Peter Sagan z grupy Liquigas-Cannondale wygrał 6. etap Vuelta a Espana, finiszując najszybciej z kilkunastoosobowej grupki, jaka utworzyła się na ostatnim podjeździe przed metą.Końcówka etapu była popisem jazdy kolarzy Liquigas-Cannondale, którzy w czwórkę, wraz z Pablo Lastrasem (Movistar) uciekli na ostatnim zjeździe i zajęli cztery miejsca w pierwszej piątce, z Saganem na czele.
Na ostatnich metrach kolarze włoskiej ekipy pogubili się nieco, dając Lastrasowi możliwość finiszu, ale przytomnie zachował się Sagan, który w samej końcówce ruszył do przodu i zapewnił sobie zwycięstwo.
Na tym etapie zyskał też Vincenzo Nibali, który zdołał nadrobić kilkanaście sekund nad najgroźniejszymi rywalami. Dzięki temu Włoch awansował na trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej, 16 sekund za Sylvaina Chavanela (Quick Step).
***
Szósty etap Vuelta a Espana zapowiadał się bardzo ciekawie. Płaski, ale z jednym trudnym podjazdem w końcówce, mógł zakończyć się zarówno finiszem z peletonu, jak i walką faworytów wyścigu o zwycięstwo etapowe i sekundy.
Wyścig rozpoczął się bardzo pechowo dla Matti Breschela (Leopard Trek), który upadł jeszcze przed startem ostrym i w skutek kontuzji musiał wycofać się z wyścigu.
Niemalże tuż po sygnale do startu od peletonu oderwał się Alexandre Geniez (Skil Shimano), do którego po 8 kilometrach dołączyli Taylor Phinney (BMC Racing), Jonas Aaen Jorgensen (Saxo Bank Sungard) and Leigh Howard (HTC-Highroad), ale po 20 kilometrach etapu ich akcja została skasowana.
Mimo mocnego tempa w peletonie ataki nie ustawały i co rusz odjeżdżały spore, kilkunastoosobowe grupki kolarzy, a w jednej z nich znalazł się nawet lider wyścigu, Sylvain Chavanel (Quick Step). Praca kolarzy Katiuszy sprawiła też, że na 43 kilometrze peleton podzielił się, z Vincenzo Nibalim (Liquigas-Canonndale), Bradleyem Wigginsem (Team Sky) i Denisem Mienszowem (Geox TMC) w drugiej grupie, ale dzięki pomocy kolegów Nibalego po kilku minutach ta grupka zdołała dołączyć do czołówki.
Przez pierwszą godzinę peleton pokonał aż 51 kilometrów, a ataki nie ustawały. W jednej z grupek uciekających był Joaquin Rodriguez (Katiusza), zwycięzca 6. etapu, ale także i ta grupa została wchłonięta bardzo szybko przez peleton.
Dopiero po 70 kilometrach jazdy czwórka kolarzy została puszczona przez zasadniczą grupę i zdobyła sporą, bezpieczną przewagę. Aleksejs Saramotins (Cofidis), Martin kohler (BMC Racing), Yukihiro Doi (Skil Shimano) i Adrian Palomares Villaplana (Andalucía-Caja Granada) po 15 kilometrach jazdy na czele wyścigu mieli już ponad 6 minut przewagi nad peletonem.
Maksymalną przewagę ośmiu minut osiągnęli po 100 kilometrach, gdy mijali strefę bufetową, ale wtedy na do pracy w peletonie zabrali się kolarze Leopard Trek i skutecznie zmniejszali straty. W pracę na czele zasadniczej grupy włączyli się kolarze Quick Step i Garmin-Cervelo, co mogło zwiastować walkę sprinterów na mecie dzisiejszego etapu.
Bardzo aktywny w trakcie pogoni był Fabian Cancellara (Leopard Trek), którego praca na czele peletonu sprawiła, że różnica między dwiema grupami zmalała z pięciu do dwóch minut w trakcie zaledwie 8 kilometrów.
Gdy uciekinierzy po raz pierwszy minęli linę mety w Cordobie – do końca etapu pozostało wtedy tylko 30 kilometrów – Kohler postanowił oderwać się od czołówki i samotnie pomknął do przodu. Niedługo potem Doi i Saramotins, a potem także Palomares, zostali doścignięci przez peleton, który do uciekającego Szwajcara tracił już tylko kilkanaście sekund.
