Moreno wspiął się na szczyt

Dani Moreno (Katiusza) wygrał 4. etap Vuelta a Espana z metą na szczycie Sierra Nevada, podczas gdy Sylvain Chavanel (Quick Step) objął prowadzenie w wyścigu. Znakomicie na etapie zaprezentował się Przemysław Niemiec (Lampre ISD), który finiszował na piątym miejscu, w grupie faworytów wyścigu, która do zwycięzcy straciła 11 sekund. Aktywnie jechał też Rafał Majka (Saxo Bank Sungard), który atakował na Sierra Nevada, ale ostatecznie został doścignięty.

Moreno oderwał się od zasadniczej grupy na około 4 kilometry przed metą i po doścignięciu uciekinierów, razem z Chrisem Ankerem Sorensenem z Saxo Bank Sungard, zmierzał na szczyt Sierra Nevada. Na 400 metrów przed kreską Hiszpan zaatakował, czym zyskał sobie niewielką przewagę, która jednak pozwoliła mu na spokojne świętowanie zwycięstwa. Drugie miejsce zajął Sorensen, a trzeci był Daniel Martin (Garmin-Cervelo), który finiszował najszybciej z mocno uszczuplonej zasadniczej grupy, w której było wielu faworytów wyścigu.

Na pozycję lidera wyścigu wysunął się wczorajszy uciekinier, Sylvain Chavanel (Quick Step), który finiszował dziś prawie minutę po zwycięzcy.

***

Czwarty etap Vuelta a Espana był pierwszym testem dla faworytów, ale zarazem jednym z najtrudniejszych w wyścigu. Po prawie 150 kilometrach etapu kolarze wspinali się na Sierra Nevada, a meta umiejscowiona była po 23 kilometrach podjazdu. Choć należało przewidywać, że faworyci będą jeszcze teraz czujni i mogą nie atakować rywali, to jednak na tym etapie szanse niektórych kolarzy na zwycięstwo mogły znacząco zmaleć.

Już niedługo po starcie z Baza kolarze pokonywali Alto de Filabres (1.kat) i po kilku wcześniejszych nieudanych atakach u podnóża wzniesienia uformowała się grupka siedmiu kolarzy w której znaleźli się Yohan Bagot (Cofidis), Matthew Busche (Radioshack), Guillaume Bonnafond (Ag2R La Mondiale), Jose Vicente Toribio (Andalucia-Caja Granada), Eduard Vorganov (Katiusza), Thomas Rohregger (Leopard-Trek) i Koen de Kort (Skil-Shimano).

Peleton szybko odpuścił tę ucieczkę i ta szybko zbudowała sporą przewagę – szczyt Alto de Filabres, na 31 kilometrze – minęli z przewagą 7.20 nad zasadniczą grupą. Kolejne, nieco pofałdowane kilometry, były tylko przygrywką do tego, co czekało kolarzy w samej końcówce etapu. Peleton, prowadzony przez kolarzy Movistar, z liderem wyścigu Pablo Lastrasem, nie spieszył się z kasowaniem odjazdu. Maksymalna przewaga jaką osiągnęła siedmioosobowa grupka wynosiła 8.10 po przejechaniu 116 kilometrów, na krótko przed podjazdem pod Puerto de Los Blancares (125km). Właśnie tam z wyścigu wycofał się jeden ze sprinterów, Mark Cavendish (HTC-Highroad).

W miarę zbliżania się do finałowego podjazdu kolarze Rabobank wyszli na czoło peletonu, mocno zmniejszając straty. U podnóża Sierra Nevada strata zasadniczej grupy wynosiła już tylko 4.30.

Kolarze do pokonania mieli teraz 23 kilometry podjazdu ze średnim nachyleniem 5,7%, miejscami dochodzącym do 10%. Już na samym początku z czołówki odpadli de Kort, Bagot i Toribio. Pozostała czwórka zaś cały czas pięła się na szczyt, choć ich przewaga cały czas malała. Na 15km przed szczytem mieli już tylko 2 minuty przewagi nad pościgiem, który prowadzili kolarze Vacansoleil DCM.

