T-A: Hagen kontynuuje serię Team Sky

To już drugie zwycięstwo z rzędu kolarzy Team Sky w tegorocznym wyścigu. Na wczorajszym etapie triumfował Mistrz Świata Mark Cavendish, natomiast dziś swoją szansę otrzymał Boasson Hagen. Początkowo to Cavendish miał być rozprowadzany na finiszu, jednak Brytyjczyk nie czuł się najlepiej, oddając pałeczkę Boassonowi Hagenowi.

Ten w wyrównanej walce na mecie w Terni pokonał Niemca Andre Greipela (Lotto-Belisol) i Słowaka Petera Sagana (Liquigas-Cannondale), który wczoraj finiszował na czwartej pozycji. W peletonie przyjechał też lider wyścigu, Matt Goss (GreenEdge), który utrzymał prowadzenie w klasyfikacji generalnej.

Trzeci etap Tirreno-Adriatico, przebiegający w głównej mierze po umbryjskich drogach, był stosunkowo spokojny i zdominowany przez ucieczkę Filippo Saviniego (Colnago-CSF), który na czele wyścigu spędził prawie 150 kilometrów, swoją akcję inicjując tuż po starcie. Przewaga Włocha błyskawicznie rosła i sięgnęła w pewnym momencie aż 11 minut.

Peleton prowadzili kolarze GreenEdge, wspomagani przez ekipy sprinterów, które tego dnia zamierzały walczyć o zwycięstwa swoich liderów. Dzięki ich wspólnej pracy strata do Saviniego malała, a Włoch skazany był na porażkę w starciu z zasadniczą grupą. Savini zdołał jeszcze sięgnąć po komplet punktów na premii górskiej w Todi, ale kilkanaście kilometrów dalej został doścignięty.

Peleton miał wtedy do mety jeszcze 30 kilometrów w płaskim terenie i za sprawą ekip sprinterów tempo wzrosło. W samej końcówce Boasson Hagen mógł liczyć na pomoc kolegów, oddelegowanych mu przez Cavendisha, który tego dnia zrezygnował z walki o zwycięstwo. Norweg natomiast skorzystał z pomocy i mimo wcześnie rozpoczętego finiszu, zdołał obronić przewagę i na mecie finiszował przed rywalami.

Polacy - Przemysław Niemiec (Lampre ISD), Rafał Majka (Saxo Bank) i Maciej Bodnar (Liquigas-Cannondale) - przyjechali na metę w peletonie.