W Paryżu zaprezentowano trasę przyszłorocznej, 99. edycji Tour de France. Patrząc na profil, trudno wskazać jednego faworyta, ale już wiadomo, że wyścig wygra kolarz znakomicie jeżdżący zarówno w górach, jak i na czas.
Organizatorzy zaplanowali bowiem 90 kilometrów jazdy indywidualnej na czas i 25 podjazdów kategorii 2., 1. lub HC – jedna w Wogezach, trzy w Jurze, 4 w Jurze Szwajcarskiej, 6 w Alpach i 11 w Pirenejach. Kolarze tacy jak Cadel Evans czy Alberto Contador wydają się więc mieć największe szanse na zwycięstwo, ale rywali, którzy będą deptać im po piętach będzie wielu.
Opublikowana dziś trasa pokrywa się z tą, która kilka dni temu wyciekła przez przypadek do Internetu. Kolarze rozpoczną ściganie w Belgii od 6,1kilometrowego prologu w Liege, podobnie jak to miało miejsce w 2004 roku. Następne dwa etapy, przeznaczone dla sprinterów, również odbędą się w Belgii, zanim Tour wjedzie do Francji by od razu sprawdzić nogi kolarzy pagórkowatym etapem do Boulogne-sur-Mer.
Po kolejnych płaskich odcinkach, na siódmym etapie faworytów do zwycięstwa czeka pierwszy sprawdzian na La Planche des Belles Filles w Górach Jura, gdzie kolarze finiszować będą na 5.9km podjeździe o średnim nachyleniu 8,5%, a maksymalnym dochodzącym do 20%. Po tym przyjdzie kolejny pagórkowaty etap i pierwsza czasówka, o długości 38 kilometrów. Po dniu przerwy i kolejnym etapie w tej części Francji, kiedy kolarze pokonywać będą m.in. Col du Grand Colombier – 17,5 kilometrowy podjazd o nachyleniu 7%, peleton Tour de France wjedzie w Alpy.
Tam rozegra się druga, choć krótka, część walki o maillot jaune. Kluczowy będzie etap 11, kiedy to kolarze wspinać się będą kolejno na Col de la Madeleine, Col de la Croix de Fer, Col du Mollard i finiszować będą na La Toussuire. Po dwóch spokojniejszych dniach, na których swoją szansę będą mieć uciekinierzy, etap do Foix sprawdzi formę kolarzy walczących o zwycięstwo, choć meta zlokalizowana będzie po kilkudziesięciu kilometrach zjazdów i nie powinno to wprowadzić różnic w czołówce. Kolejnego dnia, w Pau, finiszować będą za to sprinterzy. Tam też – tradycyjnie już – kolarze będą mieli dzień przerwy przed ostatnim tygodniem wyścigu.
Col d'Aubisque, Col du Tourmalet, Col d'Aspin i Col de Peyresourde, czyli prawie 60 kilometrów wspinaczki czeka na kolarzy na 17., przedostatnim górskim etapie Wielkiej Pętli. Kolejnego dnia pokonywać będą ponad 50 kilometrów podjazdów w drodze na szczyt Peyragudes, który będzie ostatnim szczytem do zdobycia w Wielkiej Pętli. Kolarze słabo jeżdżący na czas będą musieli wypracować sobie sporą przewagę, jeśli chcą myśleć o zwycięstwie, gdyż na przedostatnim etapie czekają na nich 52 kilometry jazdy na czas – to właśnie tutaj rozstrzygnie się wyścig.
Łącznie organizatorzy 9 płaskich etapów, 4 pagórkowate z jednym górskim finiszem, 5 górskich z dwoma górskimi finiszami oraz 3 indywidualne czasówki, w tym prolog. Łącznie daje to 3479 kilometrów do pokonania, w trakcie 21 dni ścigania i dwóch dni przerwy, począwszy od 30 czerwca, a skończywszy 22 lipca.