Sytuacja wróciła do punktu wyjścia u podnóża podjazdu Alto del Catorce (2.kat). Pierwsze kilometry były spokojne, bez ataków, choć tempo było wysokie i sprinterzy odpadali po kolei. Na około 2 km przed szczytem zaatakował David Moncoutie (Cofidis), zyskując przewagę pozwalającą mu na wygranie premii górskiej, a drugi był Tony Martin (HTC-Highroad), który także wyskoczył z peletonu na podjeździe, razem z Davidem De La Fuente (Geox TMC) and Kevin Seeldraeyers (Quick Step).
Ta czwórka zyskała 20 sekundową przewagą nad mocno uszczuploną zasadniczą grupą. Na zjeździe, gdy faworyci próbowali dogonić uciekinierów, grupa podzieliła się na kilka mniejszych i ostatnie 5 kilometrów, kiedy to ucieczka została skasowana, kibice mogli oglądać kilka mniejszych grupek, w których jechali faworyci, w kilkunastosekundowych odstępach. Znakomicie w tej sytuacji odnaleźli się kolarze Liquigas-Cannodale. W pierwszej grupce było ich czterech – Vincenzo Nibali, Peter Sagan, Eros Capecchi i Valerio Agnoli, a także Pablo Lastras z ekipy Movistar.
Ostatni kilometr piątka rozpoczynała z przewagą 13 sekund nad niewielką grupką pościgową, w której byli m.in. Martin, Michele Scarponi (Lampre ISD), Chavanel i Rodriguez.
Finiszowe metry nie były jednak idealne w wykonaniu kolarzy włoskiej ekipy. Mając zdecydowaną przewagę liczebną nie mogli się dobrze zorganizować i niemalże wyprzedził ich Lastras, ale sytuację uratował Sagan, który mocnym atakiem na ostatnich 50 metrach zapewnił zwycięstwo swojej ekipie.
Fot.: Sirotti
Wyniki 6. etapu:
1 Peter Sagan (SVK) Liquigas-Cannondale 4:38:22
2 Pablo Lastras Garcia (SPA) Movistar Team
3 Valerio Agnoli (ITA) Liquigas-Cannondale
4 Vincenzo Nibali (ITA) Liquigas-Cannondale
5 Eros Capecchi (ITA) Liquigas-Cannondale 0:00:03
6 Jakob Fuglsang (DEN) Leopard Trek 0:00:17
7 Joaquin Rodriguez Oliver (SPA) Katusha Team
8 Marzio Bruseghin (ITA) Movistar Team
9 David Moncoutie (FRA) Cofidis, Le Credit En Ligne
10 Sylvain Chavanel (FRA) Quickstep Cycling Team
…
29 Rafał Majka (POL) Saxo Bank Sungard 0:00:23
…
69 Przemysław Niemiec (POL) Lampre - ISD 0:05:19
70 Michał Gołaś (POL) Vacansoleil-DCM Pro Cycling Team
…
152 Jarosław Marycz (POL) Saxo Bank Sungard 0:17:32
Klasyfikacja generalna po 6. etapie:
1 Sylvain Chavanel (FRA) Quickstep Cycling Team 22:41:13
2 Daniel Moreno Fernandez (SPA) Katusha Team 0:00:15
3 Vincenzo Nibali (ITA) Liquigas-Cannondale 0:00:16
4 Joaquin Rodriguez Oliver (SPA) Katusha Team 0:00:23
5 Jakob Fuglsang (DEN) Leopard Trek 0:00:25
6 Fredrik Kessiakoff (SWE) Pro Team Astana 0:00:41
7 Maxime Monfort (BEL) Leopard Trek 0:00:44
8 Jurgen Van Den Broeck (BEL) Omega Pharma-Lotto 0:00:49
9 Sergio Pardilla Belllón (SPA) Movistar Team
10 Marzio Bruseghin (ITA) Movistar Team 0:00:52
…
43 Rafał Majka (POL) Saxo Bank Sungard 0:11:29
…
58 Przemysław Niemiec (POL) Lampre - ISD 0:16:57
…
95 Michał Gołaś (POL) Vacansoleil-DCM Pro Cycling Team 0:39:16
…
177 Jarosław Marycz (POL) Saxo Bank Sungard 1:25:46
Pełne wyniki znajdziecie tutaj
Sagan ratuje znakomity Liquigas
66. Vuelta a Espana (20.08-11.09.2011, HIS, Hiszpania), 6. etap: Ubeda - Cordoba
Peter Sagan z grupy Liquigas-Cannondale wygrał 6. etap Vuelta a Espana, finiszując najszybciej z kilkunastoosobowej grupki, jaka utworzyła się na ostatnim podjeździe przed metą.