Brytyjczycy w formie

Torowy Puchar Świata #4 (17-19.02.2012, CDM, Londyn)

Drukuj

W Londynie rozpoczęła się czwarta edycja Pucharu Świata. Jest to ostatnia próba przed Mistrzostwami Świata, które odbędą się za półtora miesiąca w Manchesterze i generalny sprawdzian przed Igrzyskami Olimpijskimi, które za pięć miesięcy rozegrane zostaną na tym samym torze. Dlatego do Londynu zjechali najlepsi torowcy na świecie. 

W Londynie rozpoczęła się czwarta edycja Pucharu Świata. Jest to ostatnia próba przed Mistrzostwami Świata, które odbędą się za półtora miesiąca w Manchesterze i generalny sprawdzian przed Igrzyskami Olimpijskimi, które za pięć miesięcy rozegrane zostaną na tym samym torze. Dlatego do Londynu zjechali najlepsi torowcy na świecie. 
Dzień przed oficjalnym rozpoczęciem Pucharu Świata w eliminacjach walczyli długodystansowcy. W czwartek rozegrano kwalifikacje wyścigu drużynowego na dochodzenie kobiet i mężczyzn. Najlepsi okazali się Australijczycy, którzy minimalnie wyprzedzili gospodarzy i w finale mają walczyć o złoto. Trzecie miejsce w eliminacjach, jednak już z dużo gorszym czasem, zajęli Nowozelandczycy, przed Belgami, których czwarte miejsce było niespodzianką. Wśród kobiet niespodziewanie eliminacje wygrały Kanadyjki przed Brytyjkami. Trzecie miejsce zajęły Australijki, a czwarte Holenderki. Polki – Małgorzata Wojtyra, Eugenia Bujak i Katarzyna Pawłowska – zajęła 13. miejsce.

Pierwszego dnia PŚ rozegrano aż siedem konkurencji, w tym sześć finałów. Mężczyźni rozpoczęli rywalizację w omnium, a także walczyli o medale w sprincie drużynowym, wyścigu punktowym i wyścigu na 1km, natomiast panie ścigały się w sprincie drużynowym, scratchu i wyścigu drużynowym na dochodzenie.

Od 9. miejsca w kwalifikacjach rozpoczął rywalizację w omnium Rafał Ratajczyk. Potem Polak nie spisywał się wiele lepiej. W kolejnych wyścigach – ze startu lotnego, punktowym i australijskim – zajmował odpowiednio 14., 8., i 7. miejsce. W klasyfikacji generalnej po trzech wyścigach zajmuje dopiero 9. miejsce, tracąc do podium 13 punktów. Po pierwszym dniu prowadzi Juan Esteban Arango (Kolumbia) przed Elią Viviani (Włochy) i Bryanem Coquardem (Francja).

Wielkie emocje towarzyszyły sprintom drużynowym pań, podczas których dwukrotnie pobito rekord świata. Najpierw uczyniły to Australijki (Anna Meares i Kaarle McCullloch), wygrywając kwalifikacje przed Brytyjkami (Victoria Pendleton, Jessica varnish) i Chinkami (jinjie Gong, Shuang Guo). W finale po raz kolejny padł rekord świata, który do 32.754 wyśrubowały Brytyjki i pewnie zdobyły złoto przed Australijkami. Trzecie miejsce zajęły Chinki, pokonując w wyścigu o brązowy medal Francuzki.

Wyniku swoich koleżanek nie powtórzyli sprinterzy w wyścigu drużynowym. Brytyjczycy w najmocniejszym składzie – Ross Edgar, Jason Kenny i Chris Hoy – w kwalifikacjach zajęli ledwie czwarte miejsce – za Francuzami, Niemcami i Australijczykami. W finale Niemcy wzięli rewanż na Francuzach, wygrywając i sięgając po złoto. Podobnie Brytyjczycy w wyścigu o brąz. Wyspiarze tym razem okazali się lepsi od Australijczyków i zdołali zrehabilitować się w części za słaby występ w kwalifikacjach. 11. miejsce zajęli polscy sprinterzy w składzie Maciej Bielecki, Damian Zieliński i Kamil Kuczyński.

Jedyny Polak w wyścigu punktowym, Mateusz Nowak, nie zaliczy swojego występu do udanych. Polak w kwalifikacjach zajął 12. miejsce, ostatnie premiowane awansem, natomiast wyścigu o medale nie ukończył, mimo iż na pierwszym lotnym finiszu zajął drugie miejsce. Zwyciężył Albert Torres Barcelo (Hiszpania), który zgromadził aż 58 punktów nadrabiając, razem z Kirilem Sveshikowem z Lokomotiwu, dwa okrążenia nad częścią peletonu i punktując na czterech lotnych finiszach, trzy z nich wygrywając. Drugie miejsce zajął właśnie Sveshnikow, a trzeci był Artur Ershov (Rosja).

Melissa Hoskins (Australia) finiszowała najszybciej z peletonu w scratchu. Na finiszu Australijka pokonała Jarmilę Machacovą (Czechy) i Lesyę Kalitovską (Ukraina), natomiast Polka Katarzyna Pawłowska została przesunięta na 20., ostatnie miejsce w peletonie, za celową jazdę poza wyznaczonym torem.

Mistrz Świata z Pruszkowa, Niemiec Stefan Nimke, został zwycięzcą wyścigu na 1km. Nimke jako jedyny uzyskał czas poniżej 1.02, pokonując Francuza Mickaela D’Almeidę i Simona Van Velthoovena (Nowa Zelandia). W stawce 24 zawodników 9. miejsce zajął jedyny Polak, Adrian Tekliński.

Ostatnim finałem rozegranym pierwszego dnia rywalizacji był wyścig drużynowy na dochodzenie kobiet. Po przegranych eliminacjach Brytyjki pokazały swoją siłę i w finale, walcząc z Kanadyjkami, pewnie zwyciężyły poprawiając przy tym rekord świata, który do tej pory dzierżyły Amerykanki. Co ciekawe Kanadyjki, które przegrały walkę o złoto, także uzyskały wynik lepszy od poprzedniego, podobnie jak Australijki, które zajęły trzecie miejsce, pokonując Holenderki.

Pełne wyniki tutaj

Obserwuj nas w Google News

Subskrybuj