Przyszłoroczny Tour to sprawa bardzo otwarta. Profil trasy, w którym zarówno typowi górale jak i czasowcy znajdą coś dla siebie, sprawia, że trudno wskazać głównego faworyta. Czyni jednak wyścig bardzo ciekawym i wyrównanym. Górale - np. Andy Schleck, ze względu na dużą liczbę kilometrów jazdy na czas i mniejszą liczbę górskich finiszów, będą musieli atakować wcześniej i częściej, by zyskać wystarczającą przewagę. Czasowcy z kolei, tacy jak Braldey Wiggins, będą musieli trzymać się górali, by na czas odrobić ewentualne straty. W najlepsze sytuacji wydają się więc być kolarze, którzy dobrze radzą sobie zarówno w górach, jak i na czas – czyli Alberto Contador i Cadel Evans. Obaj mają spore szanse na zwycięstwo, jednak tegoroczna Wielka Pętla pokazała, że szanse i typy bukmacherów to nie wszystko, a zwycięstwo musi być poparte dobrą formą i mądrą jazdą.
Tour powinien być ciekawy także z innego względu. Etapy górskie przeplatane są płaskimi i pagórkowatymi, co sprawi, że przez cały wyścig o zwycięstwo będą walczyć sprinterzy i harcownicy. W Belgii na pewno widoczny będzie Philippe Gilbert, a Mark Cavendish będzie chciał wykorzystać płaski początek i nieliczne etapy transferowe do powtórzenia osiągnięcia z tego roku. Trzy indywidualne czasówki to, z kolei, znakomita okazja dla Fabiana Cancellary czy nowego Mistrza Świata, Tony Martina.
Trasa Tour de France 2012:
30.06 – Prolog: Liege-Liege, 6.1 km (ITT)
01.07 - etap 1.: Liege-Seraing, 198 km
02.07 - Etap 2.: Vise -Tournai, 207 km
03.07 - Etap 3.: Orchies -Boulogne-sur-Mer ,197 km
04.07 - Etap 4.: Abbeville -Rouen 214, km
05. 07 - Etap 5.: Rouen -Saint-Quentin, 197 km
06.07 - Etap 6.: Epernay -Metz, 210 km
07.07 - Etap 7.: Tomblaine -La Planche des Belles Filles, 199 km
08.07 - Etap 8.: Belfort -Porrentruy, 154 km
09.07 - Etap 9.: Arc-et-Senans -Besançon, 38 km (TT)
10.07 – Dzień przerwy
11.07 - Etap 10.:Macon -Bellegarde-sur-Valserine, 194 km
12.07 - Etap 11.: Albertville -La Toussuire – Les Sybelles, 140 km
13.07 - Etap 12.: Saint-Jean-de-Maurienne -Annonay Davezieux, 220 km
14.07 - Etap 13.: Saint-Paul-Trois-Chateaux -Le Cap d’Agde, 215 km
15.07 - Etap 14.: Limoux -Foix ,192 km
16.07 - Etap 15.: Samatan -Pau, 160 km
17.07 – Dzień przerwy
18.07 - Etap 16.: Pau -Bagneres-de-Luchon, 197 km
19.07 - Etap 17.: Bagneres-de-Luchon -Peyragudes, 144 km
20.07 - Etap 18.: Blagnac -Brive-la-Gaillarde, 215 km
21.07 - Etap 19.: Juillet Bonneval -Chartres, 52 km (ITT)
22.07 - Etap 20.: Rambouillet -Paryż Champs-Elysees, 130 km
Fot.: Sirotti
Mapka: ASO
Wielka Pętla dla każdego
Prezentacja trasy 99. Tour de France (30.06-22.07.2011, GT, Francja)
W Paryżu zaprezentowano trasę przyszłorocznej, 99. edycji Tour de France. Patrząc na profil, trudno wskazać jednego faworyta, ale już wiadomo, że wyścig wygra kolarz znakomicie jeżdżący zarówno w górach, jak i na czas.<br />