Z mocno uszczuplonej grupy zaatakował Rafał Majka (Saxo Bank Sungard), w tym czasie problemy miał jeden z faworytów, Igor Anton (Euskaltel Euskadi). Kolarze Liquigas-Cannondale podkręcili tempo w peletonie, a atak przeprowadził Vincenzo Nibali. Kolejni kolarze atakowali – Robert Kiserlovski (Astana) i Chris Anker Sorensen (Saxo Bank Sungard) oderwali się od grupy i dołączyli wkrótce to prowadzącej czwórki.

Bonnafond i Sorensen ruszyli do przodu na około 5km przed szczytem, ale z peletonu już atakował Daniel Moreno (Katiusza), który wkrótce dołączył do dwójki liderów. Na 3km przed metą Moreno i Sorensen zostawili kolarza Ag2R.

Ich przewaga nad peletonem nie była duża i wynosiła około 25 sekund. Wysoko w grupie faworytów jechali kolarze Lampre ISD z Przemysławem Niemcem i liderem zespołu Michele Scarponim. Potem kolarze Team Sky wyszli na czoło, próbując dogonić prowadzącą dwójkę.

Ostatni kilometr rozpoczynali z przewagą 15 sekund nad goniącymi. Tempo nadawał Sorensen, jednak to Moreno zaatakował na 400 metrów przed metą i zyskał kilkunastometrową przewagę nad rywalem. Do mety dotarł 3 sekundy przed rywalem, odnosząc swoje trzecie zwycięstwo na Vuelta a Espana. Grupę faworytów na metę, ze stratą 11 sekund, przyprowadził Daniel Martin (Garmin-Cervelo).

Fot.: Sirotti

<sup>Wyniki 4. etapu:
1 Daniel Moreno Fernandez (SPA) Katusha Team 4:51:53
2 Chris Anker Sorensen (DEN) Saxo Bank Sungard 0:00:03
3 Daniel Martin (IRL) Team Garmin-Cervelo 0:00:11
4 Joaquin Rodriguez Oliver (SPA) Katusha Team
5 Przemyslaw Niemiec (POL) Lampre - ISD
6 Sergey Lagutin (UZB) Vacansoleil-DCM Pro Cycling Team
7 Jurgen Van Den Broeck (BEL) Omega Pharma-Lotto
8 Wout Poels (NED) Vacansoleil-DCM Pro Cycling Team
9 Michele Scarponi (ITA) Lampre - ISD
10 Bauke Mollema (NED) Rabobank Cycling Team
…
59 Rafał Majka (POL) Saxo Bank Sungard 0:03:55
…
114 Michał Gołaś (POL) Vacansoleil-DCM Pro Cycling Team 0:18:27
…
169 Jarosław Marycz (POL) Saxo Bank Sungard 0:24:25

Klasyfikacja generalna po 4. etapie:
1 Sylvain Chavanel (FRA) Quickstep Cycling Team 13:19:09
2 Daniel Moreno Fernandez (SPA) Katusha Team 0:00:43
3 Jakob Fuglsang (DEN) Leopard Trek 0:00:49
4 Maxime Monfort (BEL) Leopard Trek
5 Vincenzo Nibali (ITA) Liquigas-Cannondale 0:00:53
6 Kanstantsin Sivtsov (BLR) HTC-Highroad 0:00:58
7 Fredrik Kessiakoff (SWE) Pro Team Astana 0:00:59
8 Sergio Pardilla Belllón (SPA) Movistar Team 0:01:03
9 Marzio Bruseghin (ITA) Movistar Team
10 Kevin Seeldraeyers (BEL) Quickstep Cycling Team 0:01:04
…
40 Przemysław Niemiec (POL) Lampre - ISD 0:03:10
…
68 Rafał Majka (POL) Saxo Bank Sungard 0:11:12
…
112 Michał Gołaś (POL) Vacansoleil-DCM Pro Cycling Team 0:25:29
…
174 Jarosław Marycz (POL) Saxo Bank Sungard 0:37:01</sup>

Pełne wyniki znajdziecie tutaj