów przed końcem mieli tylko 24 sekundy w zapasie i pewne było, że zostaną doścignięci. Na 6km przed metą, na podjeździe którego nachylenie dochodziło do 10%, peleton jechał już razem. Aktywni byli kolarze Radioshack Nissan, pilnując swojego lidera, Hornera.

Początkowo nieśmiało atakowali Di Luca, Michele Scarponi (Lampre ISD), czy Domenico Pozzovivo (Colnago CSF Inox), ale kolarze Liquigas-Cannondale kasowali ataki.

Przez to wytworzyła się kilkunastosoobowa grupa, która dojechała do ostatnich metrów wyścigu. Równo na kilometr przed metą niczym z procy wystrzelił Rodriguez, zdobywając błyskawicznie kilkadziesiąt metrów przewagi. Hiszpan, choć na trudnym finiszu słabł w końcówce, to jednak zdołał obronić minimalną przewagę nad goniącymi go rywalami, zwłaszcza kolarzami Liquigas-Cannondale. Tuż za jego plecami linię mety minął Nibali, a trzeci był Kreuziger.

Bardzo dobrze na dzisiejszym etapie pojechali Rafał Majka (Saxo Bank) i Przemysław Niemiec (Lampre ISD), którzy przyjechali w grupce 20 sekund za zwycięzcą. Trzeci z Polaków, Maciej Bodnar (Liquigas-Cannondale), był dziś 134.

Wyniki 6. etapu:
1 Joaquim Rodriguez Oliver (SPA) Katusha Team 4:38:27
2 Vincenzo Nibali (ITA) Liquigas-Cannondale
3 Danilo Di Luca (ITA) Acqua & Sapone
4 Christopher Horner (USA) RadioShack-Nissan
5 Rinaldo Nocentini (ITA) AG2R La Mondiale
6 Wout Poels (NED) Vacansoleil-DCM Pro Cycling Team
7 Roman Kreuziger (CZE) Astana Pro Team
8 Oscar Gatto (ITA) Farnese Vini - Selle Italia
9 Michele Scarponi (ITA) Lampre - ISD
10 Johnny Hoogerland (NED) Vacansoleil-DCM Pro Cycling Team
...
30 Rafał Majka (POL) Team Saxo Bank 0:00:20
...
35 Przemysław Niemiec (POL) Lampre - ISD
...
134 Maciej Bodnar (POL) Liquigas-Cannondale 0:16:25

Klasyfikacja generalna po 6. etapie:
1 Christopher Horner (USA) RadioShack-Nissan 29:27:06
2 Roman Kreuziger (CZE) Astana Pro Team 0:00:05
3 Vincenzo Nibali (ITA) Liquigas-Cannondale 0:00:06
4 Rinaldo Nocentini (ITA) AG2R La Mondiale 0:00:45
5 Michele Scarponi (ITA) Lampre - ISD 0:00:47
6 Johnny Hoogerland (NED) Vacansoleil-DCM Pro Cycling Team 0:00:48
7 Joaquim Rodriguez Oliver (SPA) Katusha Team 0:00:50
8 Christophe Riblon (FRA) AG2R La Mondiale 0:01:15
9 Danilo Di Luca (ITA) Acqua & Sapone 0:01:21
10 Domenico Pozzovivo (ITA) Colnago - CSF Inox 0:01:22
...
34 Przemysław Niemiec (POL) Lampre - ISD 0:13:06
...
74 Rafał Majka (POL) Team Saxo Bank 0:27:02
...
110 Maciej Bodnar (POL) Liquigas-Cannondale 0:43:37

Fot.: Sirotti 

Obserwuj nas w Google News

Subskrybuj